Skargi zawsze będą, ale jest ich znacznie mniej - ocenia działalność SOR-u dyrektor medyczny Bartosz Fiałek

Podczas ostatniej konferencji prasowej w SPZ ZOZ w Płońsku nasza redakcja zapytała szefostwo szpitala powiatowego o sytuację na płońskim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Dopytywaliśmy o ilość złożonych przez pacjentów skarg oraz zmiany in plus w ostatnich tygodniach, miesiącach w związku z działalnością SOR-u, jeżeli takowe są.   

Zastępca dyrektora ds. medycznych wspomniał o tzw. Trybach Obsługi Pacjenta w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (TOPSOR), czyli oznaczenia kategorii klasyfikacji pacjentów. 

- Najważniejsze jest to, że pacjent, który przychodzi na SOR, wie ile będzie czekał, kiedyś na tablicy nie było wyświetlonej informacji, nie było kolorów, więc pacjenci nie wiedzieli, jaki jest czas oczekiwania. Teraz pacjent wie, że jak dostanie kolor zielony, to będzie czekał do dwóch godzin, niebieski do czterech godzin; celowo mówię ''do'' w zależności jak jeden czy drugi lekarz oporządzi się z tymi pacjentami, którzy będą bardziej potrzebowali opieki zdrowotnej. Tak więc w mojej ocenie naprawdę idzie to bardzo dobrze 

- stwierdzał lek. Bartosz Fiałek. 

- Mamy teraz na SORze dwa piony: zabiegowy i zachowawczy, które są cały czas obstawione lekarsko, a kiedyś, jeszcze w poprzednim roku było tak, że nie mieliśmy nawet jednego lekarza. Lekarze byli w oddziałach, musieli schodzić, aby zaopatrywać pacjentów, a to generowało pewne niebezpieczeństwa. Natomiast teraz mamy docelowy personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który realizuje swoje czynności, co więcej - to też jest wyjście naprzeciw pacjentom - bo czekają na przyjęcie krócej. Na początku pracowałem sam na SORze na pacjentach zachowawczych i z urazami, czyli zabiegowych, więc sam jeden miałem 40 przyjęć, teraz te 40 przyjęć rozbijają się na pół, co świadczy o tym, że tak naprawdę czas uzyskania pomocy jest znacznie szybszy. To jest bardzo dobry ruch - kontynuował dr Fiałek. 

Poruszyliśmy też wiecznie żywy temat skarg, które dotyczą funkcjonowania miejscowego SOR-u. 

- Szpitalny Oddział Ratunkowy na całym świecie generuje skargi, więc skargi zawsze będą, bo to jest najbardziej newralgiczne miejsce w szpitalu. Przychodzą tam ludzie chorzy, zdenerwowani, muszą czekać na swoją kolej, ale u nas czas oczekiwania jest teraz trochę krótszy, bo wprowadziliśmy wspomniany TOPSOR - wskazywał dyrektor ds. medycznych  SPZ ZOZ w Płońsku. - Skargi są, ale skarg jest znacznie mniej. Pracuję w tym szpitalu od października 2020 roku i widziałem te skargi, co było pisane w mediach społecznościowych i teraz dalej tak jest, natomiast natężenie tych skarg jest znacznie mniejsze i można powiedzieć, że idziemy w dobrym kierunku, choć jest jeszcze bardzo dużo do poprawy - przyznaje dr Bartosz Fiałek.