Martwy noworodek znaleziony na linii sortowniczej płońskiego PGK!

W poniedziałkowy poranek jeden z pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Płońsku na ostatnim odcinku linii ręcznego sortowania odpadów znalazł martwego noworodka zawiniętego w torbę.

Jak dowiadujemy się, zawiniątko przeszło niemalże przez całą linię sortowniczą. - Makabrycznego odkrycia dokononano już pod koniec procesu sortowania, na tzw. sicie obrotowym, wtedy musiało dojść do odsłonięcia jakiejś części zwłok - mówi nam Dariusz Matuszewski, prezes miejskiej spółki PGK. 

Jak przyznaje prezes, sortowane śmieci pochodziły z dzisiejszego załadunku i odbierane były w przeważającej większości z Płońska. Dowiadujemy się również, że jeden z kontenerów na odpady nosił ślady podpalenia. Znajduje się on przy ulicy Zduńskiej. Być może obydwa zdarzenia mają ze sobą związek, ale to już rola śledczych, aby to wyjaśnić. 

- Szok, pracownicy sortowni bardzo to wszystko przeżywają, w większości pracują tam kobiety. Odbije się to na ich pracy. Kazałem zatrzymać wszelkie działania - przyznaje Dariusz Matuszewski, dodając, że to pierwsze tego typu zdarzenie, jeśli chodzi o naszą sortownię, jak istnieje ona 10 lat.     

Na tę chwilę płońska policja nie udziela żadnych informacji w tej sprawie. Na miejscu trwają obecnie czynności pod nadzorem prokuratora. 

[ZT]4676[/ZT]