Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku w Starej Wronie

Pierwszy września, około godziny 17, szosa we wsi Stara Wrona w gminie Joniec - jedzie grupa motocyklistów, nagle z drogi podporządkowanej w stronę miejscowości Omięciny wyjeżdża rowerzystka. Dochodzi do bardzo poważnego w skutkach wypadku, którym obecnie zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Płońsku. - Czekamy na komplet materiałów tej sprawy. Na razie są duże znaki zapytania – mówi nam prokurator Ewa Ambroziak. 

Temat wypadku wywołał serię komentarzy na naszym portalu. Internauci sami próbują wskazać winnego, jednak, jak przyznaje miejscowa prokuratura, do tego droga jeszcze daleka. 

Jak dowiedzieliśmy się, rowerzystka wyjechała z drogi podporządkowanej i została uderzona przez kierującego motocyklem honda. 33-letnią kobietę, zameldowaną w Legionowie, przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Szefowa płońskiej prokuratura zaprzecza informacjom jakoby kobieta zmarła. - Pokrzywdzona wciąż w bardzo ciężkim stanie przebywa na OIOM-ie. O przesłuchaniu jej nawet nie ma na razie mowy – mówi Ewa Ambroziak. 

Motocyklista, 23-letni mieszkaniec gminy Załuski, z obrażeniami ciała nie zagrażającymi życiu trafił do szpitala w Płońsku. 

- Jesteśmy na etapie kompletowania materiałów do sprawy. Na szereg pytań może odpowiedzieć biegły przy rekonstrukcji przebiegu zdarzenia. Musi dysponować wszystkimi potrzebnymi badaniami, m.in. oględzinami miejsca, gdzie doszło do wypadku oraz oględzinami pojazdów – wyjaśnia prokurator Ambroziak. - Wtedy biegły powie nam, czy w tym przypadku doszło do przekroczenia przez rowerzystkę przepisu o tym, że z drogi podporządkowanej wyjeżdża się dopiero wtedy, kiedy mamy drogę główną wolną, czy też zaszła wina kombinowana, że na przykład motocyklista jechał z nadmierną prędkością – kontynuuje, dodając: - Co do kwestii tego, czy rowerzystka w chwili wypadku była nietrzeźwa mogę powiedzieć tylko tyle – nie zaprzeczam, nie potwierdzam – kończy Ewa Ambroziak.