W dyskusji o hałasie, który miałby zakłócać spokój okolicznych mieszkańców Rutek w związku z otwarciem toru kartingowego, hałasu było co niemiara. Wczoraj w sali ratusza emocje brały górę, a przerywanie sobie oraz przekrzywianie się było na porządku dziennym. Z poniedziałkowego spotkania można wywnioskować, że szanse na działanie szkółki z gokartami znacznie zmalały, chociaż inwestor wprost jednej, konkretnej odpowiedzi, co do przyszłych losów motoryzacyjnego przedsięwzięcia nie udzielił. Mimo to, uczestnicy debaty, w większości przeciwnicy toru, po tym co usłyszeli, wyszli z urzędu raczej usatysfakcjonowani. Powody do obaw mogą za to mieć entuzjaści pomysłu powstania szkółki. Urzędnicy nie spodziewali się tak dużej frekwencji ze strony ,,zwolenników ciszy? zgrupowanych m.in. w Stowarzyszeniu ,,Zielone Mazowsze Płońsk? oraz mieszkańców przyległych do Rutek ulic. Debata nad zagospodarowaniem terenów wokół akwenu została przeniesiona do przestronnej sali obrad radnych. Słowna przepychanka zaczęła się już na wstępie, kiedy to Henryk Juszko wnioskował o wybór przewodniczącego zebrania. Burmistrz twardo trzymał się zdania, że zebranie organizuje magistrat na prośbę mieszkańców, dlatego będzie tak jak on chce.
Temat Rutek wskoczył z powrotem na czołówki lokalnych gazet i portali w 2013 roku, kiedy to Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wszczął postępowanie administracyjne w sprawie stanu technicznego dawnego toru kartingowego. Wydał postanowienie o grzywnie w celu zmuszenia do wykonania remontu toru. - My nagle tego toru nie wymyśliliśmy, on był od lat -70-tych. Inspektor nakazał remont, dając nam karę 50 tys. zł ? oznajmiał burmistrz Płońska. - Będziemy się starali o zwrot tych pieniędzy. Zapewniam, że nie będziemy robić niczego przeciwko Państwu ? zwracał się do zebranych płońszczan.
Projekt na zagospodarowanie popularnych Rutek i wniosek o 85-procentowe dofinansowanie inwestycji wartej 2,5 mln zł, jak musieli przypominać urzędnicy, dotyczy budowy i przebudowy dróg wewnętrznych znajdujących się nad akwenem na ścieżki pieszo-rowerowe. - Taki jest stan faktyczny. Projekt dotyczy budowy ścieżek rowerowych, boisk do gry w piłkę plażową, małej architektury oraz nasadzeń zieleni. Na chwilę obecną nie ma w planach toru ? mówiła Liliana Kraśniewska, szefowa wydziału rozwoju i współpracy UM w Płońsku. - Taki jest zakres, jaki wykonamy w tym roku, na który mamy zgodę i pozwolenie na budowę ? dodawał burmistrz Andrzej Pietrasik. - Jest możliwość wprowadzenia tam gokartów, ale projekt tego nie uwzględnia ? przyznawał.
- Czyli nie będzie toru kartingowego na Rutkach? - żądali jednoznacznej odpowiedzi mieszkańcy. - Nie wiem, kto co tam zrobi za dwa lata, jak skończy się moja kadencja ? odpowiadał Pietrasik. - Proszę Państwu, tu chodzi o obietnice wyborcze. Chłopaki pomogli panu sfinansować wybory, to teraz musi im się pan odwdzięczyć. Pamiętamy pana wielki szyld wyborczy z hasłem o powstaniu toru do nauki jazdy ? odpowiadał burmistrzowi Andrzej Ferski. - Zrobił się niepotrzebny zamęt wokół tej sprawy. Jedno co mogę obiecać to to, że na Rutkach nie będzie psiej toalety ? zaznaczał m.in. Andrzej Pietrasik.
,,Niepotrzebny zamęt? - z tym stwierdzeniem nie zgadzali się obecni na spotkaniu płońszczanie. Dociekali czego w zaproszeniu na debatę dotyczył zapis ,,inne?. - Chodzi o inne funkcje, które mogą być dopuszczone w ramach tego pozwolenia na budowę. Tym innym mogą być np. gokarty na pedały. Póki co nie pracujemy nad rozszerzeniem zakresu ? tłumaczyła Kraśniewska. - Tym ,,innym? otwieracie sobie furtkę na wszystko, a powinien być konkretny zapis skoro chcecie być transparentni ? ripostował jeden z członków ,,Zielonego Mazowsza?.
Henryk Juszko twierdzi, że on sam jak i mieszkańcy, którzy go popierają w uniemożliwieniu otwarcia szkółki kartingowej na Rutkach, nie występują przeciwko Stowarzyszeniu ,,Moto Płońsk", ale nie mogą zgodzić się z tym, że na terenie rekreacyjno-wypoczynkowym powstałby tor do jazdy pojazdami spalinowymi
Pytano na jakich zasadach opiera się współpraca urzędu miasta ze Stowarzyszeniem Miłośników Motoryzacji ,,Moto Płońsk?. Jak dowiedzieliśmy się, Stowarzyszenie zobowiązało się do partnerskiej kooperacji w celu poszerzenia oferty turystyczno-rekreacyjnej, aby, jak wskazywała Liliana Kraśniewska, ta ,,była bardziej bogata?. - Dodatkowa punktacja za partnerstwo jest korzystna przy aplikowaniu o dofinansowanie - mówiła urzędniczka. - Pada pytanie, czemu panowie z ,,Moto Płońska? z taką determinacją walczą o swoje. W umowie o współpracy czytamy, że partner nie ponosi żadnych kosztów finansowych projektu, a jego udział sprowadzać się będzie wyłącznie do wkładu osobowego. Jakby mi coś za darmo dawali, to również bym walczył... - oceniał inny z uczestników spotkania.
Krytykowano formułę przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie Rutek oraz postulowano o wytłumaczenie, dlaczego w ogóle mówiono o torze kartingowym skoro byłoby to niezgodne z przeznaczeniem. - Skąd w umowie, która opiewa na drogi wewnętrzne z funkcją ścieżek rowerowych zaczyna pojawiać się słowo ,,karting??! - analizował Henryk Juszko. - To jest karygodne. Ścieżki rowerowe to ścieżki rowerowe.
Liliana Kraśniewska ponownie została wywołana do tablicy. - Patrzymy w przyszłość, za jakiś czas może okazać się, że będzie tam tor kartingowy, pod warunkiem że od nowa uzyskamy decyzję środowiskową. Nie chcemy się ograniczać ? odpowiadała przedstawicielowi i pełnomocnikowi ,,Zielonego Mazowsza Płońsk". - Mieszkańcy nie życzą sobie przekształcania parku rekreacyjno-wypoczynkowego w obiekt sportowy. Trzeba upiększać ten teren: plaża, grill, deskorolki, łyżworolki, czy gokarty na pedały jak najbardziej, ale nie tor kartingowy. Jeden aspekt to hałas, a drugi zawłaszczenie tego miejsca na pewne godziny, a przecież to miejsce publiczne dla wszystkich mieszkańców naszego miasta ? dodawał Juszko.
- O jakich konsultacjach mówimy, budzę się rano, a tam koparki zrywają asfalt, a my jako mieszkańcy o niczym nie wiemy ? wtrącał jeden z bardziej aktywnych uczestników zebrania.
Płońszczan zastanawiała jeszcze kwestia znacznej szerokości ścieżek, która równa się sześciu metrom. Liliana Kraśniewska pewnie nie rozwiała wątpliwości zebranych, twierdząc, że ścieżki budowano po istniejącym wcześniej śladzie, tak, aby spokojnie minąć mogła się np. mama z wózkiem i gokart na pedały. - Z obietnicy wyborczej trudno się wywiązać, to teraz mówi nam się, że jest tak szeroko, aby mogły mijać się dwa rowery? - oceniał radny Krzysztof Tucholski.
Adam Mrożkiewicz w pojedynkę reprezentował ,,Moto Płońsk". Przypominał, że powstała przy Rutkach szkółka byłaby pierwszym w Polsce tego typu przedsięwzięciem, dla dzieci i młodzieży szkolnej wejście byłoby bezpłatne. Na co usłyszał, że przedstawiciele Stowarzyszenia - tu cytat - ,,ciągle zasłaniają się dziećmi" mówiąc o torze kartingowym
Wreszcie głos mógł zabrać Adam Mrożkiewicz, który reprezentuje ,,Moto Płońsk?, choć przebicie się przez większość wzywającą do zburzenia planów dotyczących toru kartingowego, do łatwych nie należało. - Słowo ,,karting? zadziałało na ludzi jak przysłowiowa płachta na byka. 30 lat temu karting wyglądał w ten sposób, że jak pan Ferski jeździł po Rutkach, to słychać go było na Cieciórkach ? zaczął przedstawiciel Stowarzyszenia, dodając, że gokarty, które jeździłyby nad akwenem, nie zakłócałyby spokoju, bo są one ciche. - Te pojazdy spełniają wszystkie normy odnośnie hałasu i emisji spalin, pozwalające użytkować je w pomieszczeniach zamkniętych ? kontynuował Mrożkiewicz, wspominając, iż jest zainteresowanie urzędów i firm prywatnych w kwestii współpracy i współfinansowania przedsięwzięcia, ale z uwagi na tak duże zamieszanie jakie powstało przy tym pomyśle, powstrzyma się od podawania dokładniejszych danych. - Zostaliśmy wciągnięci w tę całą akcję protestacyjną pana Juszki, a my nie chcemy być brani pod uwagę jako strona sporu. Nasze Stowarzyszenie złożyło miastu propozycję i ta propozycja została przyjęta ? oznajmia m.in. Adam Mrożkiewicz.
Wiceburmistrz Teresa Kozera ma nadzieję, że przeciwnicy toru zgodzą się, aby szkółka ruszyła chociaż na próbę. Henryk Juszko pomachał jej kartką z 400 podpisami płońszczan z okolicy Rutek, którzy stanowczo sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu. - Kiedyś też szydzono, że w Płońsku powstaje tak dużo rond i były protesty różnych osób. Może więc na wyrost się Państwo obawiacie? - próbowała ratować sytuację Kozera.
- To pojawia się z tego tytułu, aby odebrać 50 tys, zł kary, jak wykonamy inwestycję. Nie będę kłamał, na Rutkach jest możliwe urządzenie toru kartingowego, ale nie będę niczego Państwu narzucał, żeby było jasne ? powtarzał na koniec burmistrz Pietrasik.
Dawid Turowiecki
Zieloni15:11, 31.01.2017
Gdzie wy byliście do tej pory?!! Mieszkańców pogonić!!! Na spacer z dzieckiem wyjsć nie można, bo gdzie by kroka nie zrobił to psia kupa !!!! Raz mala się przewróciła, raczkami w odchody, groza!!! Hipokryci!! Dajcie zrobić jak należy ten krajobraz i nauczcie się, sprzątać po swoich pupilach
Ciekawe16:18, 31.01.2017
Czy syn pana Juszko z Warszawy, to jeden z okolicznych mieszkańców Rutek?
spóźniony16:19, 31.01.2017
Bardzo mi przykro, że nie miałem możliwości pojawić się na tym spotkaniu chociaż bardzo chciałem. Uważam, że takie spotkanie powinno się odbyć w późniejszych godzinach z uwagi na to, aby ludzie mogli przyjść po pracy. A nie ze względu na urzędników, którzy musieliby przyjść dwa razy do pracy. Następne spotkanie proszę organizować w późniejszych godzinach. Odnośnie spotkań chciałbym się dopytać czy prawdą jest, że pan Nowakowski przedstawił na tym spotkaniu informację, że zorganizował spotkanie z mieszkańcami osiedla, którzy zaopiniowali pozytywnie budowę tego toru????? CZY BYŁA INFORMACJA O SPOTKANIU??? KTO BYŁ NA TYM SPOTKANIU????? Pan chce być radnym??? Sukcesem dla Pana będzie utrzymanie stołka przewodniczącego osiedla. WSTYD!!!
Stefan22:44, 31.01.2017
Pan Nowakowski chwalił się że zrobił zebranie na którym było 21 osób (na ponad 2000 mieszkańców osiedla!!!).
Twierdził że informacja była wywieszona w kilkunastu miejscach i na facebooku.
Nie wiedział czy było kworum (?!!!), nie potrafił powiedzieć czy ma liste obecności...
Prawdziwy profesjonalista, świetny materiał na radnego (do sterowania).
Rolkarz16:31, 31.01.2017
Cieszę się, że nie będzie śmierdzących i hałasujących pojazdów mechanicznych.
Tor niech zostanie. Można go zagospodarować do jazdy na rolkach, lub nartorolkach. Prawdopodobnie świetnie będzie się do tego nadawał. Zimą, przy sprzyjającej aurze - tak jak to jest w górach robione - będzie można pobiegać na nartach-biegówkach.
żadnego toru nie będ20:52, 31.01.2017
A nie mowiłem, że to co zbudowano do tej pory na jesieni, to pieniądze w błoto ? I TO JAKIE !!!
Mirek21:33, 31.01.2017
Nikt nie powiedział , że toru nie będzie , poczekajmy zobaczymy
Mieszkaniec ZWM22:18, 31.01.2017
Tor będzie ale na pewno bez gokartow z silnikami spalinowymi. A jeśli pojawi się tam ruch pojazdów spalinowych to Policji nie starczy bloczkow na mandaty. Także wszyscy myślący o dzikich szarzach na tym torze niech maja tego świadomość. A jak plonska Policja nie da rady to będziemy sprawy kierować prosto do Radomia.
???21:40, 31.01.2017
A może zrobimy tor wokół domu Pana Adam Mrożkiewicz?????
Mateusz21:51, 31.01.2017
Tak dla toru.
Dobrze, że Płońsk to nie tylko 400 osób z okolicy Rutek. Głos mają także pozostali mieszkańcy.
Adam Mrożkiewicz22:11, 31.01.2017
Jeśli Sosnowski, Zabłocki, Kamiński i kilku jeszcze mieszkańców Zawadzkiego się zgodzi to czemu nie :) Pozdrawiam
Mieszkaniec ZWM22:14, 31.01.2017
Pytacie gdzie byli obrońcy ciszy i spokoju na plonskich Rutkach? A gdzie wy byliście jak miasto sprzedawalo grunt przygotowany na nowe targowisko za trasa nr 7! Tam mogliście mieć tor o jakim mogą pomarzyć inne miasta. Przespaliscie temat, to trudno,trzeba było pilnować. Teraz zostaje Wam targowica o ile mieszkańcy Poswietnego zechcą pisk i warkot mieć pod nosem,chociaż nawet sam burmistrz wspomniał ze będą protestować. Nasuwa się w związku z tym konkluzja: mieszkańcy Poswietnego nie chcą toru pod nosem i groza protestami to tam nie zrobimy. A mieszkańcy ZWM to stare dziadki i z nimi damy sobie rade. A tu figa.
Egon22:27, 31.01.2017
Ekran postawcie i po kłopocie :) Swoją drogą jakim trzeba być idiotą, żeby rozpoczynać budowę bez dopięcia wszelkich formalności, a ponadto za takie pieniądze zbudować tor, który nie spełnia żadnych norm i nie będzie można na nim organizować oficjalnych imprez i zawodów kartingowych. Tak samo jakiś mędrzec nam już za krótki basen wybudował dzięki czemu żadne zawody się tu nie odbywają. Ręce opadają. W Korei kogoś by rozstrzelano za takie inwestycje i gospodarowanie publicznymi pieniędzmi.
piotr10:08, 01.02.2017
Panie Turowiecki, z czym związana jest pańska atencja wobec 'Moto Płońsk"? Zawsze stawał Pan po stronie mieszkanców, a tym razem mam inne wrażenie.....
stefan11:49, 01.02.2017
Zielone mazowsze .....dziwne ,ale średnia wieku chyba z 60 lat i prawie nikogo z okolic rutek
RADOSŁAW16:16, 01.02.2017
Jeśli lubisz łyżwy to przyjdź na lodowisko i popatrz jak ten 60-latek porusza się na łyżwach lub umów się z Nim na na rutkach - będziesz marzył, żeby mieć taką formę w tym wieku.
Mirek20:04, 01.02.2017
przeciwnicy ! dlaczego nie chcecie się zgodzić nawet na próbę ? skąd taki żelazny opór ?
Mieszkaniec ZWM16:51, 03.02.2017
A skąd taki żelazny opór na stworzenie toru na placu targowiska? Miejsce puste, z dala od zabudowań mieszkaniowych, parking, oświetlenie. Czy trzeba z takim uporem chcieć uorzykrzyc życie ludziom przy rutkach?
Mateusz23:22, 02.02.2017
No dobra niech będą ścieżki rowerowe ale pan pietrasik jak chce pomóc zmotoryzowanym to i szkółkę można zrobić na targowisku miejskim duży plac i w niedzielę dla wszystkich będzie lepiej jak będzie plac utwardzony a nie błoto płacą i muszą w błocie stać
john21:47, 31.08.2017
A co z młodymi kierowcami gdzie mają się uczyć jeżdzić w trudnych warunkach na ulicach nie wolno zabronione gdzie dać upust adrenalinie na gokartach można od 8 lat
0 1
Zagospodarować trzeba!!! Ale nie tor!!!!