Ukradł dzieciom telefony i groził im potłuczoną butelką! Wcześniej spał na ziemi, przy śmietniku...

Na 3 miesiące został tymczasowo aresztowany 44-letni obcokrajowiec, który ukradł dwóm 13-latkom telefony. Goniącym go pokrzywdzonym groził potłuczoną butelką. Za przestępstwo, którego się dopuścił, może spędzić w więzieniu nawet 10 lat, podaje płońska policja. 

- Kilka dni temu, wieczorem dyżurny płońskiej komendy otrzymał zgłoszenie o grupie osób, która na ul. Młodzieżowej w Płońsku goni mężczyznę. Na miejscu policyjny patrol ustalił,  że uciekający 44-letni obcokrajowiec (jak ustalił nasz portal, to obywatel Ukrainy - przyp. red.), chwilę wcześniej ukradł dwóm 13-letnim chłopcom telefony komórkowe. Mężczyzna został ujęty przez brata jednego z nastolatków

- podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku. 

[ALERT]1665740184949[/ALERT]

- Cudzoziemiec wykorzystał nieuwagę chłopców, którzy położyli swoje telefony na murku przed jednym z bloków na ul. Grunwaldzkiej, a sami przebywali na trawniku. Gdy nastolatkowie zauważyli kradzież, pobiegli za mężczyzną, lecz ten zaczął im grozić potłuczoną butelką. Jeden z 13-latków powiadomił o zajściu swojego brata i opisał wygląd sprawcy. Mężczyzna skojarzył, że to ta sama osoba, do której kilka godzin wcześniej wzywał pomoc, w obawie o jej życie i zdrowie, gdyż spała na ziemi przy śmietniku. Znalazł 44-latka na jednej z sąsiednich ulic i wezwał policję

- podaje oficer prasowa płońskiej policji. 

- W chwili zatrzymania przez funkcjonariuszy obcokrajowiec miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Tłumaczył, że telefonów nie ukradł tylko dostał od nieznanego mu mężczyzny, żeby sprzedać. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, 44-latek usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej. Grozi mu do 10 lat więzienia. Decyzją sądu został już tymczasowo aresztowany na 3 miesiące

- kończy kom. Drężek-Zmysłowska.