Zdjęcia z wypadku w Pawłowie obiegły szybko nie tylko ogólnopolskie serwisy, ale również te zagraniczne. Płońska policja informowała od razu po zdarzeniu, że kierowcą ciężarówki, z którą zderzyło się audi na lokalnych numerach rejestracyjnych, jest 60-letni Amerykanin. Zainteresowanie wzbudził fakt, iż mężczyzna ten to Sunilu Hegde, o którym magazyny motoryzacyjne w Stanach Zjednoczonych rozpisywały się w 2014 roku. Amerykaninowi marzyło się stworzenie "najlepszego kampera na świecie". Miał nim zwiedzić cały świat. I właśnie podczas tej podróży, na ''siódemce" doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem podróżnika.
W 2014 roku amerykański magazyn „TruckCamper” pisał o wyjątkowej ciężarówce podróżnika Sunila Hegde’a. "Kampera" z napędem na cztery koła i silnikiem o mocy 175 KM zbudował on na bazie samochodu ciężarowego - mitsubishi fuso. Pojazd został przygotowany z myślą o podróży dookoła świata. Dlatego też wybrano tutaj Cantera, jako że jest to model globalny, możliwy do serwisowania na każdym kontynencie - podaje serwis 40ton.net. Dodatkowo wyposażony był w kolektory słoneczne, elektrykę i system oczyszczania wody.
Wyprawa obywatela USA może zakończyć się w Polsce lub będzie wstrzymana na dłuższy czas, gdyż doszło do poważnego uszkodzenia samochodu, który pozostanie tymczasem w naszym kraju - będzie potrzebny do wyjaśnienia szczegółów tragicznego zdarzenia. Jak na razie udało się ustalić, że Amerykanin był trzeźwy i poruszał się zgodnie z przepisami ruchu drogowego.
Przypomnijmy, że w wypadku w Pawłowie zginął 54-letni mieszkaniec Dłużniewa jadący w stronę Gdańska, którego audi A6, jak wskazują pierwsze ustalenia, zjechało na przeciwległy pas ruchu. Doszło do czołowego zderzenia z ciężarówką. 60-letni Amerykanin prowadzący kampera trafił do płońskiego szpitala z urazem nóg.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz