Za śmieci jak za zboże. Ogromne podwyżki dla Czerwińska!

W 2013 roku władze Gminy Czerwińsk nad Wisłą zadecydowały, że kwestię gospodarki śmieciowej powierzą Związkowi Gmin Regionu Płockiego, który miał zajmować się organizacją przetargów i ustalaniem stawek opłat za odpady. W tym roku Związek już dwukrotnie wprowadził podwyżki tychże opłat, dlatego w Czerwińsku powiedzieli dość. 

Na początku 2019 roku ZGRP ogłosił podwyżki stawek za śmieci – z 8,5 do 14 zł za odpady segregowane i z 18 do 28 zł za odpady niesegregowane, co odpowiednio daje wzrost o 65% i 55%. Wzrost argumentowano zwiększeniem ilości odbieranych od mieszkańców odpadów, a także podwyżką opłaty marszałkowskiej, która obecnie wynosi 170 zł. Tymczasem od 1 lipca ustanowiono kolejne, jeszcze wyższe stawki. I tym razem, w porównaniu do stawek sprzed 1 stycznia, to już wzrost drastyczny – do 25 zł za odpady segregowane (wzrost o 194% !) oraz do 50 zł za odpady niesegregowane (wzrost o 178%).  

[…] Wykonawcy realizujący bieżące zamówienie wypowiedzieli trwające od 1 stycznia umowy uzasadniając swoje decyzje wysokimi kosztami odbioru i zagospodarowania odpadów, których nie pokrywają zaproponowane w zamówieniu z wolnej ręki ceny. […] W ramach ogłoszonego w dniu 17 kwietnia 2019 roku postępowania przetargowego wpłynęły oferty, które przekroczyły kwoty jakie Zamawiający przeznaczył na sfinansowanie zamówienia, a tym samym są one wyższe od środków jakie wpływają z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – czytamy na stronie internetowej ZGRP. W związku z taką sytuacją zgromadzenie członków organizacji, czyli wójtowie i burmistrzowie miast i gmin, które do niej należą, podjęli decyzję o wprowadzeniu wyższych stawek, o czym mowa powyżej. Wójt Marcin Gortat, który był obecny podczas przegłosowywania tak drastycznych podwyżek; opowiedział się stanowczo przeciwko ich wprowadzeniu, jednak sprzeciw ten pozostał bez konsekwencji. Taka decyzja przelała czarę goryczy i 27 czerwca Rada Gminy Czerwińsk podczas sesji podjęła decyzję o wystąpieniu ze struktur ZGRP, w części która dotyczy gospodarki odpadami. 

W ocenie gospodarza gminy, wyjście ze związku jest dużym ryzykiem, jednak ostatnie wydarzenia nie pozostawiły innego wyjścia. Uchwała nie oznacza jednak natychmiastowego opuszczenia ZGRP, a dopiero rozpoczęcie procedury wystąpienia. Zgodnie ze statutem, członków Związku obowiązuje 12-miesięczny okres wypowiedzenia członkostwa, jeśli będą chcieli go opuścić. To jednak teoria, a w praktyce okres opuszczania organizacji może potrwać nawet 2 lata – w zależności jak szybko taką prośbę zaakceptuje zgromadzenie członków ZGRP. Wygląda więc na to, że dopóki formalnie Czerwińsk będzie członkiem Związku, mieszkańcy będę musieli płacić za śmieci jak za zboże. 

Związani przez Związek

- Faktycznie radni Rady Gminy podjęli taką uchwałę, która zaczyna pewien etap rozstania się z tym Związkiem gmin, natomiast diabeł tkwi w szczegółach, bo to rozstanie to jest bardzo skomplikowana sprawa. Tak jak szybko Związek nas przyjął, wtedy kiedy gmina była jeszcze zarządzana przez mojego poprzednika, ale również przez innego przewodniczącego rady, tak teraz zupełnie nie chce, w taki prosty i szybki sposób wypuścić nas z tego klinczu, w którym się znajdujemy. Jest to bardzo trudna sytuacja, bo zostaliśmy związani, a nawet powiem więcej - ubezwłasnowolnieni w sposób prawny, mając tu na myśli zapisy statutu, na podstawie którego są uregulowane kwestie związane ze współpracą ze Związkiem gmin. Innymi słowy – dawno temu gmina Czerwińsk oddała wszelkie zadanie z gospodarką odpadami Związkowi gmin, który przez pewien okres czasu, no powiedzmy dobrze wywiązywał się ze swoich zadań, natomiast w roku 2019 ten domek z kart się zupełnie posypał. Zostaliśmy obarczeni, mimo mojego sprzeciwu i sprzeciwu gminy Wyszogród, dosyć dużą, niezrozumiałą opłatą w tych realiach, w jakim przyszło nam funkcjonować w powiecie płońskim, a jeszcze w okolicach czerwca dowiedzieliśmy się, że Związek gmin domaga się od nas opłaty celowej na pokrycie zobowiązań, w wysokości prawie ćwierć miliona złotych, ale to nie jest składka tylko od gminy Czerwińsk, ale także od innych, w sumie 12 gmin, które należą do systemu śmieciowego. Związek gmin próbuje w ten sposób wyrównać sobie straty w kwocie prawie 4,4 mln złotych, które rzekomo poniósł, mówię rzekomo, bo do tej pory nie mamy takiego rozbicia na faktycznie poniesione koszty. Gmina Czerwińsk i radni rozumieją problem z jakim Związek musi się zmierzyć, rozumie być może potrzebę wpłacenia składki celowej, ale chcemy żeby to było jasno i klarownie uszczegółowione – z czego ta składka celowa wynika, jakie straty zostały faktycznie wygenerowane przez Związek, ile ton być może więcej zostało z gminy Czerwińsk odebrane, aniżeli liczba osób zdeklarowanych, ale póki co Związek nie odpowiedział na taką prośbę pisemną, przesyłając tylko lakoniczne informacje o tym, że jest problem, że strata została wygenerowana w takiej, a nie innej kwocie, nie przekazując żadnych szczegółowych informacji – mówi wójt Marcin Gortat. 

Gospodarz gminy Czerwińsk nad Wisłą dodaje także, że czuje się szantażowany przez Związek, który zapowiedział, że nie rozstrzygnie przetargu na wykonawcę, który odbierałby odpady od mieszkańców dopóki ci nie zaczną wnosić ustalonych opłat, a gmina nie wniesie celowej składki. Jednocześnie zaznaczył również, że obowiązek odbierania tych odpadów dalej leży w gestii ZGRP, ponieważ nic z tego obowiązku związku nie zwolniło. Sytuacja formalno-prawnie jest bardzo skomplikowana i nie dotyczy tylko Czerwińska, ponieważ podobny problem mają m.in. gminy Wyszogród, Szczawin Kościelny czy Bielsk. W wielu gminach odpady nie były zabierane od połowy czerwca. 

Złudna nadzieja?

- Sytuacja jest niestety bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać, bo to nie jest umowa cywilno-prawna którą możemy rozwiązać. Pierwszy krok został zrobiony, uchwała Rady Gminy działa, tryb w kwestii opuszczenia Związku został rozpoczęty, dla nas zegar tyka. A kiedy my faktycznie wyjdziemy, to dziś trudno mi powiedzieć. Zgromadzenie Związku gmin podjęło pewno rozwiązanie formalno-prawne, jest próba procedowania nowego statutu, który daje, być może złudną nadzieję, na to że Związek da się opuścić w krótszym czasie, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić - przyznaje wójt czerwińskiej gminy. 

Wójt Gortat dodał, że niestety nic w tej chwili nie zwalnia mieszkańców gminy Czerwińsk, w tym jego, od wnoszenia opłat za odpady. Nawet tak horrendalne. Do sprawy wrócimy.