Minionej nocy policjanci z Komisariatu Policji w Raciążu interweniowali w Starym Gralewie, gdzie osobowa skoda uderzyła w drzewo. - Osobówkę, znajdującą się w przydrożnym rowie z dwoma osobami w środku, zauważył przejeżdżający tamtędy obywatel i od razu powiadomił służby ratunkowe - mówi podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce za kierownicą auta nadal siedział 40-latek z gm Raciąż, a na miejscu pasażera 31-letni płocczanin.
- Obaj mężczyźni byli pijani, mieli problem z wyjściem z samochodu i zachowaniem równowagi. Badanie na trzeźwość wykazało u 40-latka blisko 2,6 promila alkoholu w organizmie, natomiast u młodszego mężczyzny ponad 2,1 promila. Odmówili udzielenia im pomocy lekarskiej, gdyż twierdzili, że nic im się nie stało - dodaje oficer prasowy płońskiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali obu mężczyzn i przewieźli do policyjnego aresztu. Rozbite auto zostało zabezpieczone na strzeżonym parkingu.
Z kolei w sobotę wieczorem w miejscowości Kołoząb patrol drogówki zatrzymał auto 27-latka z Nowego Dworu Mazowieckiego. Styl jazdy kierującego wskazywał na to, że może być nietrzeźwy, a do tego jechał w terenie zabudowanym z nadmierną prędkością. W czasie kontroli drogowej mężczyzna przyznał się funkcjonariuszom do tego, że nie posiada prawa jazdy. Był pijany. Miał w organizmie ponad 2,27 promila alkoholu. Auto, którym kierował zostało zholowane na strzeżony parking.
Pijanym kierowcom grozi wysoka kara grzywny i nawet 2 lata więzienia.
ha12:48, 18.03.2019
Pijaczyny dobrze, że ludzi nie pozabijali. Karać wysokimi karami. 12:48, 18.03.2019
Jak tam 11:06, 19.03.2019
0 1
Uspokoj się 11:06, 19.03.2019
Arhat08:27, 20.03.2019
0 1
Nie przesadzaj maja jiz nauczke 08:27, 20.03.2019