Burza w Klubie PiS Rady Miejskiej w Płońsku. Na światło dzienne podczas ostatniego posiedzenia radnych wyszedł konflikt między panami reprezentującymi to ugrupowanie a Ewą Sokólską, w minionej kadencji przewodniczącą lokalnych struktur partii w RM. W słowach nie przebierano. - Jeżeli w negocjacjach pada zdanie, że albo dostaniemy to co chcemy, albo nie bierzemy nic i nie damy mu spokoju (czyt. burmistrzowi), to ja mam brać w czymś takim udział, po to zostałam radną?! - wskazywała wprost E. Sokólska, która wydała obszerne oświadczenie, bo, jak mówi, jest to winna wyborcom. - Pani Ewa twierdziła, że jak nie będziemy mieli żadnych funkcji, to będziemy nikim. Tak nie jest, ja wolę być nikim z tą grupą radnych, radnych lojalnych niż być wiceprzewodniczącym w pani komisji - podkreślał z kolei jej obecny adwersarz - Marcin Kośmider.
Kiedy w chwili rozpoczęcia sesji w miejscu, które dotychczas zajmowała Ewa Sokólska - obok wspomnianego M. Kośmidra - usiadł radny debiutant Marcin Pankowski, wiadomo było, że coś jest na rzeczy, ale nie spodziewaliśmy się, że posypią się tak dosadne słowa, obrazujące skalę sporu.
Radny Kośmider oznajmił podczas obrad, że z dniem 23 maja 2024 roku utworzony został klub radnych Rady Miejskiej w Płońsku Prawa i Sprawiedliwości. - W skład klubu wchodzą następujący radni RM: Ryszard Antoniewski, Wojciech Bluszcz, Andrzej Ferski, Marcin Pankowski i Marcin Kośmider - odczytywał. - Do reprezentowanie klubu radnych jako przewodniczącego wyznaczony został Marcin Kośmider. Wśród nazwisk nie ma nazwiska Ewy Sokólskiej. Dlaczego? O tym powiedziała sama zainteresowana.
- Przedstawię moje oświadczenie w odpowiedzi na fakt utworzenia nowego klubu PiS, z którego, co tu dużo mówić, zostałam wykluczona. Jestem to winna swoim wyborcom, którzy wybrali mnie po raz drugi jako przedstawicielkę Prawa i Sprawiedliwości, którego członkiem jestem od 20 lat, a przez ostatnią kadencję byłam przewodniczącą tego klubu w naszej radzie. Chcę wyjaśnić, jak doszło do tego, że siedzę w innym miejscu - zaczęła radna Sokólska, po czym odczytała wspomniane oświadczenie, które publikujemy w całości poniżej.
OŚWIADCZENIE
ODNOŚNIE WYKLUCZENIA Z KLUBU PIS W RADZIE MIEJSKIEJ PŁOŃSKA
Dedykowane do mojej osoby (jak wynika z oświadczenia radnego Marcina Kośmidra) wykluczenie z grona radnych Klubu PiS Rady Miejskiej w Płońsku uważam za bezprawne, gdyż powstałe wskutek bezprawnego, bezpodstawnego, zmanipulowanego i utworzonego metodą celowego podstępu, zabiegu, który został ukartowany przez moich klubowych kolegów, aby pozbyć się mnie z grona członków klubu.
Jak doszło do tej sytuacji? Kilka słów wyjaśnienia i przedstawienie kontekstu, w którym do niej doszło.
Przez całą poprzednią kadencję w Radzie Miasta piastowałam, z sukcesem, funkcję przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej. Zdobyłam tam duże doświadczenie, a moja aktywność na tym polu była powszechnie znana i doceniana. Potrafiłam również wypracować skuteczne i efektywne formy współpracy z prezydium rady, innymi radnymi, z burmistrzem i pracownikami Urzędu Miasta i wielu instytucji. Wszystko to przełożyło się na pozytywne wyniki działań i prac, prowadzonej przeze mnie komisji.
Po kwietniowych wyborach br. koledzy - negocjatorzy z ramienia mojego klubu, w osobach: Marcin Kośmider, Andrzej Ferski i nowo wybrany radny Wojciech Bluszcz, nie potrafili doprowadzić do zawarcia umów koalicyjnych z innymi Komitetami biorącymi udział w wyborach samorządowych, co było teoretycznie możliwe i pożądane jako warunek zwiększenia potencjału dla dalszych działań klubu radnych PiS. Ta nieudolność, a także niewłaściwy, opierający się na nieposzanowaniu partnerów, sposób rozmów, skutkowały tym, że Klub Radnych PiS został w radzie miasta całkowicie osamotniony.
Jednakże na mocy wcześniejszych, zwyczajowych w tej sytuacji, rozmów ze stroną, która doprowadziła skutecznie do zbudowania większości w radzie miejskiej, tj. Komitetem Pana burmistrza, Klub PiS otrzymał propozycję przyznania dla niego dwóch funkcji w postaci przewodniczących Komisji Rewizyjnej i Komisji Polityki Społecznej. Stronnictwo wyrażające na to zgodę, tj. Porozumienie Samorządowe Ziemi Płońskiej i pozyskani przez nie koalicjanci udzieliło jej wszakże pod warunkiem, co zapadło również we wcześniejszych ustaleniach z naszym klubem, że przewodniczącą Komisji Polityki Społecznej będę ja, jako osoba kontynuująca działania z poprzedniej kadencji, a drugiej komisji (rewizyjnej) będzie przewodniczył radny Marcin Kośmider, o co bardzo zabiegał. W tej sytuacji byłby to optymalny uzysk dla Klubu PiS, rzutujący na jego status w radzie. Niestety, na wewnętrznym spotkaniu Klubu PiS odebrałam z zaskoczeniem informację od moich kolegów, że nie zasługuję na pełnienie tej funkcji, a klub wyznacza na moje miejsce nowo wybranego Wojciecha Bluszcza.
Następnie przewodniczący klubu Marcin Kośmider i Wojciech Bluszcz udali się do Urzędu Miasta, gdzie podjęli napastliwą, niekulturalną rozmowę z burmistrzem Andrzejem Pietrasikiem i przewodniczącym Rady Miasta Henrykiem Zienkiewiczem, w obecności także innych osób, próbując zmienić wcześniejsze ustalenia. To niekulturalne, aroganckie zachowanie doprowadziło do utraty przez Klub PiS proponowanych funkcji w radzie. Radny Kośmider próbował w tej niekorzystnej sytuacji dla Klubu PiS, poza ustaleniami poczynionymi wcześniej z burmistrzem i jego koalicjantami, lansować, a nawet wręcz forować własną i niedorzeczną tezę, że: cytuję: "Albo dostaniemy wszystko, czego chcemy i zapewnimy mu (burmistrzowi) spokój, albo nie bierzemy nic i zostajemy atakującą opozycją". Takie podejście uważałam za duży błąd taktyczny i właściwie za zdradę interesów Klubu PiS i naszych wyborców. Wyraziłam swoje zdanie, że nie będę uczestniczyć w jakichkolwiek formach ataków werbalnych, bo nie po to zostałam wybrana na funkcję radnej miasta. Dałam temu wyraz na wewnętrznym spotkaniu klubu przed ślubowaniem radnych, uświadamiając kolegom, że ich poczynania, to właściwie strzał w stopę dla naszego klubu i degradacja jego roli w radzie.
Pragnę dodać, że wiceprzewodnicząca rady Monika Zimnawoda z Komitetu "Niezależni" doceniając moją rolę w poprzedniej kadencji, zaproponowała moją kandydaturę na funkcję przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej. Wyraziłam na to zgodę, kierując się zarówno interesem społecznym, jak i wolą podniesienia statusu klubu radnych PiS. Większość radnych poparła mnie w głosowaniu, a radni Klubu PiS, w myśl niedorzecznej, nieracjonalnej metodyki, bądź też po prostu, idąc ścieżką samoniszczącej negacji i z zamiarem wyeliminowania mnie z klubu, nie poparli mojej kandydatury.
[ZT]17521[/ZT]
Podkreślam również, że nie są dla mnie zrozumiałe ani ta polityka, czyli - kontrskuteczna wobec interesów i pozycji klubu radnych PIS forma postępowania, nieudolne negocjacje, nieliczenie się z moim zdaniem, doświadczeniem i dorobkiem samorządowym, ani też podstępne machinacje wokół mojej osoby.
Wyrażam jednocześnie tu, na forum rady, głębokie oburzenie z powodu tak nikczemnego podziękowania mi przez kolegów z klubu za lojalną pracę, jako przewodnicząca Klubu Radnych PiS w poprzedniej kadencji.
Oświadczam również, że po wykluczeniu z klubu radnych PiS, będę w Radzie Miasta radną reprezentującą linię polityczno-społeczną ugrupowania PiS, choć poza klubem radnych PiS. Zawsze będę popierać projekty uchwał i decyzje korzystne dla rozwoju miasta i dla dobra jego mieszkańców, co ślubowałam na pierwszej sesji tej kadencji.
Ewa Sokólska
Radna Sokólska na sali obrad już w nowym miejscu. Powyżej (tyłem) obok radnych komitetu ''Razem dla samorządu'' [fot.: screen z sesyjnego nagrania]
Do sytuacji negocjacyjnej odniosła się niedługo potem radna Aneta Jerzak. - Nawiązując do spotkania, o którym pani mówiła, to stwierdzam, że uczestnik tegoż spotkania i jego zachowanie było bardzo niepoprawne, agresywne, a już nie wspomną o zachowaniu wobec pana Henryka Zienkiewicza, które godzi w jakiekolwiek... nie wiem jak to nazwać nawet panie Marcinie, ale wysoka kultura to nie była. Jest pan wybranym radnym przez mieszkańców naszego miasta, więc bardzo proszę, aby ich reprezentować na godnym poziomie, tak jak na to zasługują. Ubliżanie komuś jest wielce niestosowne, jeżeli chodzi o radnego rady miejskiej.
Radny Marcin Kośmider odniósł się do słów Ewy Sokólskiej, jak to powiedział, ''troszeczkę nieprawdziwych''. - Pani Ewo, nieprawdą jest, że została pani wykluczona, powołanie klubu radnych nastąpiło z dniem 23 maja, to jak pani mogła być wykluczona, po prostu nie została pani po swoim zachowaniu zaproszona do klubu - mówił. - Pan burmistrz niejednokrotnie uczestniczył z nami jako z klubem Prawa i Sprawiedliwości w spotkaniach w tamtej kadencji, był świadek, który zawsze z nim przychodził - rzecznik prasowy - pan Andrzej Pietrasik na tych spotkaniach nigdy nie został obrażony, wręcz odwrotnie, bardzo dobrze nam się rozmawiało i współpracowało. Nie byliśmy opozycją totalną. Bez klubu Prawa i Sprawiedliwości Płońsk nie miałby funduszy na nowy stadion i my atakowaliśmy burmistrza? - kontynuował
- Takich rzeczy nie powinno się wyciągać na światło dzienne, bo jak ja bym zaczął tak robić, to byśmy się nie spotkali tu na sali tylko gdzie indziej, blisko stąd. Ale nie chcę tego robić ze względu na szacunek dla pani. Przyszliśmy na spotkanie, ale to my byliśmy obrażani, mam na to świadka. Mieliśmy swoje postulaty, wszystko było ok, z pełną kulturą i w pewnym momencie jeden człowiek na tych negocjacjach mówi takie słowa: ''ty to sobie możesz chcieć'' i zaczęła się po prostu awantura. I to są negocjacje na poziomie? Nie akceptowaliśmy przewodniczącego Henryka Zienkiewicza, że został ponownie przewodniczącym. To my zostaliśmy zaatakowani. Negocjacje mają to do siebie, że mogą być udane lub mniej udane. Robię wszystko w sposób demokratyczny, czyli są głosowania, każdy może się wypowiedzieć i zapada decyzja, że naszym kandydatem na przewodniczącego komisji polityki społecznej będzie radny Wojciech Bluszcz, co się okazuje? Jedna osoba rozmawiała sobie poza klubem; i z panem Pietrasikiem i z innymi osobami, nie mówiąc nam tego, czyli sama wyeliminowała się z klub - podkreślał Kośmider. - Przykro jest, że tak kończy karierę w klubie PiS, nie wiem jak potoczą się jej dalsze losy w partii Prawa i Sprawiedliwości. Nie ja przyjmowałem panią Ewę, nie ja będę ją skreślał. Jest od tego cała procedura. Decyzja klubu jest zawsze demokratyczna i często o tym rozmawiałem z panią Ewą. Pani Ewa twierdziła, że jak nie będziemy mieli żadnych funkcji, to będziemy nikim. Tak nie jest, ja wolę być nikim z tą grupą radnych, lojalnych niż być wiceprzewodniczącym w pani komisji. Ja nie jestem tutaj od funkcji tylko od ciężkiej pracy, czego dowód dałem w tamtej kadencji. Trzeba być trochę sprawiedliwym - dodawał, cytując dalej: ''Powodem wykluczenia z klubu i cofnięcia rekomendacji było łamanie ustaleń klubu PiS i nie przestrzeganie dyscypliny klubowej. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zaprasza każdego z radnych do wspólnych działań, ale członek klubu PiS nie jest radnym niezależnym i zobowiązany jest do przestrzegania dyscypliny klubowej'' - tak powiedziała pani Ewa Sokólska 24 października 2019 roku, kiedy wykluczała pana Antoniego Rączkowskiego. To są jej słowa, czyli ta wypowiedź dotyczy pani sytuacji, czyli pani zajęła stanowisko tak naprawdę we własnej osobie. Akcje pani Ewy Sokólskiej, że opuści klub stały bardzo wysoko na mieście, niestety to się potwierdziło. Mieszkańcy mówią, że nawet w pakiecie, ale zobaczymy... Klub liczy dziś 5 członków - kończył Marcin Kośmider.
Całą tę sytuację na sali obrad skomentowała pod nieobecność szefa ratusza wiceburmistrz Teresa Kozera. - Na dzień dobry pokazuje się partyjne, wewnętrzne decyzje, a przecież dalsze odsłanianie kulis tej sprawy nie było konieczne. Skupiajmy się na merytorycznych sprawach dotyczących uchwał, a osobiste sprawy zostawmy, trzymajmy się innych standardów.
Głos zabrał też radny Wojciech Bluszcz. Co go podirytowało? - W swojej wypowiedzi starała się pani deprecjonować moją osobę, a jedocześnie mówić o swoim dorobku, jaki to on jest bujny, a chcę odnieść się do pani sformułowania - ''nowo wybrany Wojciech Bluszcz''. Otóż radnym jestem trzecią kadencję, gwoli ścisłości. Miałem przerwę w poprzedniej kadencji, ale ten dorobek samorządowy także jest po mojej stronie, jest wiedza, merytoryczność i zawsze jestem otwarty na dyskusję i, rozmowy oraz działanie na rzecz miasta. Szanujmy się też, nie może być tak, że inne ugrupowanie wskazuje kandydata z innego ugrupowania - ciebie namaszczam na przewodniczącą komisji. Każde ugrupowanie ma swoją kuchnię, trwają rozmowy, jest siła argumentów. Jest demokracja, mamy kluby - ustalenia zapadają wobec ludzi, trzeba to szanować.
- Respektujmy pewne ustalenia - oceniał radny Ryszard Antoniewski z PiS.
- Proszę mi wierzyć, dostawałam takie uwagi od mieszkańców, jak ja w grupie tych panów wytrzymuję, kiedy te ich zachowania na sesjach są tak okropne - odnosiła się do apelu wiceburmistrz Ewa Sokólska, dodając: - Jeżeli w tych negocjacjach pada zdanie, że albo dostaniemy to co chcemy, albo nie bierzemy nic i nie damy mu spokoju, więc ja mam brać w czymś takim udział, po to zostałam radną? Mamy nie pokazać kulis tego wszystkiego? Przecież za to zostałam wyrzucona. Za to, że mam własne zdanie. Byłam na przykład krytykowana, że jestem na zdjęciach z tą, czy z inną osobą, że burmistrz jestem obok burmistrza. Ludzie na jakim świecie żyjemy? Mam wejść do mysiej dziury i nie pokazywać się jako radny, nie chodzić na żadne uroczystości, tylko usiąść tu i robić głupie uwagi i śmiać się, nie po to jest się wybieranym do rady miasta - podsumowała radna Sokólska.
[ZT]17526[/ZT]
kryn11:22, 27.05.2024
uważam że każdy radny ma swoje sumienie i wie co popierać a co nie. nie można wszystkiego negować, bo my wyborcy oczekujemy od was pracy na rzecz ludzi i dobra miasta- za to płacą wam z naszych podatków. Płońsk to nie sejm i nie dwie partie walące się po głowach. pamiętajcie kto was wybiera i do czego. sam nie mógłbym pracować pod pręgierzem nacisków swych kolegów, którzy walczą z wiatrakami aby walczyć
Państwo 12:08, 27.05.2024
Sokólscy mieli swój plan do wdrożenia tuż po wyborach. Dlaczego na pierwszej sesji RP Pan Sokólski był nieobecny.
Po przewałach w RP a teraz RG wnioskuję, że to były moje ostanie samorządowe wybory.
Po co mam wybierać i podnosić frekwencję skoro wybrany w ciągu tygodnia zmienia poglądy, barwy polityczne...
Pani Ewa13:32, 27.05.2024
Zachowała się jak karierowiczka.Zdradziła system wartości swojego ugrupowania. Zaczęła ugrywać swoje interesy, zgodne ze stylem panującego.Powinna złożyć mandat radnej. Nie na taką osobę głosowaliśmy.Jest pani komformistką.
1bv8t20:01, 29.05.2024
Przede wszystkim piszemy konformistka. A po drugie, co zdradziła? Ich jedynymi tzw. wartościami pozostają koryto dla swoich i niekontrolowana przez nikogo władza oraz nie-rząd, ot co.
Uczciwa13:58, 27.05.2024
W wyborach popierałam z całą moją rodziną Panią Sokólską, ale teraz jestem mocno zaskoczona.Nie wiem co mamy na ten temat w chwili obecnej myśleć.Mamy nt. dużo pytań i mam nadzieję,że odpowiedź uzyskam tylko trzeba czasu.Czas zweryfikuje wszystko.
Nadal15:26, 27.05.2024
Jest Pisiorem , odcięła się tylko od psychicznych Pisiorow z rady miasta
do do a17:12, 31.05.2024
A co to za milusiński na początku lat 90-tych rozmawiał przy wódce z niejakim Wasinem z KGB? Któż to zwracał się swego czasu z odbiornika TV do przyjaciół rosjan? Kto uczynił neoDzierżyńskiego ministrem w MON i rozwalił wojskowe służby kontrwywiadowcze? Pewnie też Tusk, dyletancie?
Kontent14:11, 27.05.2024
Pisowskie szambo wybija, zarówno w skali lokalnej, jak i ogólnokrajowej. A pani radna niech się nie stroi w piórka świętego oburzenia i wzmożenia moralnego - i tak wszyscy wiedzą, że to ucieczka z tonącej szalupy (bo trudno ten chlew ObZjedPraw nawet nazwać statkiem). A rozpad gnilny pisu niech trwa w najlepsze...
tak tak21:33, 28.05.2024
żebyś taką nienawiścią pałał w tą drugą stronę to by lepiej było, bo przynajmniej we właściwym kierunku
do tak tak14:16, 29.05.2024
Racją stanu państwa polskiego jest rychły koniec i rozwiązanie struktur tak patologicznej partii, jak pis.
Do tak tak 15:24, 29.05.2024
Racją stanu to jest odesłanie tuska do Niemiec i likwidacja tej fałszywej i podłej partii peło
A kaczora21:37, 30.05.2024
Do Moskwy ,do swoich rodaków.
do a 22:51, 30.05.2024
nie kto inny tylko tusek spacerował po molo w sopocie z putinem także może jego wyslij do moskwy, bardziej będzie trafne
do do a17:16, 31.05.2024
A co to za milusiński na początku lat 90-tych spotykał się na wódkę z niejakim Wasinem z KGB? Któż to swego czasu zwracał się z ekranu odbiornika tv do przyjaciół rosjan? Kto uczynił neoDzierżyńskiego ministrem MON i rozwalił wojskowe służby kontrwywiadowcze? Pewnie też Tusk, dyletancie?
do a22:47, 02.06.2024
cofnąć w czasie się możemy jak chcesz, bo jak wiesz tusek pojawił się w polskim sejmie już w latach 90tych nie bez przypadku i jak jesteś tak doinformowany to sprawdz sobie skąd twoj swięty wybraniec dostawał pieniądze i czyim jest agentem bezkrytyczny wyborco peowców
,,y14:15, 27.05.2024
Zagotowało?raczej wszystkim się w d...ch poprzewracało ,kolejni odklejeni
AgaM18:18, 27.05.2024
Odnosząc się do oświadczenia i wszystkich wypowiedzi radnej Sokólskiej, aż chciałoby się zacytować klasyka: Samochwała w kącie stała. I wciąż tak opowiadała: "Zdolna jestem niesłychanie...". Ja, ja, ja... Radziłabym wykazać morze umiaru i ocean pokory, a dodatkowo stosować często zimne okłady na czoło.
Srebrniki &p18:50, 27.05.2024
Sprzedała się za paciorki z których robi ozdóbki i zdjęcia , możliwość wystaw w MCKu cała Ewa S. o panu z Andrzeju w kusych spodniach i za małej marynarce nie wspomnę
Team11:18, 28.05.2024
jaki jest, każdy widzi. Widocznie radna się zreflektowała....
56@!fv11:43, 28.05.2024
To nie refleksja. To cwaniactwo.
etam21:37, 28.05.2024
ja nie wiem ale czy to jest takie istotne, czy przybędzie czy ubędzie nam czegoś na talerzu. Postanowili ją wykluczyć ich rzecz. Jest naprawdę wiele innych tematów bierzących cięższego kalibru
No coż05:02, 29.05.2024
Ten cały pis,łacznie z naszym lokalnym to jedno szambo.
aha22:49, 30.05.2024
szambo to wylewał trzaskalski do wisły w warszawie przez dłuższy czas bo może już zapomniałeś
Do aha18:26, 02.06.2024
A te szambo co je Trzask zrzucił do Wisły zostało zrobione przez bezmózgich pisdzielców, tak tępych, że kontrola zwieracza to dla nich zbyt wiele
do aha22:51, 02.06.2024
bardzo merytoryczny argument, tak merytoryczny jak te całe dziadoskie peło. Licze już dni do waszego końca. BAJO
Bubo05:40, 29.05.2024
Bez względy na barwy to MY wybraliśmy tych ludzi. Po raz kolejny ci sami. Ich dorobek? Żaden! Tylko ustawki kto z kim,jak, gdzie komu. To dzieci w piaskownicy walczące o foremkę.
Wonsik&Kamyk10:45, 29.05.2024
Jaro podobno zapowiedział na tę okoliczność briefing na nowogrodzkiej, w czwartek zaraz po procesji. Stay tuned.
Buahahahahahaha 14:10, 29.05.2024
Tyle lat wierności, pracy, a taki koniec, hahahahaha. To się nazywa polityka, po mojemu - szambo
Polexit22:25, 29.05.2024
Ciekawe czy tusek i przyjaciele będą jezdzić teraz na granice z siateczkami i rozdawac jedzenie tym czarnym. A no i jakiś film pani holand mogłaby nagrać jak to powinni być głaskani i przytulani
Obsrajtek00:02, 30.05.2024
Nadal boli po 15.10? I dobrze. Ma boleć.
do srajtek16:25, 30.05.2024
rudy max 2 lata i adios czy chcesz czy nie, a w pazdzierniku to kilka osób zrobiło pomyłke ale dzisiaj już by nie zrobili
Do polex21:35, 30.05.2024
Ale ci kaczor nasrał w banie🤣🤣🤣🤣🤣🤣
do poleks22:49, 30.05.2024
nasrał to tobie fałszywy i podły tusek
do Pani Sokólskiej22:21, 30.05.2024
Ale Pani zawiodła swoich wyborców!
Wstyd ogromny,wstyd,wstyd ...
GustaV23:33, 30.05.2024
Pisowcy nie odczuwają wstydu, ani żenady. To golemy stworzone przez Jarka K.
do gustavson22:53, 02.06.2024
chyba chciałeś powiedzieć peowcy i przyjaciele nie odczuwają wstydu
PO10:20, 04.06.2024
Co ty człowieku bronisz tych pisowskich złodziei. Nie czytasz, nie oglądasz na ile okradli nasz kraj.
Rudy lisek15:24, 04.06.2024
Mnie to nie nabiorą. To nie PiS kradł tylko właśnie te peło. Polskojęzycznych mediów niemieckich właścicieli to ja nie oglądam. Oglądam tylko polskie wiadomości, a jest ich niestety coraz mniej. W ogóle dobrze że pytasz o to, znaczy że jeszcze w sercu coś się tli. Obejrzyj sobie jedne wiadomości z tych niby teraz nie rządowych i jakieś polskie i porównaj i wyciągnij wnioski
PiScielskie cha19:31, 06.06.2024
my wyjąąąą hahaha koryto zwiał 15 października, co?
Przy ul. Sienkiewicza pijany kierowca potrącił kobietę!
Ciekawe dlaczego policja ukryła fakt ,że świadek tego wypadku ścigał sprawcę i dzięki temu policja dokonała zatrzymania? Czy nie należy się pochwała obywatelom biorącym udział w obywatelskim zatrzymaniu?
Ja
14:14, 2025-06-02
Przy ul. Sienkiewicza pijany kierowca potrącił kobietę!
Pewnie świętował od wczoraj zwycięstwo kandydata obywatelskiego.
Basia
13:58, 2025-06-02
W Płońsku drugą turę wygrywa Karol Nawrocki
Panie burmistrzu - pamiętamy kogo witałeś chlebem i solą. Ciebie też rozliczymy.
Halo...
13:42, 2025-06-02
Przy ul. Sienkiewicza pijany kierowca potrącił kobietę!
Dajemy przyzwolenie na jazdę po pijaku, a nawet wybieramy pijaków na burmistrzów. Piszemy, żeby pierwszy rzucił kamieniem, kto nigdy nie jechał pod wpływem alkoholu. Nie zabieramy kluczyków, widząc jak nasz znajomy wsiada i jedzie po spożyciu. Jestem ciekawa jak się skończy sprawa burmistrza Nowego Miasta. Starosta Płocki który jest skazany za jazdę po pijaku jest nadal starosta z poparciem rady PSL i marszałka Struzika.
Przyzwolenie
13:19, 2025-06-02
19 2
Do pracy w samorządzie pchają się ludzie plasteliny, myślący o swoich sprawach, a nie dobrze ogółu.