"W związku z koniecznością ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej COVID-19, wywoływanej przez koronawirusa, dbając o państwa zdrowie i bezpieczeństwo, zalecamy ograniczenie osobistych wizyt w jednostkach policji, związanych z potrzebą powiadomienia o zdarzeniu" - napisał rzecznik KGP w komunikacie zamieszczonym na stronie policji.
Zaznaczył, że zgłoszeń można dokonywać telefonicznie do poszczególnych jednostek policji. Numery telefonów dostępne są na stronach internetowych. W przypadku zgłoszeń alarmowych dzwonić należy na numery 112 i 997. W sytuacjach, które nie wymagają nagłej interwencji zgłoszenia można wysyłać również pisemnie, oraz za pomocą aplikacji mobilnej "Moja Komenda".
"Pamiętajmy, że wizyty w jednostkach Policji wiążą się często z koniecznością poruszania środkami komunikacji zbiorowej oraz przebywaniem wśród większej ilości nieznanych nam osób. Oczekując na przyjęcie zgłoszenia w zamkniętych pomieszczeniach również jesteśmy narażeni na kontakt z obcymi osobami" - napisał Ciarka.
Rzecznik zaznaczył, że po weryfikacji zgłoszenia, zgłaszający otrzyma instrukcję dalszego postępowania. "Pamiętajmy jednak, że w niektórych przypadkach, np. konieczność sporządzenia dokumentacji procesowej - przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie, czy przesłuchania w charakterze świadka - niezbędne jest wykonanie czynności na terenie jednostki, o czym poinformują policjanci" - zaznaczono.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 13 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Dwa nowe przypadki odnotowano na Mazowszu, cztery w Lubelskiem, trzy na Dolnym Śląsku, trzy na Śląsku i jeden w Łódzkiem.
W sumie w Polsce potwierdzono 47 przypadki zakażenia koronawirusem. Resort zdrowia codziennie aktualizuje te dane. O pierwszym polskim przypadku pacjenta zarażonego wirusem SARS-CoV-2 poinformował 4 marca. Był to mężczyzna, który przyjechał z Niemiec autokarem. Trafił on do szpitala zakaźnego w Zielonej Górze. Obecnie osoby, u których wykryto tę chorobę przebywają m.in. w placówkach we Wrocławiu, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu, Krakowie.(PAP)
autor: Marcin Chomiuk
Pekes 10:29, 12.03.2020
Dzień dobry, dziękuję za informację ale jeśli o mnie chodzi to omijam to miejsce bardzo szerokim łukiem :) 10:29, 12.03.2020
gery11:34, 12.03.2020
Nawet jeśli zadzwonicie, to żaden posterunkowy się nie ruszy żeby pomóc obywatelowi. Znam to z autopsji. Takie miasto, takie milicjanty. 11:34, 12.03.2020
Gość 06:10, 13.03.2020
Policjant to tez czlowiek i ma prawo sie obawiac 06:10, 13.03.2020
Uuuu21:01, 15.03.2020
Nie mogą iść na L4 21:01, 15.03.2020
Tomek11:48, 12.03.2020
1 4
nie podszywaj się pod pekesa 11:48, 12.03.2020
Andrzej 13:54, 12.03.2020
0 2
Te a co jeden "pekes" jest na Świecie że nie mogę nim być? Jestem pekes i spadaj proszę pan. 13:54, 12.03.2020