Gdyby żył pewnie dalej zarażałby płońszczan pasją biegania. Mowa o Piotrze Sękowskim, nauczycielu wychowania fizycznego, wybitnym sportowcu, ultramaratończyku. Za kilka dni 15. rocznica jego śmierci. Odszedł mając ledwie 37 lat. Środowisko biegaczy skupione w klubie jego imienia zorganizowało w ostatni dzień lata, przy wsparciu Starostwa Powiatowego w Płońsku, wydarzenie dedykowane właśnie śp. Piotrowi. To była bez wątpienia rozbiegana niedziela.
Po kilku latach przerwy, bieg pamięci Piotra Sękowskiego powrócił na płońskie ulice, i to od razu w jakiej otoczce, i z jaką frekwencją. Na starcie stanęli zarówno ci najmłodsi, przedszkolaki, którzy dopiero zapoznają się z biegami, dzieci i młodzież szkolna, jak i dorośli, dla których bieganie jest sposobem na spędzanie wolnego czasu. Po prostu entuzjaści zdrowego stylu życia, ruchu i rekreacji. O biegu kilka słów powiedział naszemu reporterowi Andrzej Świercz, prezes Klubu Biegacza im. Piotra Sękowskiego w Płońsku.
Biegowe dystanse dobrane do możliwości zawodników - od kikuset metrów, przez 5 km aż do 10. Nie zapomniano również o sympatykach marszów z kijakami, czyli popularnego w naszym mieście nordic walking. Najszybsi otrzymali nagrody rzeczowe, ale to co najważniejsze - wszystkim startującym zawieszono na szyjach okolicznościowe medale z podobizną patrona biegowego przedsięwzięcia.
Uczestnicy doceniali atmosferę panującą podczas wydarzenia i przyjazną wrześniową aurę. Pamiętali też oczywiście dla kogo spotkali się przy ulicy Kopernika...
Poniżej zdjęcia z niedzielnego wydarzenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz