Przypomnijmy, że do wypadku doszło w niedzielę, 15 września tuż przed godz. 20 na drodze krajowej nr 10 w Sieklukach (gm. Dzierzążnia). Jadący w kierunku Płońska osobowy nissan wpadł do przydrożnego rowu i dachował. Podróżowały nim 3 osoby, mężczyzna i dwie kobiety. Pomimo reanimacji jedna z pasażerek (49 lat) poniosła śmierć na miejscu. 52-kierowca nissana z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, natomiast drugiej z pasażerek, 47-latce nic się nie stało - podawała policja.
[fot.: KPP Płońsk]
Ustalenia w sprawie zdarzenia wskazywały na to, że udział w nim brał jeszcze jeden pojazd, który uderzył w tył nissana, powodując jego zepchnięcie z drogi. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy osobom poszkodowanym. Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli elementy karoserii, nadkola i zderzaka auta osobowego koloru srebrnego. Ustalili prawdopodobną markę i model pojazdu, przekazała rzecznik prasowa miejscowej komendy policji.
[ZT]19190[/ZT]
Policja apelowała za pośrednictwem mediów do świadków zdarzenia o kontakt z płońską komendą.
- Sprawdzano każdą uzyskaną informację. Funkcjonariusze ustalili, że na trasie nr 10 przez innych kierujących widziany był pojazd - seat koloru srebrnego, którego kierowca jechał w sposób niebezpieczny. Mundurowi przeanalizowali wszystkie zgromadzone informacje i zabezpieczone nagrania z monitoringu
- podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
- W minioną środę na terenie gminy Załuski zatrzymany został 35-letni mężczyzna, podejrzewany o spowodowanie wypadku w Sieklukach. Mundurowym wyjaśniał, że nie zatrzymał się w miejscu zdarzenia, gdyż nie wiedział, czy skończył mu się sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna ten nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i wcześniej kilkakrotnie miał okresowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych zasądzane za przestępstwa lub wykroczenia w ruchu drogowym - dodaje oficer prasowa płońskiej policji.
- W toku dalszych czynności z udziałem zatrzymanego policjanci ustalili, że po odjechaniu z miejsca wypadku na krajowej 10-ce, zaledwie kilkanaście minut później 35-latek brał udział w kolejnym zdarzeniu - kolizji w Sokolnikach. Jego auto, gdy próbował skręcić na boczną drogę, zderzyło się czołowo z osobowym oplem. Na miejscu spisane zostało oświadczenie pomiędzy uczestnikami, a seat został odholowany na lawecie na posesję znajomej 35-latka. Tam w garażu mężczyzna już następnego dnia zaczął naprawiać samochód - kontynuuje kom. Drężek-Zmysłowska.
Zatrzymany usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia drogowego. Za popełnione czyny grozi mu nawet 16 lat więzienia. Decyzją sądu, na wniosek prokuratury i policji, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
[ZT]19267[/ZT]
Serio 13:20, 20.09.2024
16 lat to jest żart. Powinno być minimum 25 bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie warunkowe.
Seba16:52, 20.09.2024
nie ma pewnie wujka w milicji, więc nie bedzie Dubaju...
Rafik18:58, 20.09.2024
Dla takich bydlaków nie powinno być żadnych zlagodzen wielokrotny zakaz sądowy o czymś świadczy że ten człowiek nie powinien wsiadać za kierownicę ale nic sobie nie robił z tego i wciąż łamał zakaz
. Moim zdaniem powinni jeszcze ponieść karę ci co mu pomagali zatrzeć ślady
G08:44, 21.09.2024
Jakie to *%#)!& świeci
Piotrek16:54, 21.09.2024
Policja,Wojsko ,SW,SG i Ratownicy Medyczni robią nawiększą robotę w tym kraju, w Psp nie brakuje ludzi do pracy,W Psp powinni robić za najniższą krajową i tak by byli chętni bo robią 7 razy w mies. Po 24h w nocy legalne spanie do tego dorabiają zabierając prace innym,w robocie gotują obiadki i grają popołudniami w piłkę na terenie psp
Uspić09:31, 22.09.2024
Toto ,tylko tlen marnuje.Z tego już człowieka nie będzie.
Anonim 19:53, 22.09.2024
Karma do śmiecia wróciła.Cytuje; dożywocie dla ciebie zbrodniarzu;
1 5
Wystarczy 16 lat, ale bezwzględnego więzienia, a nie w zawiasach. Wystarczy.