Działkowicze w szoku. Ciężki sprzęt już ruszył, ale prace na szczęście wstrzymano

Przed godziną 14 nasza redakcja otrzymała telefon od zbulwersowanej płońszczanki, mieszkanki osiedla wedlowskiego, właścicielki jednej z działek, która w imieniu działkowiczów poinformowała nas o sprawie dla nich palącej i bardzo niepokojącej. Chodzi mianowicie o inwestycję budowy obwodnicy centralnej miasta, która przebiegać będzie od ulicy Żołnierzy Wyklętych do Grunwaldzkiej. Płońszczanie zwracają uwagę na kartkę, jaką dopiero dziś przed południem rozwieszono w działkowej okolicy. 

Jak możecie przeczytać powyżej, jest na niej informacja o rozpoczęciu z dniem 4 września prac związanych z budową tzw. obwodnicy wewnętrznej naszego miasta, która przebiegać będzie przez teren niektórych działek. Liliana Kraśniewska, wiceburmistrz Płońska, której podpis widnieje na ogłoszeniu, prosi o jak najszybsze opuszczenie terenu budowy i uprzątnięcie przedmiotów należących do działkowców. W przeciwnym razie rośliny oraz pozostawione rzeczy zostaną zniszczone.  

- My jesteśmy w szoku. Postawiono nas przed faktem dokonanym. Dziś z tej kartki dowiadujemy się, że wchodzi firma z robotami, a tak nawiasem mówiąc już tu kopano, kiedy kartki dopiero zawieszano - mówi nam zdenerwowana kobieta z ''Wedelek". - Jedna działka jest zdewastowana, a drugiej połowa. Rozwalali wszystko po kolei. A jeszcze usłyszeliśmy słowa, które nas poruszyły - ''tylko nie dyskutujcie z działkowcami" - kontynuuje. - A mówiono nam wcześniej, że prace mają ruszyć pod koniec października, na początku listopada. Wówczas byśmy się przygotowali, a tak to co, mam dziś altankę wziąć na plecy?! A krzewy, kwiaty, ogrodzenia, ludzie inwestowali w działki i użytkowali je przez wiele lat. W jednej chwili nie ma szans, aby wszystko to uprzątnąć. Potrzebujemy przynajmniej dwóch tygodni... 

Prace jednak wstrzymano, choć już ciężki sprzęt ''dobierał się" do działek znajdujących się na inwestycyjnym torze [Foto: działkowicza]  

Na te słowa skierowaliśmy pytanie do urzędu miejskiego. Co na to ratusz? Szybko odpowiedział nam rzecznik prasowy magistratu. - Prace zostały wstrzymane do końca tygodnia, żeby działkowcy mogli zabrać swoje rzeczy. Jako Urząd Miejski jesteśmy gotowi do wszelkiej pomocy działkowcom i do pośredniczenia na linii działkowcy-wykonawca. Będziemy informować działkowców z wyprzedzeniem o postępie prac - powiedział Filip Przedpełski. 

Na naszą sugestię, że te kilka dni może nie wystarczyć działkowiczom na konieczne działania, rzecznik odpowiedział, iż ratusz będzie brać ich prośby pod uwagę. Na co razem z działkowcami liczymy.