Zamknij

Bronisze: problemy z jakością warzyw

10:26, 05.09.2021 PAP Aktualizacja: 10:42, 05.09.2021
Skomentuj [Foto: bronisze.com.pl/zdjęcie ilustracyjne] [Foto: bronisze.com.pl/zdjęcie ilustracyjne]

Po okresie letniego zastoju handel na rynku hurtowym w Broniszach ożywił się, ale o "normalnym" handlu będzie można mówić dopiero po 15 września - zaznaczył Kmera.

Wraz z rozpoczęciem szkoły, obserwuje się ożywienie na rynku hurtowym w Broniszach. Jednak z powodu dużych opadów deszczu, dostawcy mają problemy z jakością warzyw korzeniowych i śliwek - poinformował PAP ekspert rynku Maciej Kmera.

Według eksperta z powodu obfitych opadów zarówno warzywnicy jak i sadownicy mają problemy z jakością dostarczanych produktów. Głównie dotyczy to warzyw korzeniowych czy cebuli. W zagłębiu warzywnym okolicach Ożarowa czy Błoni woda stoi na polach, nie można zebrać warzyw. Kmera zaznaczył, że także w Europie Zachodniej producenci skarżą się na jakość tych warzyw.

Gdy rolnikom uda się zebrać warzywa z pól, będzie duża ich podaż i ceny spadną. Producenci będą chcieli się ich pozbyć jak najszybciej, bo będą kłopoty z ich przechowywaniem. Jak towar zostanie wyprzedany, ceny mogą gwałtowanie wzrosnąć - wyjaśnił Kmera i dodał, że "sezon jesienno-zimowy będzie niepewny".

Brakuje warzyw liściowych, takich jak szczaw, szpinak czy koperek, te warzywa nie lubią nadmiaru wody, odzwierciedla to wysoka cena; np. sałata kosztuje 3 zł, a lodowa - 5 zł sztuka. Fasola kosztuje 7-8 zł/kg, podczas gdy zwykle o tej porze roku jej cena hurtowa była na poziomie 2-3 zł/kg. Brakuje też kalafiorów, ale kapusta jest tania.

Na razie dość tanie są ziemniaki - 0,8 zł/kg (12 zł za 15 kg worek), ale z pewnością podrożeją, bo będą się źle przechowywać - zaznaczył ekspert. Dodał, że już obecnie ziemniaki są drogie na zachodnich giełdach, gdzie trzeba za nie zapłacić nawet ok. 2 zł/kg.

Jeżeli chodzi o owoce, to największy problem może być ze śliwkami, zwłaszcza z popularną węgierką. Opady sprawią, że owoce gniją i pękają - poinformował Kmera.

Wody natomiast nie boją się jabłka, choć może to wymagać więcej nakładów na opryski z powodu zagrożenia chorobami grzybowymi. W Broniszach jednak podaż jabłek rośnie, a ich ceny spadają. Ubiegłorocznych jabłek już prawie nie ma, na rynku są odmiany późno letnie takie jak Piros, Celesta, Delicates. Ceny od 1,3 - 2 zł/kg.

Mało jest gruszek - jest odmiana klapsa w cenie 3-4 zł/kg. Sporo jest śliwek, przeważają "wieloowocowe", np. mieszaniec czy dąbrowicka. Wczesnych węgierek nie ma z powodu ich jakości a tzw. prawdziwa węgierka jeszcze nie dojrzała.

Kończą się dostawy brzoskwiń i moreli. Mało jest malin i są one drogie (20-30 zł/kg). Można jeszcze kupić późne odmiany borówek amerykańskich (12-18 zł/kg). (PAP)

autor: Anna Wysoczańska

awy/ mmu/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%