Na policję zgłosił się świadek zdarzenia przy 'Wyklętych' i sam pokrzywdzony 20-latek. Sprawą zainteresowały się media krajowe

Wieczorne zdarzenia, które opisywaliśmy 8 listopada na naszym portalu, jak okazuje się, mają swój ciąg dalszy. O wydarzeniach, które rozegrały się w minioną sobotę po godzinie 22 na terenie przed centrum handlowym przy Żołnierzy Wyklętych, piszą już nawet portale ogólnopolskie. Skąd tak szerokie zainteresowanie sprawą? Osoba, która uczestniczyła w awanturze, to lokalny hiphopowiec młodego pokolenia. 

To on, jak sam napisał na swoim Instagramie, potrącił autem człowieka i przyznaje, że zrobił to specjalnie. Potrąconemu mężczyźnie wykonano badania i jak dowiedzieliśmy się, ma on złamaną kość śródstopia. 

To nagranie z miejsca zdarzenia (sam moment potrącenia) otrzymaliśmy na redakcyjną pocztę. 

8 listopada płońska policja o całej sprawie mówiła m.in. tak: ''Policjanci na miejscu zastali grupę młodych osób, które stwierdzały, że ktoś, czyli inna grupa, miała do nich podjechać autem, miało dojść do szarpaniny między nimi, po czym odjeżdżający samochód, w bliżej nieokreślonej sytuacji, miał jednego z młodych mężczyzn potrącić. Z lakonicznych wypowiedzi zgłaszających nie można było ustalić dokładnych okoliczności całego zajścia (...). 

[ZT]8899[/ZT]

W piątek KPP w Płońsku podała nowe informacje w tej sprawie. 

- W poniedziałek 8 listopada, wieczorem, do płońskiej komendy zgłosił się jeden ze świadków zdarzenia, które miało miejsce w sobotę 6 listopada, przy ul. Żołnierzy Wyklętych w Płońsku i złożył zawiadomienie dotyczące gróźb karalnych wypowiadanych pod jego adresem przez kilku młodych mężczyzn. Dostarczył również nagranie tego zdarzenia. Następnego dnia, czyli we wtorek, zgłosił się pokrzywdzony 20-latek, który wcześniej odmówił udziału w czynnościach, a w czasie całego zajścia m.in. miał zostać potrącony przez samochód

- podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska oficer prasowa płońskiej policji. 

Aktualnie prowadzone jest w tej sprawie postępowanie. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i jego dokładny przebieg. Od poczynionych ustaleń zależna będzie kwalifikacja prawna czynu bądź czynów, dowiadujemy się dalej z miejscowej komendy policji.