Zamknij

Kilkaset koszulek piłkarskich w kolekcji Adriana! [WYWIAD PwS]

18:44, 20.08.2019 REDAKCJA Aktualizacja: 08:21, 22.08.2019
Skomentuj Niesamowita kolekcja piłkarskich trykotów Adriana Cubra [Foto: zbiory prywatne] Niesamowita kolekcja piłkarskich trykotów Adriana Cubra [Foto: zbiory prywatne]

Pasja jest jedną z sił, które napędzają człowieka. Dosyć nietypową 'zajawkę' ma były zawodnik Płońskiej Akademii Futbolu - Adrian Cuber. 24-letni mieszkaniec Radzyminka kolekcjonuje bowiem koszulki piłkarskie.

K.J. Dlaczego akurat kolekcjonowanie? Jak to się zaczęło?

A.C. Swoją pierwszą oryginalną koszulkę otrzymałem stosunkowo niedawno, bo na swoje 18-te urodziny, a potem zacząłem się tym interesować i szukać swojej niszy związanej piłką. Początki były dość trudne z racji tego, że mało znałem się na temacie, łatwo było mnie oszukać. Nie potrafiłem odróżnić unikatu od nieudolnej podróbki, ale to mnie nie zniechęcało. Kolekcja powoli rosła, a ja z każdą nabytą koszulką wiedziałem o nich coraz więcej. 

Ile obecnie liczy Twoja kolekcja koszulek?

Myślę, że jest ich grubo ponad 400, od pewnego momentu przestałem liczyć (śmiech).

Najciekawsze eksponaty w kolekcji?

FC Barcelona 1995/97, Manchester United 1992/94 czy Real Madryt 1994/96, kiedy to jeszcze koszulki dla nich robiła firma Kelme. Lista unikatów jest długa, ale chyba najbliższa mojemu sercu jest koszulka Arsenalu z sezonu 1990/91. Dużo zachodu kosztowało mnie jej zdobycie, jest dużym rarytasem na rynku. Ma zaszczytne miejsce w moim pokoju. Dużym sentymentem darzę koszulki Polaków z zagranicznych klubów: Żurawskiego z czasów gry w Celtic Glasgow, czy Grzegorza Rasiaka z Reading.

Dlaczego zbierasz koszulki ? Chcesz ocalić od zapomnienia kawałek historii piłki nożnej, wspomnienia z młodości?

Geneza mojej pasji sięga o wiele głębiej niż może się wydawać.Jako dzieciak, ja, jak i wielu mi podobnych chodziłem z rodzicami na lokalny bazar, gdzie stragany uginały się pod ciężarem chińskiej odzieży. Na moje szczęście były tam też miejsca, gdzie za niewielkie pieniądze można było kupić dość prymitywne podróbki koszulek piłkarskich. Wtedy nie liczyło się dla mnie jakiej są jakości, najważniejsze było, żeby  wybłagać rodziców o jej kupno, a potem już tylko wyjść z kolegami na podwórko i wcielić się w Ronaldo, Beckhama czy Del Piero. Opcji było wiele, ale radość zawsze taka sama. W końcu wszyscy z tego wyrośliśmy, ale we mnie się to jakoś nostalgicznie zakorzeniło i po latach wróciłem do koszulek. Lubię wracać do tamtych czasów, lubię analizować jak piłka zmieniła się na przestrzeni lat, lubię ten cały retro klimat.  

Najdziwniejsze okoliczności w jakich udało się zdobyć koszulkę?

Niestety nie przypominam sobie jakiejś spektakularnej sytuacji związanej z moją kolekcją.

Gdzie trzymasz swoje koszulkowe zdobycze? Czy masz dla nich jakieś specjalne miejsce?

Mam na to oddzielne pomieszczenie, każda koszulka ma swoje miejsce na wieszaku i folię ochronną, w żadnej z tych koszulek osobiście nie chodzę, bo chce, aby wytrzymały jak najdłużej w jak najlepszej jakości.  

Jaka powinna być koszulka, aby można ją było uznać za cenny okaz?

U mnie z koszulkami jest jak z winem - im starsza tym lepsza. Swoją kolekcję opieram głównie na takich egzemplarzach. Koszulki z początku lat dwutysięcznych to egzemplarze kolekcjonerskie, te z lat 90-tych unikaty, a z lat 80-tych i później to już białe kruki. Jeżeli koszulka jest meczowa,albo z podpisem zawodnika jej wartość wzrasta kilkukrotnie. 

(REDAKCJA)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

AgrykolaAgrykola

2 0

Kolekcjoner, ale jedną koszulkę mi sprzedał, co mnie bardzo cieszy. 21:53, 21.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

A.A.

9 3

Mam kolekcję kapsli od piwa, ok 200 sztuk, żaden się nie powtarza. Chętnie zaprezentuję swoje zbiory na łamach "plońskwsieci". Dodam że wypiłem te wszystkie piwa. Pozdrawiam :) 06:23, 22.08.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

kapselkapsel

2 0

No i to jest dopiero osiągnięcie, a nie jakieś koszulki, albo album o Tatrach Słowackich. 22:02, 28.08.2019


A.A.

2 0

Do kapsel. Dokładnie! Szkoda tylko że redakcja wciąż milczy na temat mojej propozycji 09:12, 01.09.2019


0%