Dzicz niszczy na płońskich ulicach, co się tylko da!

Wandalizm w Płońsku niestety nie ma końca. Spalona ławka na Rutkach, zniszczone nowe przystanki autobusowe na Sadybie czy Młodzieżowej, rozbite klosze oświetleniowe w miejskich parkach oraz drogowe lustra. W mediach społecznościowych na PwS rozgorzała dyskusja nad tym, co robić, aby zapobiec bezsensownemu i bezmyślnemu niszczeniu rzeczy w naszym otoczeniu. Głos oddajemy również naszej policji.  

Dopiero co wpłynął do sądu akt oskarżenia wobec mężczyzny, który wrzucił ławkę do ogniska na Rutkach, a już otrzymaliśmy zgłoszenie z urzędu miasta dotyczące kolejnych aktów wandalizmu - zniszczenia przystanków na terenie miasta Płońska - w tym przypadku prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia sprawców

- mówi PwS kom. Robert Górczyński z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.  

- Osoby, które niszczą mienie publiczne, najczęściej tłumaczą się zbyt dużą ilością wypitego alkoholu, który, jak twierdzą, ''wyłącza'' im myślenie, nie wiedzą co robią, a po wytrzeźwieniu przedstawiają skruchę i dobrowolnie poddają się karze

- dodaje naczelnik wydziału prewencji.  

A na koniec przypomnijmy treść art. 288 kodeksu karnego § 1 - Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

[ZT]8621[/ZT]