Zamknij

Bandyta, który skatował staruszkę, tymczasowo aresztowany

11:04, 09.07.2019 REDAKCJA Aktualizacja: 14:14, 09.07.2019
Skomentuj [Foto: Redakcja/Archiwum/Zdjęcie ilustracyjne] [Foto: Redakcja/Archiwum/Zdjęcie ilustracyjne]

Jednak jest areszt dla 26-latka z Kamienicy, który właśnie tam, uzbrojony w myśliwski nóż, terroryzował okolicę, masakrując starszą kobietę poruszającą się o kulach i uderzając w twarz 69-latkę, która wychodziła ze sklepu. 

Bandziora obezwładnił mieszkaniec Złotopolic. Policjanci zatrzymali 26-latka i osadzili w policyjnym areszcie. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Taka decyzja wywołała falę oburzenia okolicznych mieszkańców. Nie mogli uwierzyć w to, że napastnik został wypuszczony na wolność. Sygnały takie docierały do redakcji PwS. 

- Pijaczek za jazdę na rowerze pod wpływem trafia do aresztu, a bandyta z nożem może sobie chodzić na wolności. Paragrafu nie ma? - to tylko jeden z komentarzy, który ukazał się pod artykułem na ten temat. 

W ostatnich dniach nastąpił zwrot w tej bulwersującej sprawie. Płońska prokuratura wystąpiła ostatecznie do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd do wniosku się przychylił. 26-latek najbliższe 3 miesiące spędzi więc za kratami.  

- W miniony piątek zmieniliśmy 26-latkowi zarzuty na surowsze. Uzyskaliśmy bowiem dodatkową dokumentację medyczną i co za tym idzie opinię biegłych, z której wynikało, że obrażenia starszej kobiety są ciężkie. Sprawcy w związku z tym zmieniono zarzut na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ofiary - mówi nam Magdalena Sawicka, zastępca prokuratora rejonowego. - W piątek na tej podstawie wystąpiliśmy do sądu o areszt tymczasowy i sąd tego samego dnia zastosował ten środek zapobiegawczy na okres 3 miesięcy - dodaje prokurator. 

Skatowana 79-latka nadal przebywa szpitalu, gdzie powoli odzyskuje siły. Okoliczni mieszkańcy na wieść o umieszczeniu 26-latka w areszcie nie ukrywają zadowolenia. - Wreszcie trafił tam gdzie jego miejsce. Jest jeszcze jakaś sprawiedliwość, choć po wypuszczeniu go na wolność zaczynaliśmy w to mocno wątpić - mówi naszej redakcji jedna z miejscowych mieszkanek, prosząc o anonimowość. 

 

(REDAKCJA)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

KwKw

0 0

Droga redakcji,
raz piszecie, że poszkodowana kobieta miała 69 lat, a drugi raz że 79 lat :/ 13:58, 15.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

RedakcjaRedakcja

0 0

Bo Pani, która po dotkliwym pobiciu znalazła się w szpitalu, ma lat 79. A ta druga kobieta, którą uderzył w twarz przy sklepie, ma lat 69. 14:03, 15.07.2019


reo
0%