Zamknij

Alina Braulińska pisze oświadczenie. Zarzuca brak zachowania podstawowych standardów. Zarząd Powiatu nie ma wątpliwości, co do słuszności j

09:26, 06.03.2020 DT Aktualizacja: 09:33, 06.03.2020
Skomentuj Alina Braulińska zapowiada walkę w sądzie [Foto: Redakcja/Archiwum] Alina Braulińska zapowiada walkę w sądzie [Foto: Redakcja/Archiwum]

Powoli będziemy zmierzali do końca pierwszej serii serialu pt.: ''Dyscyplinarka dla Aliny Braulińskiej". Ona sama trafiła do szpitala, o czym powiadomiła w oświadczeniu, które odczytano na niedawnej sesji miejskiej. Nie przebiera w nim w słowach, informując jednocześnie, że udaje się ze swoją sprawą do sądu. Zarząd Powiatu na taki scenariusz jest przygotowany, co oznacza, że ten wątek, który zaistniał w płońskiej przestrzeni publicznej, będzie trwał jeszcze wiele, wiele miesięcy. 

Mniemamy, że sprawę znacie - jeśli nie - odsyłamy do naszych wcześniejszych materiałów. W skrócie chodzi o zwolnienie dyscyplinarne z pracy w starostwie Aliny Braulińskiej, która jednocześnie zasiada w prezydium rady miasta. Tenże organ stanowiący oddalił większością głosów uchwałę w sprawie rozwiązania stosunku pracy z byłą naczelnik jednego z wydziałów starostwa. Przełożeni Braulińskiej swojej decyzji nie zmieniają, tłumacząc, że przyczyny zwolnienia pracownika w trybie artykułu 52 kodeksu pracy leżą  - tu cytat - ''w rażącym naruszeniu obowiązków pracowniczych i pozostają bez związku z jego działalnością społeczną, samorządową i pozazawodową". Warunków proponowanej ugody - jednej, drugiej, a może i trzeciej - żadna ze stron zaakceptować nie chciała, co oznacza ni mniej, ni więcej kontynuowanie sporu z zapowiedzianym finałem sądowym. 

Oświadczenie Aliny Braulińskiej odczytał wiceprzewodniczący rady Antoni Rączkowski. Poniżej jego treść:

Szanowni Państwo,

W związku ze zdarzeniami z tej sali, które miały miejsce 28 lutego, pragnę wyrazić swoje oburzenie sposobem działania władz Powiatu Płońskiego wobec mnie, wobec wieloletniego naczelnika wydziału i pracownika samorządowego, a także przedstawicielki mieszkańców Płońska w radzie miejskiej.  

28 lutego Radni Rady Miejskiej w Płońsku odrzucili uchwałę wyrażająca zgodę na zwolnienie mnie z pracy w trybie dyscyplinarnym. Tym samym Rada Miejska w Płońsku nie wyraziła zgody na takie postępowanie ze strony Starostwa Powiatowego. 

Tymczasem 2-4 minuty po zakończeniu sesji, Pani Starosta Elżbieta Wiśniewska i Pan Wicestarosta Krzysztof Wrzesiński wrócili na salę obrad Rady Miejskiej w Płońsku i usiłowali mnie zmusić w obecności kilkunastu osób do podpisania dokumentu wypowiedzenia dyscyplinarnego. 
Dokument był już gotowy, a decyzja o jego wręczeniu zapadła na pewno przed sesją. W tym momencie na sali obrad byli jeszcze m.in. Burmistrz Andrzej Pietrasik, Przewodniczący Rady Henryk Zienkiewicz, Radna Monika Zimnawoda, Radny Andrzej Kwiatkowski oraz dwóch dziennikarzy (nie chodzi o dziennikarza redakcji 'Płońsk w Sieci' - red.). Przeczytałam początek pisma i oddałam Pani Staroście ze stwierdzeniem „nie podpiszę tego dokumentu”. Wiem, że pismo będzie dostarczone  pocztą, a mój opór i tak będzie daremny.

Nierespektowanie wyników głosowania Radnych Miasta Płońsk to jedno! Drugie to sposób wręczenia mi tego dokumentu!

W czasie swojej długiej kariery zawodowej nigdy nie spotkałam się z choćby podobnym przykładem.

Według mnie to zupełny brak zachowania podstawowych standardów! To wręcz standardy chyba zza wschodniej granicy, a nie z wolnej Polski!

I powtórzę, już chyba trzeci raz, że wierzę w sprawiedliwość, wierzę w niezależność sędziów i niezawisłość sądów, bo tam jestem zmuszona się ze swoją sprawą udać.

Chciałam sama opisać Państwu zdarzenia z ubiegłego piątku, jednak napięcia ostatnich tygodni spowodowały, że znalazłam się w płońskim szpitalu. Ale wrócę. 

W podpisie Alina Braulińska

Zarząd Powiatu wysłuchał treści oświadczenia. Podobno innej możliwości wręczenia dokumentu wypowiedzenia dyscyplinarnego Alinie Braulińskiej, która przebywała w ostatnim czasie na zwolnieniu lekarskim, nie było. - Tak to wszystko wcale nie wyglądało, jak przedstawia pani Braulińska, ale jej listu nie będziemy komentować. Utwierdza on nas jednak w słuszności podjętej decyzji - mówi naszej redakcji Elżbieta Wiśniewska, starosta powiatowy. 

(DT)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

Burmistrz też ją zwoBurmistrz też ją zwo

34 8

Pani ma pecha. 15 lat temu Pan Burmistrz też ją zwolnił. Widać trudny pracownik. 10:00, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ObserwatorObserwator

30 12

Ewidentnie widać że ta Pani ma dużo za uszami. A Pan Burmistrz ją broni bo nie jest z tej samej opcji politycznej co starostwo i robi to na przekór 10:13, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WyboraWybora

24 20

Ja pewnych rzeczy, pewnych sytuacji nie rozumiem i chyba nigdy pojmę. Pani Wiśniewska tak walczyła o praworządność, wielokrotnie pod płońskim sądem, a teraz wybiera i stosuje metody tak mocno wątpliwe, budzące kontrowersje i skrajne emocje. Czy nie można tych problemów rozwizywac w inny sposób, normalnie bez kontrowersji? 10:29, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

No ale...No ale...

18 4

W tych samorządach, to jednak macie dobrze. Pójdziecie do Sądu, odszkodowanie wypłacą, na które złożą się mieszkańcy, a w prywatnej firmie, to nawet ubezpieczenie powyżej płacy minimalnej trudno wynegocjować.
12:04, 06.03.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JaJa

3 2

Dlatego jeżeli Starostwo przegra, starosta że swojej kieszeni powinna wypłacić odszkodowanie. Może wtedy nauczyli by się podejmować decyzje tylko na pewno prawidłowe. ? 09:42, 09.03.2020


jasjas

19 4

"wierzę w niezależność sędziów i niezawisłość sądów" - to życzę powodzenia. Zwłaszcza w sądzie. 12:08, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

19 23

Brawo, Ela 12:28, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

leklek

11 9

Chyba nie jest z nią tak źle, skoro zapowiada, że wróci. 18:19, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Plonszczanin Plonszczanin

20 11

Do Pani Wisniewskiej ja mam tylko taka nadzieje ze wiecej z Pania sie juz nie spodkamy w zadnym urzedzie, kadencja minie a my plonszcznie bedziemy pamietac o Pani zdradzie, i o tym jakim Pani okazala sie czlowiekiem, bo starosta sie bywa a czlowiekiem powinno byc sie zawsze 21:28, 06.03.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JaJa

7 12

A ja uważam, że ta pani jest odważna. Zawarła koalicję, która jest dobra dla mieszkańców Płońska. Najbardziej protestują odrywani od koryta.
Panie Płońszczanin, niech pan popracuje nad ortografią. Piszemy „spotkamy”. Pozdrawiam 09:36, 07.03.2020


EE

14 7

Widzicie Państwo przykład niszczenia człowieka, który stara się być sobą i nie daje się złamać. Przeżyłem podobną sytuację kilka lat temu i nikomu nie życzę takiego podziękowania za lata poświęceń na rzecz Starostwa i Urzędu kosztem domu i rodziny. 21:46, 06.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jak bytmistrzJak bytmistrz

12 6

zwalniał to było larum? Dyscyplinarka to dyscyplinarka. Jak ma Pani racje to wygra w sądzie.
Jak zwolnili Panią z MCK i niesłusznie sie okazało to wygrała. 03:32, 07.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kobieta Kobieta

6 6

kobiecie? Wstyd! 10:50, 07.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WyborcaWyborca

15 5

Ela pamiętaj!!!!!!!!!!!! KARMA WRACA. 15:36, 07.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

8 8

Brawo starościno, brawo popieram zwolnienie tej urzędniczki, ona sama robiła ludziom koło uszu bajzer, jeden pijak już z domu dziecka wyleciał!!! 14:39, 08.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TomekTomek

4 2

Ta pani miała już komisję lekarską na tym zwolnieniu? 14:37, 09.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AgaAga

1 1

Zastanawiam się co gorsze koronawirus czy polityka, walka o stołki i kasę. Szkoda że polityka zmienia ludzi w bezmuzge stworzenia oderwane od rzeczywistości.? 13:17, 29.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%