Dwaj raciążanie wpadli po tym, jak z wózkami pełnymi napojów przeszli przez park w środku miasta. To, co miało być "łatwym sposobem" na darmowy towar, zakończyło się zatrzymaniem obu mężczyzn i zarzutami kradzieży z włamaniem. Policjanci zadziałali błyskawicznie, namierzając sprawców jeszcze tego samego dnia, informuje rzecznik prasowa płońskiej policji.
W niedzielę, 9 listopada, około godziny 11 raciąscy policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do supermarketu na terenie miasta. - Zgłoszenia dokonała mieszkanka Raciąża - pracownica sklepu, która w czasie wolnym, wyglądając przez okno swojego mieszkania, zauważyła dwóch znanych jej mężczyzn idących przez park w samym centrum miasta. Każdy z nich prowadził wózek sklepowy wypełniony butelkami napojów. Widok ten wzbudził jej podejrzenia, dlatego zadzwoniła do swojej koleżanki, a wspólnie udały się do pobliskiego sklepu, by sprawdzić, czy coś nie zniknęło. Na miejscu zauważyły, że w drzwiach prowadzących do wiaty za sklepem zostały wyrwane zawiasy i zerwana kłódka. Brakowało też towaru. Kobiety natychmiast poinformowały policję
- opisuje nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
[ZT]24974[/ZT]
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, potwierdzili zgłoszenie i rozpoczęli poszukiwania sprawców. - Podczas patrolowania jednej z ulic zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. 35-letni raciążanin został zatrzymany i przewieziony do płońskiej komendy. Kilka godzin późnej, tuż przed północą, do policjantów z komisariatu w Raciążu zadzwoniła pracownica tego samego supermarketu. Będąc na nocnej zmianie, zauważyła, że ktoś włamał się do magazynu sklepowego. Kobieta rozpoznała sprawcę i telefonicznie przekazała jego rysopis funkcjonariuszom. Policjanci natychmiast ruszyli w kierunku sklepu i podczas przejazdu jedną z ulic zauważyli opisywanego mężczyznę. Na widok radiowozu 22-latek rzucił się do ucieczki, ale po krótkim pościgu został skutecznie zatrzymany. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu - kontynuuje policjantka.
- W rozmowie ze zgłaszającą funkcjonariusze ustalili, że kobieta, rozpoczynając swoją zmianę, zajrzała do pomieszczeń magazynowych znajdujących się na tyłach sklepu. Tam zauważyła 22-latka, który przebywał w jednym z pomieszczeń wcześniej zamkniętych na kłódkę. Gdy zorientował się, że został zauważony, uciekł, a pracownica natychmiast powiadomiła policję - dodaje policjantka. - Obaj zatrzymani mężczyźni przyznali się do włamania i kradzieży. Starszy z nich tłumaczył, że młodszy znajomy namówił go, by „zajrzeć za supermarket”, gdzie miały znajdować się pojemniki z żywnością. Mężczyzna uznał to za dobry sposób na zdobycia darmowych produktów. Wspólnie zerwali kłódkę i podważyli drzwi prowadzące do magazynu, skąd wynieśli napoje o łącznej wartości blisko 1400 złotych. 22- i 35-latek usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, a młodszy z mężczyzn odpowie dodatkowo za usiłowanie kolejnej kradzieży z włamaniem - kończy nadkom. Drężek-Zmysłowska.
Za popełnione przestępstwa obaj mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Euroczub13:42, 12.11.2025
To jest nieprawdopodobne, aby w kraju tak doskonale zarządzanym miały miejsce takie rzeczy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu plonskwsieci.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz