Uszkodził samochody na parkingu przy Grunwaldzkiej i drzwi w bloku

Aż 5 zarzutów związanych z uszkodzeniem mienia usłyszał 25-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. Mężczyzna powybijał szyby w kilku samochodach i uszkodził drzwi wejściowe prowadzące na klatkę schodową bloku. Powstałe straty oszacowano wstępnie na kwotę prawie 44 tys. zł. Prokurator zastosował wobec 25-latka środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju.

Kilka dni temu dyżurny płońskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu czterech pojazdów stojących na jednym z osiedlowych parkingów przy ul. Grunwaldzkiej w Płońsku.

- Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że sprawca lub sprawcy w trzech pojazdach powybijali przednie szyby. Dwa z tych aut miały również liczne zarysowania i wgniecenia karoserii. Kolejny, czwarty z uszkodzonych pojazdów miał urwane lusterko i porysowaną powłokę lakierniczą na drzwiach. Poza samochodami uszkodzone zostały również drzwi wejściowe do klatki schodowej w jednym z bloków. Ktoś prawdopodobnie uderzał w nie betonowym korytem od rynny. Powstałe straty oszacowano wstępnie na kwotę prawie 44 tys. zł

- podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku. 

[ZT]19803[/ZT]

- Policjanci od razu zajęli się tą sprawą. Zabezpieczyli i przeanalizowali nagrania z kamer monitoringu znajdującego się na pobliskich budynkach. Na podstawie zgromadzonych materiałów w tym przesłuchań świadków ustalili, że za uszkodzenie mienia odpowiedzialny jest 25-letni mieszkaniec pow. płońskiego

- kontynuuje rzecznik prasowa miejscowej komendy policji. 

Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał w sumie 5 zarzutów związanych z uszkodzeniem mienia.

REKLAMA

- Przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju - dodaje kom. Drężek-Zmysłowska. - Przestępstwo uszkodzenia mienia zagrożone jest karą nawet 5 lat więzienia. Z uwagi jednak na chuligański charakter występku popełnionego przez 25-latka, może mu grozić wyższa kara. Zadecyduje o tym sąd.

REKLAMA