Płońscy strażnicy miejscy do tej pory jeździli 11-letnim peugeotem partnerem oraz blisko 18-letnim oplem agila. Temat nowego auta dla SM przewijał się już od kilku ładnych lat.
- Koszty eksploatacyjne wysłużonego opla są tak wysokie, że udało się pozyskać poparcie rady miasta i kwotę 60 tys. zł na ten cel. To fabrycznie nowa dacia z kompletnym oznakowaniem – przyznaje Bogdan Lewandowski, komendant Straży Miejskiej w Płońsku.
Tak więc opel agila idzie w odstawkę, a w zamian strażnicy przesiądą się do dacii. - Opel doszedł niemalże do pełnoletności w służbie straży. Na dacię mamy kilkuletnią gwarancję, więc koszty eksploatacyjne związane z nowym pojazdem spadają praktycznie tylko do kosztów ubezpieczenia i zakupu paliwa – kontynuuje szef miejscowej straży miejskiej, dodając, że peugeot, który jest na wyposażeniu SM, to również auto awaryjne, które dopiero co wyjechało po miesiącu z warsztatu.
- Nam nie jest potrzebny żaden markowy samochód tylko najzwyklejsze auto do pracy, a duża, wygodna dacia za 60 tys. zł na gotowo to dobry i tani zakup – stwierdza Lewandowski, przyznając, że w samym ubiegłym roku straż miejska przewoziła około 270 nietrzeźwych, a kilkadziesiąt interwencji związanych było z przewozem osób skierowanych np. na leczenie do Gostynina. - Tych ludzi nikt nie chce wozić. Mam nadzieję, że nowy samochód usprawni naszą pracę – kończy komendant.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz