Zamknij

Zostawiam dobrą załogę, załogę o wielkim sercu... - mówi Maria Zembrzuska, która kończy pracę w płońskim MOPS-ie

Dawid TurowieckiDawid Turowiecki 14:28, 20.01.2022 D.T. Aktualizacja: 16:28, 20.01.2022
Skomentuj Dziś Marię Zembrzuską, która przechodzi na emeryturę, pożegnali płońscy samorządowcy [Fot. zbiory urzędowe] Dziś Marię Zembrzuską, która przechodzi na emeryturę, pożegnali płońscy samorządowcy [Fot. zbiory urzędowe]

- Z takim stażem jaki ja mam, w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej pozostało już niewiele osób. Jeszcze trzymałam się i trzymałam... Miałam szczęście do młodych ludzi, młodzi też mają wielkie serca, też chcą pomagać. Szkoda tylko, że ten zawód pracownika socjalnego jest tak mało doceniany, zwłaszcza finansowo mało doceniany. Może kiedyś coś się zmieni na lepsze... - tymi słowami żegnała się podczas czwartkowej sesji rady miasta Maria Zembrzuska, wieloletnia kierownik lokalnego MOPS-u, która po 45 latach pracy przechodzi na emeryturę.   

Podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Płońsku samorządowcy oraz urzędnicy ratusza pożegnali odchodzącą na emeryturę Marię Zembrzuską, która 45 lat swojego życia zawodowego poświęciła pracy w ośrodku pomocy społecznej, ostatnich 19-cie na stanowisku kierowniczym. 

- To była decyzja pani Marii, która przed tak wiele lat umiejętnie zarządzała dużym zespołem ludzi, wykonując rzetelnie swoje zadania. Pracowała cały czas w tym samym segmencie pomocy i opieki społecznej, pomocy drugiemu człowiekowi, będąc bardzo wrażliwą na krzywdę ludzką. Dziękuję jej za ciężką pracę, za zaangażowanie, i za dobroć, która płynęła z jej działania dla innych osób

- stwierdzał burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik.  

- 45 lat to szmat czasu, pani Maria poświęciła swój talent i umiejętności ludziom, którzy byli i są w potrzebie. W jej pamięci pozostaną wszystkie fakty i zdarzenia, które umożliwiły tym ludziom lepsze, godniejsze życie, temu poświęciła całą swoją pracę, budując podwaliny tego ośrodka 

- dodawał Henryk Zienkiewicz, przewodniczący Rady Miasta w Płońsku. 

- Nawet w sytuacjach, w których wprost z dokumentów czy przepisów wynikało, że czegoś zrobić nie można, pani Maria szukała takich rozwiązań, żeby człowiekowi pomóc, bo życie często przerasta wszelkie sytuacje zapisane w dokumentach

- kontynuowała podziękowania wiceburmistrz Teresa Kozera

[ZT]9365[/ZT]

- 45 lat w jednej jednostce minęło szybko. 5 lat temu osiągnęłam już wiek emerytalny, a i ta ''pięciolatka'' przeminęła galopująco. Nie mam doświadczeń, jeśli chodzi o zmianę pracy, a zaczynałam jako pracownik szeregowy, rejonowy, pracownik socjalny. Kiedy odchodziła kierownik Wiśniewska, ogłoszono konkurs. Wahałam się, czy zdecydować się na złożenie dokumentów, bo uważałam, że nie mam w sobie tyle umiejętności zarządzania ludźmi, które są przecież niezbędne. Namówiona przez koleżanki, które twierdziły, iż dobrze byłby gdyby MOPS-em zawiadywał ktoś z tego środowiska, spróbowałam swych sił...

- wspomina Maria Zembrzuska, która składała podziękowania tym, z którymi przyszło jej przez te 45 lat pracować. 

- Praca w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej to jest służba ludziom, to nie jest praca typowo administracyjna, chociaż takie funkcje w ośrodku są też zrealizowane. Jedno jest pewne - zostawiam załogę dobrą, załogę o wielkim sercu - zaznaczała podczas obrad radnych Maria Zembrzuska. - W swojej pracy kierowałam się słowami Kanta: ''Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie''. Zawsze uważałam, że człowiek jest tylko człowiekiem, a funkcje jakie tu na ziemi przyszło nam realizować, to jest rzecz przejściowa. Trzeba widzieć przede wszystkim tych maluczkich i im pomagać

- kończyła pani Maria. 

***

W imieniu całej redakcji portalu ''Płońsk w Sieci'' dziękuję Pani Marii za te wszystkie lata współpracy i za zrozumienie dla naszego dziennikarskiego fachu. Opisywaliśmy i nagłaśnialiśmy wiele lokalnych ludzkich historii, których bohaterami byli potrzebujący wsparcia płońszczanie. Pani Maria zawsze miała dla nas czas oraz dzieliła się swoją wiedzą z zakresu pomocy społecznej, po to, aby wymiernie wspólnie pomóc tym, którym życie nie szczędziło codziennych trudów. Pani Mario, życzymy samych pięknych dni na zasłużonej emeryturze oraz oczywiście ogromnych pokładów tego co najcenniejsze, czyli zdrowia.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

anty wszystkoanty wszystko

4 4

Połowa osób bez maseczki... maseczka pod nosem, maseczka na brodzie, maseczka na szyi...

Po co tak się ośmieszać? Ludzie, zdejmijcie *%#)!& to nie ma sensu i tylko śmiech pobiera jak się widzi takie cudaki co myślą że są pod ochroną bo mają maseczkę... na szyi, szkoda że nie na d... hmmm a może jednak? 06:07, 21.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

......

9 1

Pracowała bo chciała aby większą emeryturę mieć za co tu tak dziękować, każdy na emeryturę jak odchodzi to fanfary itd? Opieka społeczna to w większości porażka ponieważ zamiast rozdawnictwa powinni wdrażać ludzi nieporadnych a nie wiecznie utrzymywać. Powinni coś z tą swerą życia podziałać bo to do niczego nie prowadzi ponieważ Panie z opieki niezbyt kwapią się aby rodziny uczyć życia. Przecież one fizycznie nie pomagają potrzebującym chociaż powinny. Wypłatę zasiłków to i ZUS da radę. Ile kosztuje utrzymanie biur i wynagrodzenia ....ilu biednym ludziom można by pomóc...


13:01, 21.01.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jaja

4 1

Racja 13:24, 21.01.2022


0%