Zamknij

Miałeś wypadek i dostałeś już odszkodowanie OC? Sprawdź, czy należy Ci się dopłata!

09:30, 03.04.2021 ARTYKUŁ ZEWNĘTRZNY Aktualizacja: 09:39, 03.04.2021

Teoretycznie wszystko jest uregulowane przez prawo i powinno być jasne. Wyrządzono nam szkodę komunikacyjną, więc zgłaszamy się do ubezpieczyciela sprawcy, aby pokrył ją z jego polisy OC. On, w oparciu o przekazaną dokumentację lub także wykonane oględziny, wydaje decyzję o wypłacie, do której załącza kosztorys. Wszystko jest wykazane czarno na białym i nie ma z czym dyskutować… no dobra, schodzimy na ziemię.

Dopłata do odszkodowania OC zazwyczaj jest konieczna. Dlaczego?

Jedna kwestia to to, że taki kosztorys, choćby nawet pracował nad nim cały sztab najlepszych fachowców, to tylko pewnego rodzaju szacunek. Zawsze jest więc możliwość, że wystąpią pewne rozbieżności z tym, co przyniesie rzeczywistość i usuwanie konkretnej szkody. Niestety, sprawa nie sprowadza się wyłącznie do tego - owe “pewne rozbieżności” to co najwyżej eufemizm.Rocznie w naszym kraju do sądów trafia ok. 200 tys. spraw związanych z likwidowaniem szkód z polis OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W zdecydowanej większości przypadków sądy orzekają, że konieczna jest dopłata do odszkodowania. Ile należnych poszkodowanym pieniędzy pozostaje jednak na kontach ubezpieczycieli? Tego się nie dowiemy. Wielu rezygnuje wszak już w momencie, gdy złożywszy odwołanie udało im się nieco podnieść świadczenie. Powszechne są przypadki zawierania ugód z towarzystwami ubezpieczeniowymi, a to w zasadzie zawsze świadczy o tym, że chcą się one zabezpieczyć przed dalszymi roszczeniami - podpisania takiego dokumentu sprawia, że kolejna dopłata do odszkodowania OC jest już niemożliwa do uzyskania.

Sąd to zwykle gwarancja rzetelnego rozpoznania sprawy

Wielu z nas obawia się kierowania sprawy do sądów, tymczasem one zazwyczaj przyznają rację poszkodowanym. Istotnie jednak wiążą się z tym pewne niedogodności: udział w postępowaniu oznacza koszty i poświęcony czas, w dodatku potrafią się one nieznośnie przewlekać. Gdyby ktoś mógł nas wyręczyć… otóż może!

Właśnie do tego sprowadzają się dopłaty do odszkodowań oferowana np. przez serwis ToTwojaKasa. Fachowcy sprawdzą dokumentację dotyczącą zdarzenia, wycenią wartość roszczenia (w grę wchodzą tylko rzeczowe, a więc wartość uszkodzeń samochody oraz innego mienia) i odkupią je od nas - odzyskanie tych pieniędzy od ubezpieczyciela będzie wyłącznie ich zmartwieniem, a my pieniądze do kieszeni otrzymamy od razu.

A czy możliwa jest dopłata do odszkodowania AC?

Naszemu bezpieczeństwu i mieniu zagrażają nie tylko inni kierowcy. Pojazdy bywają uszkadzane przez zdarzenia losowe, kradzione, ba, sami przez swój niedostatek umiejętności możemy doprowadzić do strat. Zwłaszcza, jeśli mamy nowe auto o dużej wartości, warto kupić polisę auto casco. Robi to zdecydowana mniejszość kierowców, ale wobec średniego wieku naszych pojazdów to zrozumiałe. Czy takie ubezpieczenie gwarantuje nam pokrycie strat?

Tu musimy zwrócić uwagę na bardzo ważną rzecz - choć obowiązkowe polisy OC są produktami ściśle podporządkowanymi przepisom prawa, to w kreowaniu ofert AC jest inaczej - ubezpieczyciele mają wielką swobodę w ustalaniu warunków, co daje możliwość zastawiania pułapek na klientów. Chcesz mieć pewną ochronę? Czytaj je bardzo uważnie - weryfikuj co kupujesz!

To wcale nie oznacza, że dopłata do odszkodowania AC będzie niemożliwa do uzyskania - czekać nas może jednak trudny spór, wymagający zaangażowania dobrego prawnika, potrafiącego toczyć bój o interpretację poszczególnych zapisów w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Roszczenie z AC także można jednak zbyć - przekaż fachowcom z serwisu ToTwojaKasa dokumentację zdarzenia wraz ze wszystkimi stronami zawartej polisy, a oni zweryfikują wysokość szkody z oc sprawcy.

Najważniejsza jest rozwaga i determinacja

Pamiętaj, że każde towarzystwo ubezpieczeniowe dba przede wszystkim o własny interes, a jedyną gwarancją bezstronnego rozstrzygnięcia sporu jest to, że po prostu zrobi to ktoś inny, a więc sąd. Możliwość zbycia roszczenia sprawia, że sami nie musimy czekać tak długo - ważne, byśmy nie zniweczyli takiej możliwości. Nie podpisujmy ugód i już od samej chwili powstania szkody (o ile nie mamy rzecz jasna poważniejszych zmartwień w rodzaju odniesionych obrażeń) zadbajmy o jej szczegółowe udokumentowanie.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%