Co słychać w płońskiej strefie płatnego parkowania? Jest zmiana...

Od 1 lutego ze strefy płatnego parkowania wyłączono trzy niestrzeżone parkingi, na których za postój i tak trzeba będzie, jak było to dotychczas, zapłacić. Skąd ta zmiana? - Idziemy w ślad za przepisami. Jeszcze do niedawna strefę wyznaczało się na obszarach, teraz w pasie drogowym, czyli na drogach publicznych - podaje referat obsługi targowisk UM w Płońsku, który zajmuje się także utrzymaniem i nadzorowaniem stref płatnego parkowania. 

Dajmy na to, jeśli godzinny bilet kupimy gdzieś w okolicach rynku, a potem będziemy chcieli zaparkować na którymś z miejskich parkingów niestrzeżonych, czyli: z tyłu magistratu przy ul. ks. J. Popiełuszki, przy poczcie, bądź przy centrum handlowym Neptun, to bilecik wcześniej wydrukowany traci swoją ważność i tak samo działa to w odworotną stronę. Konieczny będzie zakup drugiego biletu. - Te trzy parkingi są na działkach, a nie w pasie drogowym, stąd nie są zaliczane już umownie do strefy płatnego parkowania - tłumaczą pracownicy referatu.

Aktualnie na terenie miasta zainstalowanych jest 37 parkometrów. - Sukcesywnie dostawiamy najnowsze modele parkometrów, które są wyposażone w modemy do płacenia kartą bankową, a w przyszłości chcielibyśmy przetestować w przynajmniej dwóch miejscach miasta parkometry z możliwością mobilnego płacenia, czyli telefonem komórkowym - mówi Rafał Jerzak, kierownik referatu obsługi targowisk przy płońskim ratuszu. - Przydałoby się zwiększyć zasięg strefy płatnego parkowania i liczbę miejsc - uważa, podając, iż za zeszły rok ze SPP do budżetu miasta wpłynęły dochody w wysokości 586 642 zł, przy planie 540 tys. założonych na początku roku.

- Upoważnieniem burmistrza kontrolerzy strefy płatnego parkowania wystawiają wezwania i upominają kierowców, którzy nie wpłacili należności za brak opłaty postojowej. Jak dowiadujemy się, z tego tytułu do budżetu wpłynęło 57 187 zł. - W latach 2013-2019 kontrolerzy łącznie wystawili wezwań do wniesienia opłaty dodatkowej, po stwierdzeniu braku opłaty za czas postoju, na blisko 11 tysięcy sztuk - podaje Rafał Jerzak.

- Ponieważ nie mamy upoważnień do legitymowania osób, musimy kierujących, czy właścicieli aut ustalić w w Centralnej Ewidecji Pojazdów i Kierowców. Robimy to na bieżąco, żeby ściągnąć należności. 2013, 2014 i 2015 rok mamy ustalony w całości i do tych właścicieli zostało wysłanych 2141 upomnień. Raczej nikomu nie uda się uniknąć niezapłacenia, no chyba że ta osoba nie chodzi już po tym świecie... - stwierdza kierownik Jerzak. - Po niezapłaconych ponagleniach będą kierowane już ponaglenia komornicze do osób, które zalegają z zapłatą - zapowiada.

Straż miejska podała, że w 2019 roku opróżniała sejfy parkometrów 272 razy. - Konwojujemy pieniądze do banku, a taki transport zajmuje strażnikom czasami pół dnia - przyznaje Bogdan Lewandowski, komendant Straży Miejskiej w Płońsku.