Zamknij

Mecz starych, dobrych znajomych dla Żbika. PAF-u problemy na wyjazdach [FOTO]

09:57, 08.11.2020 Krystian Jobski Aktualizacja: 13:00, 08.11.2020
Skomentuj Tak padła jedna z czterech bramek dla Żbika [Foto: Krystian Jobski] Tak padła jedna z czterech bramek dla Żbika [Foto: Krystian Jobski]

Z nadzieją na przełamanie niechlubnej passy braku zwycięstwa w meczach wyjazdowych zawodnicy PAF-u wybrali się do Nasielska. Rywale to zespół, który „nie leży" płońszczanom - trzy ostatnie mecze ligowe zakończyły się porażką podopiecznych Kamila Kobylińskiego. Sobotnie spotkanie to również starcie dobrych znajomych na ławce trenerskiej. Przypomnijmy, trenerem Żbika jest płońszczanin Krzysztof Szymański, wieloletni dyrektor płońskiej Akademii. 

W wyjściowym składzie naszej drużyny rzucał się w oczy brak Kacpra Karwowskiego. Pauzującego za kartki pomocnika zastąpił Michał Kowalski (na zdjęciu poniżej - red.). Był to debiut w seniorskiej piłce zawodnika, który przed kilkoma dniami obchodził swoje 16. urodziny. Występ wychowanka PAF-u, mierzącego 197 cm wzrostu, można ocenić w skali szkolnej na mocne trzy z plusem.

Od pierwszych minut na placu gry przeważali gospodarze. Jako pierwszy do bramki strzeżonej przez Mateusz Lewandowskiego trafił Mateusz Rutkowski. Pięć minut przed przerwą nasz bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. Autorem trafienia Mateusz Bramowicz, niestety ogromny udział w tej bramce miał Adam Szcześniak, który zagrał piłkę tak niefortunnie, że trafiła pod nogi rywala.

Po gwizdku kończącym pierwszą połowę, szkoleniowiec płońszczan wraz z jednym z zawodników miał sporo uwag do pracy sędziego w pierwszej odsłonie gry.

Trener PAF-u w przerwie przeprowadził dwie zmiany. Jednak te roszady niewiele zmieniły w grze płońszczan. Swoją przewagę Żbik udowadnia kolejnym trafieniem. Na listę strzelców wpisuje się ponownie Bramowicz. Jest to już 24. bramka kapitana gospodarzy w trwającym sezonie. Wynik rywalizacji ustalił Kamil Tomaszyński. Żbik 4 - PAF 0.

Rywalizację podsumował dla nas zawodnik zwycięskiej drużyny: Marcin Chyczewski, wieloletni zawodnik Sony Nowe Miasto oraz ze strony PAF-u - Adam Szcześniak.

- Jeśli chodzi o sam mecz, to myślę, że mieliśmy go pod pełną kontrolą .W tej lidze nikogo nie można lekceważyć, szczególnie drużynę z Płońska, która w tej rundzie na własnym boisku potrafi wygrywać z zespołami z góry tabeli np.  z MKS-em Ciechanów. W sobotnim spotkaniu byliśmy lepszym zespołem, co widać po wyniku. Przeciwnik nie stworzył sobie żadnej bramkowej sytuacji. Narew Ostrołęka uległa w Ciechanowie ze wspomnianym MKS-em, co daje nam na ostatniej prostej rundy pozycję lidera – stwierdza 27-letni obrońca.

- Niestety kontynuujemy niechlubną passę bez wygranej na wyjeździe. Żbik dziś był nieosiągalny dla naszej drużyny, to bardzo dobrze poukładany zespół. Teraz musimy skupić się na meczu z Błękitnymi Raciąż [Płońsk, 14 listopada, godz. 13 - red.] i przed rundą wiosenną wziąć się w garść i zacząć punktować na wyjeździe - mówi Adam Szcześniak.

SKŁAD PAF-u: Lewandowski - Żółtowski (Ronczkowski), Szcześniak (Duszyński), Hercel, Jakubiak (Wiśniewski), Kowalski (Ngalle), Kozielski, Makowski (Krzyżanowski), Gołaszewski (Pełka), Wiśniewski, Wypyszyński

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU ŻBIK - PAF ZNAJDZIECIE PONIŻEJ.

(Krystian Jobski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

JujitsuJujitsu

3 0

Co to jest ten spalony? 17:39, 08.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HujitsuHujitsu

0 2

Zerknij w lustro ? 19:47, 08.11.2020


reo
0%