Kierowca skutera miał bełkotliwą mowę i duże trudności z utrzymaniem się na nogach. Co działo się potem? Było ciekawie...

Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy jednośladu w miejscowości Skwary w świąteczną niedzielę. Kobieta z okolic Mławy nie pozwoliła na dalszą jazdę skuterem mieszkańcowi gminy Naruszewo. Po zajechaniu mu drogi, mężczyzna uciekł do pobliskiego gospodarstwa, by ukryć się przed policją. 

Około godz. 14 policjanci z "patrolówki" interweniowali w miejscowości Skwary, gdzie nietrzeźwy mężczyzna miał kierować skuterem. - Na miejscu, w czasie rozmowy ze zgłaszającą, mieszkanką pow. mławskiego, funkcjonariusze ustalili, że gdy jechała ona w kierunku Naruszewa, zauważyła mężczyznę poruszającego się na skuterze "wężykiem". Po zatrzymaniu go, wyczuła alkohol. Kierowca skutera miał bełkotliwą mowę i duże trudności z utrzymaniem się na nogach. Porzucił swój skuter na poboczu drogi i wszedł na teren pobliskiej posesji - podaje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.

Policjanci we wskazanym miejscu zastali właścicieli posesji i 46-latka, który nie był znany mieszkańcom, a pomimo ich usilnych próśb, nie chciał opuścić ich podwórka. - Mężczyzna, mieszkaniec gm. Naruszewo, mający blisko 3 promile alkoholu w organizmie, początkowo nie przyznawał się do kierowania jednośladem, twierdząc, że wyszedł na spacer, nie wie gdzie się znajduje, a skuter nie jest jego. Finalnie oświadczył, że wyjechał z domu tylko na chwilę, po piwo. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Policjanci ustalili, że 46-latek posiada czynny zakaz prowadzenia wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych - dodaje oficer prasowy naszej policji.