Budowa drogi ekspresowej S7 na odcinku Płońsk - Czosnów jest realizowana również na terenie gminy Załuski i właśnie stamtąd dostaliśmy sygnał z prośbą o interwencję. - Na granicy miejscowości Załuski i Stróżewo wybudowano drogę lokalna w ramach S7. I po tej drodze puszczono teraz ruch, żeby zrobić tzw. bypass dla przebudowy tej drogi. Cały ruch na Gdańsk: tiry, autobusy, samochody osobowe, tysiące samochodów na dobę pędzi tą nową szosa. Przy samej drodze znajdują się dwa gospodarstwa, które zostały praktycznie odcięte od reszty świata. Nawet wyjazd z podwórka jest szalenie niebezpieczny. W jednym z domów mieszka starsza pani, która chodzi na piechotę na zakupy i musi codziennie ryzykować życie, bo nie wybudowano tymczasowego chodnika. Druga o mało nie była uczestnikiem wypadku, kiedy wyjeżdżała z podwórka - informujecie naszą redakcję. Czy można tym ludziom jeszcze pomóc, o to zapytaliśmy inwestora, czyli Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Nasza rozmówczyni przyznaje, że taka codzienność jest bardzo uciążliwa. - To już nawet nie chodzi o to, że nie mogę wydostać się z działki autem, bo jakoś zawsze mi się udaje, ale nie jestem w stanie wybrać się gdziekolwiek pieszo czy na rowerze. Coś takiego nie zostało tu przewidziane. Tu nie ma w ogóle poboczy, ta droga jest źle oznakowana, brakuje informacji, że jest to teren zabudowany. Powiem szczerze, wracając dziś do domu autem z zakupami i skręcając do własnej posesji, zostałam strąbiona przez jadące tędy samochody. Obawiam się, że na tym odcinku może dojść niestety do jakiegoś nieszczęścia - wskazuje okoliczna mieszkanka. - Sygnalizowałam w momencie, kiedy dowiedziałam się, że tędy zostanie puszczony ruch, że nie będę w żaden sposób zabezpieczona, ale zostało to beż reakcji. Od dwóch miesięcy jestem, można powiedzieć, na placu budowy. Rozmawiam z tymi pracownikami, ale to są tylko pracownicy, a kierownicy zasłaniają się tym, że oni mają plany od projektanta, tylko nikt nie zwraca uwagi na to, że tu jest budynek zamieszkany i musimy jakoś żyć, a to nie jest rozwiązanie tymczasowe na tydzień czy dwa tylko na dłuższy czas - ok. 2 lat. Zostałam po prostu odcięta i zamknięta na własnej działce - kontynuuje kobieta. - Inwestor twierdzi, że ruch jest puszczony zgodnie z prawem, ale ja mam wątpliwości co do tego, bo powinnam mieć zapewnioną możliwość dojścia pieszo do przystanku komunikacji miejskiej, czy do ośrodka zdrowia, a ja nie mam żadnej alternatywy, żeby wydostać się z mojej działki. Po mojej stronie mieszka także sąsiadka, jest to starsza osoba, która nie ma auta, i żeby dostać się np. do Załusk - będzie musiała iść chyba polami, bo nie ma innej możliwości. Myślę, że w podobnej sytuacji będą ludzie mieszkający po drugiej stronie starej siódemki.
Mimo tego, że ustawione są tu znaki o ograniczeniu do 50 km/h to nikt tego nie przestrzega i prędkość w okolicach mojej działki to jest 90-100 km/h. ''Siódemka'' się buduje, a my zostaliśmy pozostawieni sami sobie - kończy, apelując o nagłośnienie sprawy.
- Przy takim natężeniu ruchu takie pobocze nie jest bezpieczne. Przy barierach odległość między barierą a rowem to jakieś 40 cm. Do tego brak oznakowania ''Uwaga piesi'', wskazują zainteresowani. - Może udałoby się np. betonowe płyty umieścić wzdłuż drogi lokalnej w stronę Załusk, za tymi biało-czerwonymi rozdzielaczami - padła propozycja.
Do sprawy z ramienia inwestora odniosła się Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu.
- Przeanalizowaliśmy sytuację mieszkańców a także kwestie projektowe, techniczne i możliwości w zakresie dostępności pasa drogowego. Wprowadzenie rozwiązań tymczasowych, wspomagających ruch pieszych poprzez wybudowanie tymczasowej drogi dla pieszych (chodnika) nie jest możliwe, ze względu na brak miejsca w układzie drogowym w granicach prowadzonej inwestycji, nie naruszając granic działek sąsiednich - twierdzi Małgorzata Tarnowska. - Obecna pozostawiona przestrzeń, pomiędzy krawędzią jezdni a granicą pasa drogowego uwzględnia wyłącznie pobocze gruntowe oraz układ powierzchniowego odwodnienia korpusu drogowego.
[ZT]13294[/ZT]
- Dodatkowo, dla zapewnienia bezpieczeństwa wystąpiliśmy do Komendy Powiatowej Policji z prośbą o patrolowanie DK7 w rejonie realizowanej inwestycji pod kątem przestrzegania obowiązującej organizacji ruchu ze szczególnym naciskiem na przestrzeganie dozwolonej prędkości do 50 km/h - dodaje rzecznik prasowa GDDKiA.
- W 2025 roku od Płońska do Czosnowa powinniśmy pojechać już trzema pasami w każdą stronę - mówił w lipcu 2020 roku Tomasz Żuchowski, generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad. - Praca będzie przebiegała pod ruchem od Płońska do Czosnowa, po śladzie istniejącej 'siódemki'. Ruch jest tu przeogromny, więc przyjęliśmy założenie, że najpierw zostaną wykonane drogi serwisowe, drogi rozprowadzające - dojazdowe, rozjazdowe, boczne, a potem ciąg główny. Chcemy, aby dwa pasy w każdą stronę były czynne na czas inwestycji. Będzie to złożona inwestycja, ale liczę, że wykonawca sprosta zadaniu, choć pewnie problemów nie unikniemy (...) - przewidywał.
Trolek9912:44, 16.07.2023
Uważam że odcinek Płońsk Warszawa i odwrotnie to jedna z trudniejszych obecnie tras w kraju. 12:44, 16.07.2023
KKp13:02, 16.07.2023
Bogactwo bierze się z pracy i oszczędności. Trudno doszukać się racjonalnego i oszczędnego działania, w sytuacji kiedy wybudowanie tego trzeciego pasa, dodajmy kosztem powiększenia ogromnego już teraz zadłuzenia naszych dzieci i wnuków, w dalszym ciągu będzie ograniczone 2 pasami w Łomiankach i w Płońsku. Kolejna inwestycja typu peron we Włoszczowej i lotnisko w Radomiu. Głupota, agentura? czy może coś innego. 13:02, 16.07.2023
No nie.14:15, 16.07.2023
Po pierwsze to dawny projekt i powinien być zrealizowany 20 lat temu, po drugie ta trasa nie będzie budowana do Łomianek tylko do okolicy Czosnów/ Dziekanów gdzie odbije na Bemowo. 14:15, 16.07.2023
ja17:09, 16.07.2023
GDDKiA nie oznakował. W Płońsku przez osiedlowe uliczki - Lipową i Jesionową zrobiono objazd i też zapomniano o postawieniu znaków. Brak chodników, piesi idą ulicą, a tu mkną samochody, bo o ograniczeniu prędkości także zapomniano. Nie ma progów zwalniających. Kogo to obchodzi? Nikogo! Miasta z pewnością nie! 17:09, 16.07.2023
do ja12:08, 17.07.2023
Od dawna na tych uliczkach powinno być ograniczenie prędkości i progi zwalniające, bo od kiedy położono asfalt ruch jest bardzo duży. Trudno jest wyjechać z posesji albo gdy dziecko wybiegnie czy też pies jest niebezpiecznie. Chodników zrobić tam nie można, gdyż jezdnia jest za wąska, to są uliczki osiedlowe a nie ulice szerokie, gdzie są chodniki.Gdy właściciele pozostawią swoje pojazdy przy ogrodzeniach posesji, trudno jest przejechać a na dodatek mieszkańcy okolicznych, nowych osiedli też pozostawiają na tych uliczkach a szczególnie ul. Jesionowej, swoje samochody, bo nie chciało się kupić miejsca postojowego. Trudno tam teraz mieszkać.
12:08, 17.07.2023
Antypisior 17:47, 16.07.2023
Tylko PiSowskie drogi powstaną z bolszewickiego PiSowskiego myślenia. Stępka, łąka CPK, lotnisko Radom, przekop mierzei wiślanej dla kajaków, zamykanie kopalń bo PiSowiec bierze ślub, sprzedaż ruskim Lotosu, etc. 17:47, 16.07.2023
Student 21:01, 16.07.2023
Jak żyć panie premierze jak żyć? 21:01, 16.07.2023
do antypi...06:58, 17.07.2023
Ty tak poważnie piszesz? Przecież jest odwrotnie. PO wyprzedała wszystko, ruskom też. Dawali, owszem, ale swoim. Stworzyli doktrynę Neumana bo była im konieczna. Nie było pieniędzy, za to rozprawy np. z górnikami. Wyśpij się, może coś da a jak nie to do specjalisty od głowy się wybierz. 06:58, 17.07.2023
co wyprzedała13:39, 17.07.2023
PEŁO? Konkrety, pisiurku. Co konkretnie ruskim? Co to jest doktryna Neumana i wśród jakich innych doktryn można ją znaleźć (mam na myśli publikacje naukowe)? Co to znaczy, że.nie było pieniędzy oraz kto i na jakiej podstawie to stwierdził?
Wytresowali cię do szczekania i warczenia jak wszystkich PiScielców i jak wszystkich wybrali, bo nie myślisz, a jesteś dobry w powtarzaniu. A teraz aport po fotkę zoliborskiego dziada! 13:39, 17.07.2023
ja07:00, 17.07.2023
Tusk wielki PINOKIO. 07:00, 17.07.2023
.ebnij 20:08, 17.07.2023
Się patusie w ten pusty łeb,pisdzielczy PROWOKATORZE????? 20:08, 17.07.2023
Lipowa i Jesionowa07:56, 17.07.2023
Na Lipowej i Jesionowej nawierzchnia jest już zniszczona przez pojazdy budowy i inne ciężkie samochody. Studzienki się zapadają, asfalt pęka. Ciekawe, kto to potem naprawi. Państwo miejscy urzędnicy, może już pora coś zrobić. W końcu należy to jakby do waszych obowiązków. 07:56, 17.07.2023
Zamiast od głowy21:01, 17.07.2023
zaczęto z d..y strony. Korki tworzą się przede wszystkim na odcinku między Łomiankami a Warszawą. Tymczasem podjęto się modernizacji ciągu pomiędzy Płońskiem a Czosnowem, gdzie ruch był płynny. 21:01, 17.07.2023
Łomianki16:04, 18.07.2023
Przebudowa jest między innymi po to, by ci którzy nie muszą nie wjeżdżali do Łomianek/Warszawy a kierowali się bezpośrednio do celu już przed wjazdem do tych miejscowości. Rozumiem, że w związku z korkami na trasie Łomianki-Warszawa należałoby wywłaszczyć wszystkich, którzy mieszkają tam w rejonie 7-ki no i wyciąć lasy, no bo po co one właściwie? 16:04, 18.07.2023
Mieszkaniec19:42, 20.07.2023
Zwracam się do redakcji z prośbą o uzyskanie informacji od GDDKiA dlaczego nie publikują projektow czasowej organizacji ruchu. Nie jesteśmy informowani, traktują nas jak podludzi. 19:42, 20.07.2023
.14:10, 16.07.2023
14 7
Przecież i tak trasa jest już przeciążona. Więc dodatkowy pas i wiadukty w tym przypadku SĄ RACJONALNE, a inwestycja była planowana od 2004 roku 14:10, 16.07.2023
No nie.14:15, 16.07.2023
12 5
Po pierwsze to dawny projekt i powinien być zrealizowany 20 lat temu, po drugie ta trasa nie będzie budowana do Łomianek tylko do okolicy Czosnów/ Dziekanów gdzie odbije na Bemowo. 14:15, 16.07.2023