Poważny wypadek. Zderzenie motocyklisty z rowerzystką

Co za nieszczęście :-(

Jeżdżę motocyklem od dziecka i palca nie miałem wybitego.
Są jednak bardzo ważne zasady, które trzeba wprowadzić do łba.

Lecisz 160 km/h skrzyżowanie zwalniasz do 60 nie ufasz absolutnie nikomu rozglądasz się przewidujesz że wszystko może się zdarzyć. Idą ludzie awaryjnie zwalniasz do 50 km/h, jak ktoś się łobali lub rzuci pod koło masz większe szanse że nie pójdziesz w pasiaki w naszym kraju. Jedzie rower zwalniasz na wypadek jak wykona właśnie taki ruch. Te zasady uchronią nas o takich smutnych sytuacji. Kolejne łzy a wszystko przez niby mutur i mutur ludzie dajcie spokój ten chłopak już otrzymał karę od życia.

Byłem na miejscu wypadku udzielalismy pomocy poszkodowanej dziewczynie moze nie jestem ekspertem ale nie wyglądało to jak by wyjechała pod motor a raczej jak by motor opadł na nią zwłaszcza że dziewczyna leżała na drodze a motor dobre 200 moze nawet 300 metrów dalej pozatym prędkość byla przekroczona na 100 % I to znacznie bo jechali przed nami w sumie nie mi oceniać czy wina byla tylko motocyklisty , ale pozostałych 3 nawet nie podeszli zobaczyć czy poszkodowana zyje nawet gdy toczyła się akcjia ratunkowa to nie udzielenie pomocy po drugie wątpię żeby kobieta była pod wpływem alkoholi bo mimo *%#)!& ręki i nogi co bylo okropny widokiem byla świadomi wypowiadał się składanie i nie czuć było od niej zapachy alkoholu odpowiadała na pytania przerywając to proszeniem o pomoc taki widok nie jest niczym miłym. I gdyby nie nadmierna prędkość moze by tak sie to nie skończyło pozatym zdarzenia nie widział nikt prucz pozostalych motocyklistów na drodze nawet nie było śladów hamowania

Ludzie to idioci !! Jak możecie oceniać coś czego nawet nie widzieliście i o czym nie macie pojęcia ? Ta kobieta jechała pijana, miała 2 promile alkoholu. Gdyby była trzeźwa nie wyjechałaby pod jadący motocykl. Czemu od razu motocyklista jest oskarżany o najgorsze ? Taka prawda, że ten wypadek spowodowała właśnie ta pijana kobieta. Koniec kropka ! A wy zajmijcie się własnym życiem zamiast życzyć chłopakowi od razu śmierci.

Zasada jest prosta. Zwalniaj kiedy widzisz rowerzystę, pieszego. Czy jest pijany czy trzeźwy. Jak ma nie być winny motocyklisty. Kobieta straciła rękę i nogę i chyba nie jechał 60 km/h. Każdemu może coś się zdarzyć, ale to co się stało, to jest wstrząsające.

Czy ktoś wie może co z tą dziewczyną. Tak na 100%

Dokładnie jak to opisała osoba wyżej nikt oprócz nich nie był na miejscu wypadku. Taki motor słychać huhuuu daleko jak by miała i ona trochę oleju w głowie to by nie wsiadała po dużym spożyciu alkoholu na rower a jeszcze co najlepsze wyjeżdżała na taką ruchliwą drogę. Dziecko było w domu?! Jak by wróciła by sie nim opiekowała po alkoholu młoda matka a nic rozumu. Po za tym motocykl jechal na prostej drodze bez żadnych skrętów żeby móc wylecieć nagle ona wyjeżdżała z piaszczystej drogi on jechal prosto kto miał pierwszenstwo chyba najmłodsi juz wiedzą ze chłopak, na którego wypisujecie różne nie miłe rzeczy napewno on sam nie myśli tak w sposób tej kobiety chce aby i ona wyszła na prosto. Ten niby przyglub sam leży w szpitalu ma ciężko. Dajcie sobie spokój wina i innymi sprawami zajmuje sie policja i prokurator a nie wy!! Nie rozumiem ludzi którzy tak najeżdżają na motocyliste skoro tylko 5 osób zna prawde czyli motocylista, rowerzystka i jego 3 kolegów. Zeznawali już i niedługo bedzie wam naprawdę *%#)!& Jak dowiecie się prawdy...

Mam nadzieję, że nagranie jest od samego początku zdarzenia do samego jego końca, dlatego wyciąga Pan wnioski, że motocykliści nie udzielili pierwszej pomocy tylko stali na poboczu.

Nie udzielili pomocy. Może byli załamani nie trudno sie tego domyśleć to był ich kolega stali na poboczu jak juz karetka przyjechała

PRZEPISY SA TERAZ TAKIE, ZE JESLI KTOS WEZWAL POMOC PRZEZ TELEFON TO JUZ W TYM MOMENCIE UDZIELIL POMOCY. NIE MA PRZYMUU UDZIELANIA POMOCY JESLI KTOS NIE CZUJE SIE NA SILACH

Byłam na miejscu zdarzenia, to mój mąż od samego początku do momentu włożenia noszy z poszkodowaną do helikoptera udzielał pomocy tej kobiecie. Wasze zarzuty, że pani była nietrzeźwa i cały wypadek zapewne z jej winy są poparte jakimś dowodami? Nie roztrząsam tego, każde życie ludzkie jest tak samo ważne. Zastanówcie się co piszecie, nie życzę nikomu aby kiedyś musiał stanąć na naszym miejscu i musiał próbować ratować czyjeś życie, w dodatku osobie z takimi obrażeniami. Jedno jest pewne, gdyby prędkość motocykla nie była taka jak zapewne była, nie byłoby takich obrazeń u tej pani. Osoby mieszkające w pobliżu twierdziły, że na tej trasie gnające na złamanie karku motocykle to norma. A gdyby tym rowerem jechała dużo starsza osoba, mniej sprawna też formowalibyście zarzuty w jej stronę?

Ta dziewczyna zyje.. Na chwile obecna jest zbierana zbiorka na protezy reki i nogi oraz rehabilitacje.... Synek 3latka nie rozumie calej tej sytuacji ale widzi ze mama cierpi to ja masuje, podaje wody dla niego jest to straszny szok...