Druga połowa XVII wieku to czas potopu szwedzkiego. Najeźdźcy z drugiej strony Bałtyku dali się poznać nie tylko jako ci, którzy zajęli na kilka lat Polskę, ale przede wszystkim jako okrutnicy i niszczyciele. Szwedzi palili całe wioski, grabili miasta, zabijali mieszkańców zajmowanych miejscowości. W samym Płońsku Szwedzi obrócili w popiół ponad sto domów. Nie oszczędzali wiosek leżących na Ziemi Płońskiej.
W Baboszewie w jednym z folwarków stacjonował sztab wojsk szwedzkich operujący w tej części Mazowsza. Ich obecność okryta była tajemnicą. Szwedzcy sztabowcy czuli się zagrożeni. Polacy bowiem z walce z nimi przyjęli strategię wojny partyzanckiej. Podobnie było w okolicach Baboszewa, gdzie po dworach i domach stacjonowali polscy żołnierze.
Dwór, w którym skryli się sztabowcy szwedzcy, leżał przy drodze na Raciąż. Pokojówką była tam dziewczyna potocznie zwana ,,Kaśka”. I to ona doniosła polskim oddziałom, że w dworze na skraju Baboszewa stacjonują wysocy rangą oficerowie szwedzcy. Polacy dokonali udanego ataku w rezultacie czego sztab został rozbity.
Jednak sprawa wyszła na jaw. Dziewczyna została namierzona przez Szwedów. Zapadł wyrok. Kaśka została powieszona na brzozie stojącej w polu. Od tamtej pory mieszkańcy Baboszewa ten kawałek ziemi zaczęli nazywać ,,Kaśka”.
Jest to historia przekazywana przez kolejne pokolenia w formie ustnej. Choć kawałek ziemi leżący w Baboszewie u wylotu na Raciąż pojawia się w zapisach historycznych jako miejsce zwane ,,Kaśka”.
Przy pisaniu artykułu korzystałem z książki pt.: ''Baboszewo i okolice'' Andrzeja Jana Krysiaka.
Stefan a. W.17:08, 14.06.2021
Napisz Pan lepiej jak to na tzw. Ziemi Płońskiej stosunkowo niedawno sądzili czarownice i pławili je w rozmaitych zbiornikach wodnych. A i palili na stosach też czy również.
17:08, 14.06.2021
Ja18:01, 14.06.2021
3 0
A tak konkretnie, kiedy. 18:01, 14.06.2021
Do "ja"14:08, 15.06.2021
5 0
W Strachowie i Kucicach jeszcze na początku XIX w. Zapraszam do Pracowni Dokumentacji Dziejów. 14:08, 15.06.2021