Burmistrz może być zadowolony. Dostał wotum zaufania i absolutorium

Andrzej Pietrasik przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. W czwartek miała miejsce sesja absolutoryjna, więc stawił się na nią, bo jak mówił, pytany przez radnego Ferskiego, bez jego obecności ten punkt nie mógłby się odbyć. Dla porządku przesiadł się nawet, by powrócić na swoje miejsce, kiedy rada podejmowała uchwały w sprawie dla niego w czwartek najważniejszej. 

Nieco się pozmieniało. Zanim ważyły się losy absolutorium dla burmistrza z tytułu wykonania budżetu Miasta Płońska za 2018 rok, według przepisów ustawy o samorządzie, najpierw rozpatrywany był raport o stanie Gminy Miasta Płońska, przygotowany przez pracowników ratusza, jednostek mu podległych oraz spółek miejskich. - Daje on możliwości analizy i oceny tego co się w mieście dzieje. To doskonałe źródło informacji dla płońszczan, przykład takiego transparentnego działania i funkcjonowania urzędu - pochlebnie wypowiadał się o raporcie radny Andrzej Kwiatkowski.     

Novum jest też kwestia udzielenia burmistrzowi przez radnych wotum zaufania. Wynik głosowania był na korzyść szefa ratusza: 12-4-4.  

- Bez względu na to jak kto głosuje - czy za, czy przeciw, trzeba mieć świadomość, że jesteście Państwo uczestnikami największego boomu inwestycyjnego w historii miasta Płońska po roku '90 na pewno, a w mojej ocenie od lat 70-tych. W Płońsku nie było takiego boomu inwestycyjnego - powtarzał Andrzej Pietrasik, dając przykład obwodnicy wschodniej miasta, jako ''napędu" do kolejnych inwestycji. - Ta obwodnica to wizytówka Płońska od wschodu. Skarb Państwa bardzo szybko sprzedał grunty za 20 mln zł pod dzisiejszego McDonalda i Kaufland, a prywatni inwestorzy zainwestowali kwotę 150-200 mln zł przy Żołnierzy Wyklętych: bloki z tysiącem mieszkań., restauracja szybkiej obsługi i centra handlowe. Bez tej drogi tego by nie było. Deweloperzy już szukają terenów przy obwodnicy zachodniej. To jest ten dodatkowy napęd - dodawał burmistrz Płońska.  

Nie wszyscy głosowali nad udzieleniem Pietrasikowi absolutorium. - Klub Prawa i Sprawiedliwości nie poprze tej uchwały. Powód podstawowy - jesteśmy klubem opozycyjnym, mamy takie prawo demokracji i z niego korzystamy - stwierdzała Ewa Sokólska, liderka PiS-u w mieście. - Natomiast głównym powodem jest to, że idąc do wyborów, nasz program był nieco odmienny i były inne priorytety. Poza tym większa część naszego klubu to radni, którzy w roku 2018 jeszcze nie byli radnymi i tamten rok nie jest nam w pełni znany. Niuanse dotyczące funkcjonowania naszego miasta poznajemy od niedawna. W żaden sposób proszę nie odbierać tego, że nie doceniamy zrealizowanych wielu pozytywnych, wręcz koniecznych działań dla naszego miasta i dla dobra mieszkańców - dodawała radna prawicy.  

Wynik głosowania nad absolutorium był taki sam jak przy udzieleniu wotum zaufania. Za byli: Adamska-Jasińska, Braulińska, Barański, Jerzak, Kalkowski, Kwiatkowski, Nowakowski, Prusak, Senderski, Stasiak, Zienkiewicz i Zimnawoda. Przeciw zagłosowali: Antoniewski, Ferski, Kośmider, Sokólska. Wstrzymali się: Gzylewska, Kurzątkowska, Piekarz, Rączkowski. Nieobecny był Krzysztof Tucholski. 

Burmistrz po pomyślnych dla siebie głosowaniach dostał od pracowników urzędu miasta bukiet róż. Rozdał kwiaty m.in. najbliższym współpracownikom

- Absolutorium jest naszym wspólnym olbrzymim wysiłkiem - stwierdzał Andrzej Pierasik, dziękując za przyznane absolutorium, a lista podziękować była naprawdę długa. - Udała nam się rzecz bezcenna, nie straciliśmy żadnej szansy i żadnego projektu, gdzie mogliśmy pozyskać pieniądze - przypominał. 

Burmistrz do pracy ma wrócić 17 czerwca i zamierza, jak przyznał, pracować bez przerwy do końca października.