Zamknij

Pijany 40-latek wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością!

12:50, 16.08.2022 RED Aktualizacja: 12:53, 16.08.2022
Skomentuj [fot.: Jarosław Jędrkowiak/Zdjęcie ilustracyjne] [fot.: Jarosław Jędrkowiak/Zdjęcie ilustracyjne]

Jak podaje płońska policja, w Radzyminie pijany 40-latek najpierw wjechał do rowu osobówką i uderzył w przepust, a później przyjechał busem, aby ją wyciągnąć! Pasażer osobowego daewoo z obrażeniami ciała trafił do szpitala.  

W minioną sobotę po południu płońscy policjanci interweniowali w miejscowości Radzymin (gm. Naruszewo), gdzie osobowe daewoo wjechało do przydrożnego rowu i uderzyło w betonowy przepust.

- Na miejscu, w rozmowie ze zgłaszającymi funkcjonariusze ustalili, że 40-letni kierowca osobówki, mieszkaniec gm. Naruszewo, po zdarzeniu próbował wyjechać z rowu, jednak bezskutecznie. Na pytanie świadków, czy potrzebna jest pomoc stwierdził, że wszystko jest w porządku. Zaniepokojeni zgłaszający, czując od kierowcy alkohol i widząc, zakrwawioną twarz pasażera auta, wezwali na miejsce policję. Gdy pomogli rannemu mężczyźnie wysiąść z pojazdu i zaczęli go opatrywać, 40-latek szarpnął swojego kolegę i powiedział, że już idą

- opisuje przebieg zdarzenia kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku. 

Po kilku minutach obaj wrócili na miejsce. - Kierowca daewoo tym razem siedział za kierownicą busa. Swojego rannego kolegę wepchnął do daewoo na siedzenie kierowcy, a sam podpiął osobówkę do większego auta i próbował wyciągnąć z rowu. Nie reagował na protesty świadków zdarzenia, którzy próbowali przeszkodzić mu w tej akcji. Po chwil mężczyzna siedzący w daewoo zaczął tracić przytomność. Świadkowie wyciągnęli go z auta i udzielili pomocy do momentu przyjazdu karetki pogotowia. Pasażer osobówki, którym okazał się być 36-latek z Wyszkowa został zabrany do szpitala. Miał w organizmie ponad 2,4 promila alkoholu

- kontynuuje rzecznik prasowa płońskiej policji. 

- W rozmowie z funkcjonariuszami 40-latek początkowo twierdził, że nie on kierował pojazdami, a tylko tamtędy przechodził. Został zatrzymany i przewieziony do płońskiej komendy. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie ponad 2,6 promila

- dodaje policjantka. 

Wkrótce nieodpowiedzialny pijany kierowca usłyszy zarzuty związane z kierowaniem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu co najmniej kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów, bardzo wysoka kara grzywny i 2 lata więzienia. W zależności od obrażeń odniesionych przez 36-latka, może odpowiadać również za spowodowanie wypadku drogowego. Kara będzie wtedy odpowiednio wyższa.   

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%