Zamknij
Wydarzenia

Zmarł płońszczanin Arkadiusz Nakonieczny, wychowawca, trener, człowiek sportu

11:49, 23.02.2017 Aktualizacja: 07:00, 24.02.2017
Skomentuj

W środę dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Tego dnia w wieku 79 lat zmarł Arkadiusz Nakonieczny, wieloletni nauczyciel wychowania fizycznego w płońskim liceum. Pogrzeb odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Śp. Pana Arkadiusza wspomina dyrekcja, wychowankowie oraz dobrzy znajomi. Arkadiusz Nakonieczny pochodził z Wólki Łagowskiej w powiecie zwoleńskim. W wieku 24 lat przeniósł się do Płońska, gdzie dostał etat nauczycielski w ówczesnym Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Płockiej. Przez ponad 40 lat prowadził tam lekcje wf-u, krócej przysposobienia obronnego.

Od roku 1966 organizował zimowiska dla uczniów ogólniaka. Jeszcze w latach -60-tych rozpoczął zajęcia koła szachowego. Z powodzeniem. W 1983 roku nasi licealiści drużynowo uplasowali się na 20. miejscu w mistrzostwach Polski. Spod jego ręki wyszli dwaj szachowi laureaci mistrzostw. Jednak to koszykówka była specjalnością Pana Arkadiusza. W 1984 r. zespół dziewcząt przez niego prowadzony sięgnął po mistrzostwo województwa ciechanowskiego. W latach -90-tych trenował męską drużynę Inżynierii Budowlanych Płońsk.

Arkadiusz Nakonieczny całe swoje życie zawodowe spędził więc w jednej szkole. Na emeryturę odszedł w 2003 roku. - Wcale nie rwał się do odejścia, ale takie były wówczas przepisy ? mówi nam Ryszard Buczyński, dyrektor I LO im. Henryka Sienkiewicza w Płońsku, przypominając, iż Arkadiusz Nakonieczny pracował w szkole za kadencji aż pięciu dyrektorów: Władysława Wieczorkiewicza, Kazimierza Orchowskiego, Krzysztofa Karulaka, Stanisława Kasiaka i obecnego szefa placówki. - Arek dał się poznać jako sympatyczny, fajny i dobry starszy kolega. Potrafił się bawić, ale przede wszystkim liczyło się dla niego wychowanie młodzieży ? wspomina Ryszard Buczyński. - Rzadko zaglądał do pokoju nauczycielskiego, wuefiści żyją bowiem swoim życiem ? dodaje dyrektor.

Lekcja przysposobienia obronnego za płońskim stadionem z sorem Arkadiuszem Nakoniecznym (foto: z archiwum Jarka Jeznacha/najprawdopodobniej rok 1974

Arkadiusz Nakonieczny za swoją pracę nauczycielską otrzymał m.in. Złoty Krzyż Zasługi i Odznakę Tysiąclecia Państwa Polskiego. W roku 2007, podczas jubileuszu 90-lecia istnienia liceum, wręczono mu Medal Komisji Edukacji Narodowej.

- Smutna wiadomość. Odszedł wspaniały człowiek, wychowawca i trener. W połowie lat 90-tych co drugi chłopak na fali transmisji NBA w tv grał w koszykówkę. Pan Arkadiusz prowadził w tym czasie w płońskim liceum zajęcia SKS (Szkolny Klub Sportowy ? red.) i to właśnie on dla wielu z nas, reprezentantów LO, był pierwszym koszykarskim trenerem ? przyznaje Maciej Czarnecki, absolwent I LO w Płońsku z roku 1998, reprezentant liceum w koszykówce. - Doskonale pamiętam prowadzone przez niego treningi ? pokazywał taktyczne zagrywki, doradzał. Mimo pogodnego i spokojnego usposobienia, potrafił także ostrzej zareagować, kiedy nie realizowaliśmy jego zaleceń. Wspominając śp. Pana Arkadiusza myślę, że oprócz nauki takiego typowego, koszykarskiego rzemiosła, to właśnie on zaszczepił w naszych sercach sport w duchu zasad fair play?

Mam podobne skojarzenia i wspomnienia osoby Pana Arkadiusza jak klasowy kolega. Po treningach, zarówno w szkolnej drużynie jak i w klubie, wracaliśmy ulicą Kopernika dyskutując o koszykówce. Zawsze było nam mało. Po ,,do widzenia? już nie mogliśmy doczekać się kolejnych zajęć z ,,Nakonem?, bo tak nazywaliśmy naszego trenera. Wspólne wyjazdy na mecze upływały w wesołej atmosferze. Nie inaczej było w drodze powrotnej. Do zwycięstw jak i porażek nasz opiekun podchodził spokojnie. Był człowiekiem wyrozumiałym. Miałem wrażenie, że nie wynik był dla niego najważniejszy, ale to, abyśmy mieli satysfakcję z gry, abyśmy jako zawodnicy integrowali się i wzajemnie rozumieli.

Ligowa drużyna Inżynierii z trenerem Arkadiuszem Nakoniecznym (stoi pierwszy od lewej) (foto: ze zbiorów MSCiR w Płońsku)

Od Jarosława Jeznacha dowiedzieliśmy się, że Pan Arkadiusz był również sympatykiem siatkówki. - Profesora Arkadiusza Nakoniecznego znałem od końca lat 70-tych, ja broniłem barw mojej szkoły, czyli ZS nr 1, a Pan Arek był wychowawcą w swoim liceum. Mecze o mistrzostwo powiatu w siatkówce to były zacięte spotkania. W naszej małej salce wygrywaliśmy zdecydowanie, natomiast w jeszcze mniejszej licealnej bywało różnie, najczęściej kończyło się po pięciu setach ? sięga pamięcią prezes Płońskiego Towarzystwa Siatkówki, instruktor w MCSIR. - Pan Nakonieczny prowadził więc treningi nie tylko w ukochanej dla niego koszykówce, siatkówka była także bardzo ważna. Znał się na niej. Prezentował styl jaki powinien mieć dobry pedagog i nauczyciel wf-u. Pomimo że uczęszczałem do innej szkoły, bardzo chętnie zgodził się, abym przychodził na treningi siatkarskie do LO. Mile go wspominam. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy ze sobą kontakt, kiedy przychodził do hali sportowej i obserwował poczynania młodych sportowców. Bardzo dużo rozmawialiśmy wtedy o sporcie, tamtym sprzed lat i obecnym. Pan Arkadiusz był dla mnie wzorem, spokojny, opanowany, bez rozgłosu wykonywał swoją pracę.

Uroczystości pogrzebowe Arkadiusza Nakoniecznego odbędą się w poniedziałek, 27 lutego. Rozpocznie je o godzinie 12 Msza św. w kościele Parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Płońsku.

Dawid Turowiecki

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

LilkaLilka

3 0

Stara gwardia odchodzi. I kto ich zastąpi? Nie widzę zbyt licznej grupy następców. Przeciętność i nijakość się szerzy. Czy kiedyś wrócą czasy świetności LO?

18:55, 23.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ANNAANNA

3 0

Pamiętam....zawsze uśmiechnięty,cierpliwy,dowcipny,zaangażowany.Przyjemnie się z nim rozmawiało,zawsze miał dobre słowo i pomocną dłoń,nikogo nie oceniał i nie kpił z ,,gorszych sportowo'.Lilka napisała prawdę.Teraz szkoda starej gwardii.Młodej brak,ale czasy świetności LO może jeszcze powrócą?
Panie Arkadiuszu, dziękuję za pana pracę,za to,że był pan z nami w smutkach i radościach.Spoczywaj w pokoju.Wyrazy współczucia dla rodziny.

10:06, 24.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Krzysiek DKrzysiek D

2 0

Dawid.Dzięki za artykul.Nie moge przeboleć,że dopiero dzisiaj dowiedziałem się o śmierci wspanialego czlowieka,naszego wspólnego trenera. Łza sie w oku kręci i tak po ludzku przykro.

20:12, 02.03.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DawidDawid

1 0

Krzysiek, zorganizowaliśmy wieniec od chłopaków z SKS-ów, więc chociaż tak mogliśmy podziękować trenerowi za ten czas, który z nami spędził. Pozdrawiam.

11:42, 03.03.2017

0%