27-latek z gminy Dzierzążnia z amfetaminą i mefedronem. Grozi mu do trzech lat więzienia

W nocy z 7 na 8 grudnia, chwilę przed północą, w Raciążu przy ul. Płockiej policjanci z miejscowego komisariatu zatrzymali do kontroli osobowego volkswagena. Za kierownicą auta siedział 27-letni mieszkaniec gminy Dzierzążnia. Nerwowe zachowanie mężczyzny wskazywało na to, że może on ''mieć coś na sumieniu", w związku z czym mundurowi przeprowadzili kontrolę jego ubrania i wnętrza pojazdu. 

- W plecaku 27-latka policjanci znaleźli saszetkę, a w niej cztery torebki z zapięciem strunowym z zawartością białego proszku, foliowe zawiniątko z krystaliczną substancją oraz wagę elektroniczną i puste "strunówki"

- wymienia komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.  

Mieszkaniec gm. Dzierzążnia poinformował funkcjonariuszy, że znalezione przez nich substancje to amfetamina i mefedron. Potwierdziły to później przeprowadzone przez funkcjonariuszy wstępne testy, podaje płońska policja. 

- W sumie zabezpieczonych zostało blisko 13 gramów narkotyków

- dodaje rzeczniczka prasowa miejscowej komendy policji.

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Jak dowiadujemy się, 27-latek w czasie kierowania pojazdem był trzeźwy, jednak w związku z podejrzeniem, że mógł kierować pod wpływem narkotyków, pobrana została od niego krew do badań. 

Zatrzymanemu przedstawiony został zarzut posiadania substancji psychotropowych, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

W zależności od wyniku badania laboratoryjnego krwi może usłyszeć kolejne zarzuty.