Jeden uciekał, drugi miał problem z utrzymaniem równowagi...

Wczoraj wieczorem w miejscowości Żelechy (gm. Sochocin) dachowała osobówka renault. Jak ustalili interweniujący na miejscu policjanci, kierujący autem 41-latek z gm. Sochocin na prostym odcinku żwirowej drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto wjechało do przydrożnego rowu i dachowało.

18-letni pasażer renault z ogólnymi potłuczeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia, jednak szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Miał w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Pobrano od niego również krew do badań. Jak sam przyznał, uciekł, gdyż nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. 

[Żelechy/Foto: OSP Sochocin]

W tym samym czasie patrol ruchu drogowego pełniący służbę w miejscowości Strachowo, wyeliminował z ruchu innego nietrzeźwego kierowcę. Funkcjonariusze zauważyli jadącego od strony Płońska w kierunku Nowego Miasta osobowego opla.

- Kierujący tym pojazdem mężczyzna nie utrzymywał prostego toru jazdy, jechał całą szerokością jezdni, co chwilę zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. Funkcjonariusze szybko zatrzymali auto do kontroli drogowej. Okazało się, że pojazdem kieruje 39-latek z gminy Płońsk. Mężczyzna, gdy wysiadł z auta, chwiał się na nogach i miał bardzo duży problem z utrzymaniem równowagi. Badanie na trzeźwość przeprowadzone przez policjantów, wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Natomiast w czasie sprawdzenia w policyjnych bazach danych policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada i nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - podaje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku. 

Obaj kierowcy odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości i kierowanie pojazdami bez wymaganych do tego uprawnień. Grozi im wysoka kara grzywny, do 2 lat więzienia i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.