Fatalna nawierzchnia to mało powiedziane. To wszystko przy ośrodku zdrowia...

Piszecie do nas w sprawie terenu przy ośrodku zdrowia na ulicy Mławskiej w Raciążu. Już patrząc tylko na samo zdjęcie czołówkowe, domyślacie się zapewne czego może dotyczyć nasza interwencja. - Ledwo można tu wjechać. Co za doły?! Kiedy wreszcie ta nawierzchnia będzie nawierzchnią z prawdziwego zdarzenia? - pytają Internauci, zwracając się do nas z prośbą o interwencję. 

- Na teren przy ośrodku zdrowia ledwo można wjechać. Są tak duże doły. Nie ma jak parkować. Również starsze osoby mają przez to duży problem z dotarciem do przychodni. Może ktoś zasypałby chociaż te dziury piachem

- piszecie do PwS, prosząc o pilną interwencję. 

Odpowiada nam Starostwo Powiatowe w Płońsku.

- Oto nasza odpowiedź na pytanie w związku z parkingiem przy Ośrodku w Raciążu - odpisuje Katarzyna Ornarowicz z Referatu Promocji i Komunikacji Społecznej Starostwa Powiatowego w Płońsku.

,,Powiat Płoński posiada niewielki fragment działki, będący w bezpłatnym użytkowaniu SPZOZ i jest to miejsce wyczekiwania karetek. Widzimy problem zagospodarowania tego terenu i fatalnego stanu tej nawierzchni. W najbliższym czasie zaproponujemy w spotkanie z przedstawicielami najemcy ośrodka - właściciela większości terenu, czyli Miasta Raciąż oraz Powiatu Płońskiego i szpitala w celu wypracowania rozwiązań, które trwale poprawią jakość tej nawierzchni''.

- Doraźnie, ze względu na warunki atmosferyczne, dopiero po osuszeniu tego miejsca, teren zostanie wyrównany i podsypany żwirem

- informuje wicestarosta Krzysztof Wrzesiński.

Samorząd miejski Raciąża również dostrzega ten problem, wskazując, że teren, o którym mowa, należy do Powiatu Płońskiego. - Działka 1012/3 według mnie jest powiatowa. Nasza jest droga wjazdowa i teren przy samym budynku oraz trawnik, który został rozjeżdżony przez samochody

- mówi nam Mariusz Godlewski, burmistrz Raciąża, załączając mapkę. 

- Jak najbardziej jesteśmy gotowi do rozmów z Powiatem i najemcą. Wcześniej już interweniowaliśmy w sprawie parkingu i jego stanu. Mam nadzieję, ze problem zostanie wspólnie rozwiązany - dodaje burmistrz Godlewski. 

Czekamy więc na jak najszybszy pomyślny dla mieszkańców finał tej sprawy.