''Cześć, nazywam się Wiktoria, jestem ciocią wspaniałej, mądrej i niezwykle silnej dziewczynki o imieniu Maja, która dotychczas wiodła spokojne, normalne życie wraz ze swoją mamą Joanną i rodzeństwem. Dotychczas, ponieważ pewna wiadomość spadła na nas wszystkich znienacka. Maja trafiła do Szpitala Klinicznego im. Józefa Polikarpa Brudzińskiego w Warszawie na oddział onkologiczny. Usłyszeliśmy okropną diagnozę. Ostra białaczka. To wywróciło nasze życie do góry nogami. Płacz i obawa o najgorsze'' - tymi słowami zaczyna się opis zbiórki pieniężnej, która ruszył na stronie fundacji na rzecz młodej płońszczanki.