Zamknij

Sławetny wóz strażacki, zakup mocno nietrafiony, wreszcie znalazł kupca

17:49, 19.09.2019 DT/UG Sochocin Aktualizacja: 18:30, 19.09.2019
Skomentuj Gminie wreszcie udało się sprzedać niepotrzebny wóz strażacki [Foto: UG Sochocin] Gminie wreszcie udało się sprzedać niepotrzebny wóz strażacki [Foto: UG Sochocin]

Burzliwa historia pojazdu ze zdjęcia zaczęła się na przełomie 2016 i 2017 roku, kiedy to zakupiła go Gmina Sochocin. Owy wóz strażacki marki Man nigdy jednak na akcję nie wyjechał i szybko został z powrotem wystawiony na sprzedaż. Ofert zakupu przez długi czas jednak nie było aż do wrześniowego poniedziałku. Zainteresowano osoba zapłaciła za auto 65 tys. zł, a podkreślmy,  że w konsekwencji braku możliwości użytkowania Mana wygenerowano wysokie koszty zakupu oraz użytkowania w kwocie ponad 184 tys. zł.

Ze względu na bardzo niskie, praktycznie zerowe zainteresowanie pojazdem oraz spadek wartości z dnia na dzień, władze gminy Sochocin pozbyły się wozu pożarniczego Man z 2002 roku o przebiegu blisko 19 tys. km, który miał pierwotnie służyć jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Sochocinie, informuje dziś Urząd Gminy w Sochocinie. 

Holenderski zakup okazał się niewypałem już na samym początku zrealizowania gminnej transakcji, kiedy okazało się, że auto nie ma świadectwa dopuszczenia do użytkowania w jednostkach ochrony przeciwpożarowej. - W momencie zakupu nie wiedzieliśmy, że pojazd nie ma odpowiedniego zaświadczenia, a ono jest bardzo kosztowne - mówi w kwietniu ubiegłego roku naszej redakcji poprzedni wójt sochocińskiej gminy. - Kupiliśmy pojazd za 110 tys. zł brutto, ale cena za jaką chcemy sprzedać wóz to 255 tys. zł, dlatego gmina na pewno nie będzie stratna, a pieniądze spożytkuje na inwestycje - zapewniał Andrzej Romatowski (wyp. z art. PwS pt.: ,,Wóz nie zdążył wyjechać do akcji. Teraz zostanie sprzedany. W gminie czekają na kupca". 

[ZT]2481[/ZT]

I się doczekali, tyle że dopiero w ostatnich dniach. Przypomnijmy jeszcze, że w grudniu 2018 roku Rada Gminy Sochocin upoważniła komisję rewizyjną do przeprowadzenia kontroli, dotyczącej zakupu strażackiego auta dla jednostki OSP w Sochocinie. Komisja analizowała procedurę oraz dokumentację zakupu samochodu pożarniczego i przyjęła kilka wniosków - w jednym z nich stwierdzając, że pomimo braku świadectwa dopuszczenia, wydawanego przez Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej (CNBOP) a w konsekwencji braku możliwości użytkowania MAN-a wygenerowano wysokie koszty zakupu oraz użytkowania w kwocie ponad 184 tys. zł, co zdaniem komisji było niegospodarnym wydaniem publicznych pieniędzy. - Warto dodać, że doposażenie samochodu było również niezgodne z obowiązującymi przepisami, m.in. agregat wysokociśnieniowy też nie posiadał certyfikatu dopuszczenia do użytkowania. Stanowisko komisji rewizyjnej jest takie, że procedura zakupu samochodu pożarniczego powinna odbyć się po przeprowadzeniu rozpoznania cenowego, po konsultacji z miejscową jednostką OSP w Sochocinie. Według komisji, pożarniczy MAN nie spełnia wymogów określonych prawem i jego dalsze doposażenie generowałoby kolejne wysokie koszty, a wobec tego komisja negatywnie oceniła działalność poprzedniego wójta w związku z zakupem strażackiego wozu. Komisja rady gminy wskazała również, że podjęte działania w sprawie sprzedaży samochodu były słuszne i należy je kontynuować - przybliża szczegoły Kamil Wojciechowski,  podinspektor ds. promocji gminy w Urzędzie Gminy Sochocin. 

W związku z zaleceniami komisji rewizyjnej, obecny wójt gminy Sochocin Jerzy Ryziński kontynuował działania mające na celu sprzedaż pojazdu. - Podjęte zostały próby sprzedaży samochodu nawet za granicę. Jedna z firm wykonała przeglądowy raport stanu technicznego pojazdu i za pośrednictwem swojego międzynarodowego portalu, umieściła ogłoszenie w sprawie sprzedaży. Niestety, w związku z brakiem ofert oraz jakiegokolwiek zainteresowania, publikacja ogłoszenia w Internecie nie przyniosła pożądanego efektu. Oferty sprzedaży pojazdu były także dostępne na polskich aukcyjnych stronach internetowych - dodaje Kamil Wojciechowski. 

Starania zbycia wozu trwały jednak dalej. - Komisja powołana przez wójta do przeprowadzenia przetargu w sprawie sprzedaży samochodu specjalnego pożarniczego marki MAN, wspólnie zdecydowała o przeprowadzeniu sprzedaży samochodu w formie przetargu publicznego pisemnego. Ustalono kwotę wywoławczą pojazdu na 140 tys. zł brutto. W ramach przeprowadzonego postępowania do Urzędu Gminy Sochocin nie wpłynęła żadna oferta - przyznaje podinspektor Wojciechowski. - Po wielu czynnościach, do wójta Jerzego Ryzińskiego zgłosiła się zainteresowana osoba, która zaproponowała zakup samochodu za kwotę 80 tys. zł. Ostatecznie, po konsultacjach z członkami komisji rewizyjnej i długich negocjacjach, gmina Sochocin sprzedała wóz za 65 tys. zł, co przy nietrafionym zakupie ówczesnej władzy: brakiem niezbędnego certyfikatu CNBOP, brakiem innej odpowiedniej dokumentacji, która umożliwiłaby uzyskanie przedmiotowego świadectwa, jak również różnych niezgodnościach wskazanych w raporcie parametrów techniczno-użytkowych, a w następstwie brakiem ofert kupna oraz ciągłym spadkiem wartości pojazdu związanym z amortyzacją, wydaje się być i tak całkiem przyzwoitą sumą - stwierdza urzędnik. 

Dodajmy, że w przypadku braku sprzedaży Mana w najbliższej przyszłości, władzom gminy Sochocin pozostałaby wyłącznie utylizacja wozu pożarniczego.

(DT/UG Sochocin)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

Co ja myślę ?Co ja myślę ?

7 0

Chytry dwa razy traci 19:06, 19.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Pytajnik Pytajnik

2 0

A strażacy, dwóch czy trzech, którzy okradli własną jednostkę osp w Sochocinie oddali już wszystko co ukradli? 23:03, 19.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DodDod

4 0

Ktoś powinien ponieść konsekwencje prawne, za niegospodarność samorządowymi finansami. Jednym słowem, sprawa powinna trafić do organów ścigania. 12:13, 20.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HuboHubo

1 1

Mam pytanie i proszę o szczerą odpowiedzi strażaków OSP z naszego powiatu czy wasze auta mają homologację ?





14:45, 20.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OspOsp

1 2

Jestem strażakiem z gminy Sochocin i o ile wiem to niechęć osp polegała na stwierdzeniu nie bo nie. Byli przedstawiciele z ciechanowskiej firmy handlującej tego typu sprzętem którzy potwierdzili że większość aut osp a nawet część straży zawodowej nie posiada homologacji na całe auto tylko na poszczególny sprzęt i wyposażenie. Ale lepiej odgrywać sceny i jeździć autem z lat 60 niż dostosować się do sytuacji




15:01, 20.09.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

STRAŻAKSTRAŻAK

0 0

Taak napewno... Strażaku.. Nikt z jednostki nie chciał nim jeździć bez certyfikatu.. Nie myl pojęć.. CNBOP to nie homologacja. Wyrazie wypadku bez certyfikatu.. Wszyscy nie dość że do szpitala bez odszkodowania to jeszcze władze odgorne do więzienia wiedząc że pojazd nie spełnia wymogów. Taki z Ciebie strażak a pojęcia nie masz. 17:01, 21.09.2019


StrażakStrażak

2 0

Nie mylcie homologacji z certyfikatem CNBOP. Bez certyfikatu PSP nie może wprowadzić auta do podziału bojowego jednostki. Dodam też, że samochody które były w podziałach bojowych jednostek przed wprowadzeniem obowiązku posiadania takowego mogą być dalej przez nie używane. 17:13, 20.09.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Też strażakTeż strażak

0 0

Skoro taki wóz strażacki bez certyfikatu CNBOP nie może być wprowadzony na podziału bojowego, to czemu akurat temu autu nadano numery operacyjne przynależne do naszej PSP ?
Gdzie tu logika ? 21:59, 20.09.2019


Do Też strażakDo Też strażak

0 0

To, że Urząd Gminy lub jednostka OSP namalują na samochodzie numery nie jest równoznaczne z wprowadzeniem pojazdu do podziału bojowego. Podejrzewam, że ktoś namalował je licząc, że samochód jednak będzie wprowadzony do podziału - no i się przeliczył. Jeszcze 4-5lat temu zdarzało się, że niektóre Komendy PSP wbrew przepisom wprowadzały samochody do podziału, bo bezpieczeństwo ludzi przedkładały nad przepisy. Ale w ostatnich kilku latach po tym, jak "góra" dobrała się do skóry tym którzy to robili - nie sądzę, by ktokolwiek zaryzykował... 19:41, 22.09.2019


0%