Zamknij

Odwołanie dyrektora Aleksandrowicza nieważne. Będzie odszkodowanie? Wójt Koprowski zwraca się do organów ścigania

10:52, 08.10.2019 D. Ziółkowski Aktualizacja: 17:17, 09.10.2019
Skomentuj Sprawa z odwołaniem Zygmunta Aleksandrowicza z funkcji dyrektora podstawówki w Kroczewie ma swój ciąg dalszy [Foto: Redakcja/Archiwum] Sprawa z odwołaniem Zygmunta Aleksandrowicza z funkcji dyrektora podstawówki w Kroczewie ma swój ciąg dalszy [Foto: Redakcja/Archiwum]

Na początku sierpnia informowaliśmy o zmianie na stanowisku dyrektora Szkoły Podstawowej w Kroczewie. Współpraca z kierującym placówką Zygmuntem Aleksandrowiczem została zakończona ze względów proceduralnych. Teraz okazuje się, że Wojewoda Mazowiecki stwierdził, że decyzja wójta Gminy Załuski Kamila Koprowskiego jest nieważna. Ten twierdzi, że spodziewał się takiego rozstrzygnięcia, ale nie ma zamiaru tak tej sprawy pozostawić.  Wygląda więc na to, że zaistniały spór będzie musiał rozwiązać sąd. 

Zygmunt Aleksandrowicz został wybrany nowym dyrektorem Szkoły Podstawowej w Kroczewie w drodze konkursu, w lipcu 2017 roku. Miał on wyłonić dyrektora-nauczyciela, zaś stosunek pracy został podjęty na podstawie przepisów Karty Nauczyciela. Do Urzędu Gminy w Załuskach wpłynął jednak wniosek formalny o stwierdzenie nieważności zarządzenia ówczesnego wójta. Na początku 2019 roku obecny gospodarz gminy, Kamil Koprowski zwrócił się do wojewody mazowieckiego o zbadanie czy zatrudnienie dyrektora było legalne. Odpowiedź była jednoznaczna – Zygmunt Aleksandrowicz mógłby piastować funkcję dyrektora placówki w Kroczewie, ale nie jako nauczyciel, ze względu na to, że nie posiada kwalifikacji do nauczania w szkole podstawowej. Decyzja o jego zatrudnieniu stała więc w opozycji do obowiązujących przepisów, ponieważ przepisy Karty Nauczyciela nie są w tym przypadku wiążące.

Odwołanie Pana Zygmunta ze stanowiska dyrektora SP w Kroczewie  spowodowane było czynnikami natury proceduralnej. Zarówno w ocenie Kuratorium Oświaty w Warszawie, jak i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Pan Aleksandrowicz nie posiada kwalifikacji do zajmowania stanowiska nauczyciela w szkole podstawowej, przez co jako dyrektor szkoły został pozbawiony możliwości sprawowania nadzoru pedagogicznego [...] co w konsekwencji skutkowałoby koniecznością powołania wicedyrektora szkoły lub innej osoby pełniącej nadzór pedagogiczny. Takie rozwiązanie generowałoby dodatkowy koszt w kwocie około 50.000 zł rocznie. Zważywszy na trudną sytuację w oświacie, uważam, tego typu wydatki za nieuzasadnione – powiedział nam wówczas gospodarz gminy Załuski. 

[ZT]4189[/ZT]

27 września podczas sesji Rady Gniny Załuski pełnomocnik Zygmunta Aleksandrowicza, Robert Ziółkowski poinformował, że zarządzenie Wójta Koprowskiego o rozwiązaniu umowy z dyrektorem w ocenie Wojewody Mazowieckiego jest nieważne, a decyzja została podjęta z naruszeniem prawa. Nie zgadza się on z argumentacją w kwestii odsunięcia Zygmunta Aleksandrowicza od obowiązków, a dokładniej ze stwierdzeniem że sytuacja z dyrektorem to „przypadek szczególnie uzasadniony”. […] odwołanie w trybie ww. przepisu stanowi instytucję wyjątkową. Oznacza to, że wystąpić musi zdarzenie nadzwyczajne, destabilizujące działalność szkoły i wywołujące konieczność natychmiastowego odsunięcia dyrektora od kierowania szkołą, ponieważ dalsze sprawowanie przez niego tej funkcji godziłoby  w interes publiczny. Szczególne przypadki, o jakich mowa w omawianym przepisie, to nie takie które w subiektywnym odczuciu organu prowadzącego placówkę oświatową są szczególne, tylko takie, które obiektywnie powodują destabilizację pod względem dydaktycznym, wychowawczym czy opiekuńczym jednostki oświatowej, gdzie jedyną możliwością zapobieżenia takiej sytuacji jest odwołanie dyrektora […] – czytamy w piśmie.

Wojewoda podkreślił również, że mimo iż nie doszło do formalnego zatrudnienia Pana Aleksandrowicza jako nauczyciela, to potwierdzono jego warunki pracy, poinformowano o pensum i wynagrodzeniu na podstawie Karty Nauczyciela. W jego ocenie nieprawidłowe działania ze strony Urzędu Gminy, który popełnił błędy formalne przy nawiązywaniu stosunku pracy, nie mogły być przesłanką do zakończenia współpracy z dyrektorem. Podniesiony został również fakt, iż Zygmunt Aleksandrowicz pełniąc funkcję dyrektora przez okres niemal 2 lat dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Mając powyższe na uwadze, organ nadzoru uznał, że stwierdzenie nieważności przedmiotowego zarządzenia jest konieczne i uzasadnione, albowiem w sposób istotny narusza ono przepisy prawa. W tym stanie rzeczy należało stwierdzić nieważność podjętego aktu – możemy przeczytać w końcowych fragmentach uzasadnienia rozstrzygnięcia Wojewody. Stronom przysługuje 30 dni na wniesienie skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- Wojewoda nie tylko uchylił tę decyzję, ale nadał jej rygor natychmiastowej wykonalności. Pan wójt może spokojnie iść do sądu administracyjnego, natomiast na tę chwilę jest zobowiązany prawnie do przywrócenia Pana Zygmunta i wykonania czynności pracodawcy. Sytuacja jest taka, że wójt gminy nie wykonując zarządzenia organu nadzorczego, narusza wprost art. 231 KK, klasyczne przestępstwo urzędnicze niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień. Jeżeli do końca tego tygodnia Pan wójt nie zmieni swojego stanowiska, no to niestety będziemy zmuszeni poprosić o opinię w tej sprawie prokuratury […] Pan wójt usuwając Pana Zygmunta ze stanowiska w uzasadnieniu wyraźnie wskazał, że Pan Zygmunt nie ponosi za to żadnej winy czy odpowiedzialności, zatem niewypłacenie Panu Zygmuntowi nawet odprawy jest skandalicznym naruszeniem prawa. Po prostu wyrzucił go tak, jakby wyrzucał w trybie art.. 52 kodeksu pracy (zwolnienie dyscyplinarne, przyp. autora), a to jest nieprawda. Pan wójt zdaje się w ogóle nie rozumie istoty sporu, bo Pan wójt zwraca uwagę że chce oszczędzić pieniądze, nie chce powoływać wicedyrektora. To są argumenty, które będzie mógł przedłożyć w sądzie pracy. Natomiast z punktu widzenia prawa, co dowiódł wojewoda, rażąco je narusza. Spór jest w ogóle inny i chodzi o to, czy można usunąć w trakcie roku szkolnego dyrektora wybranego w konkursie. Można, ale tylko w bardzo szczególnych przypadkach, w zasadzie wtedy kiedy ten dyrektor ewidentnie łamie prawo, jest skazany prawomocnym wyrokiem bądź dopuścił się innego czynu zabronionego – powiedział w rozmowie z naszym portalem Robert Ziółkowski.

Pełnomocnik Zygmunta Aleksandrowicza oznajmił również, że wójt 26 czerwca 2019 otrzymał od Mazowieckiego Kuratora Oświaty w Warszawie negatywną opinię, dotycząca chęci odwołania dyrektora Aleksandrowicza. Dyrektor wystąpił na drogę sądową i z powództwa cywilnego złożył do Sądu Pracy pozew, na podstawie którego będzie domagał się odszkodowania w wysokości sześciomiesięcznych poborów. Ziółkowski jednocześnie podkreśla jednak, że priorytetem jest spokojna, merytoryczna rozmowa z wójtem i porozumienie się obydwu stron. Dodał również, że jeśli na koniec tego prawnego sporu zapadnie prawomocny wyrok, uznający zarządzenia wójta za niezgodne z prawem, to gminie grożą poważne konsekwencje finansowe i prawne, związane choćby z ewentualnym uchyleniem decyzji obecnego pełniącego obowiązki dyrektora.

Zwrócilismy się również o komentarz do wójta Kamila Koprowskiego - Nie ukrywam, że  spodziewałem się takiego obrotu sprawy i stwierdzenia nieważności zarządzenia odnośnie odwołania Pana Zygmunta Aleksandrowicza ze stanowiska Dyrektora Szkoły Podstawowej w Kroczewie.  Dlatego już dziś zapowiadam złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W uzasadnieniu przedmiotowego rozstrzygnięcia nie odniesiono się w ogóle do kluczowej kwestii, jaką jest brak kwalifikacji Pana Aleksandrowicza do zajmowania stanowiska nauczyciela w szkole podstawowej, co potwierdza kuratorium oświaty w pismach z dnia 26.04.2019 r. oraz w uwagach do arkusza organizacji Szkoły Podstawowej w Kroczewie na rok szkolny 2019/2020. Z przykrością stwierdzam, że Pan Aleksandrowicz odmówił kontynuowania pracy na innych warunkach, z niższym wynagrodzeniem związanym z zmniejszeniem obowiązków. Zatem co innego można było zrobić? Odwołanie ze stanowiska dyrektora SP w Kroczewie było jedynym rozwiązaniem tej patowej sytuacji, zwłaszcza że coraz większymi krokami zbliżał się początek roku szkolnego […] Jako Wójt Gminy Załuski nie akceptuję, sytuacji, w której musiałbym sztucznie tworzyć stanowisko wicedyrektora lub osoby sprawującej nadzór pedagogiczny po to, żeby  zapewnić komuś stanowisko dyrektorskie […]Odnośnie powództwa cywilnego, to w mojej ocenie zarzuty zawarte w pozwie są absurdalne i nie znajdują potwierdzenia w stanie faktycznym, dlatego w odpowiedzi na pozew wniosłem o oddalenie powództwa w całości.

Gospodarz Gminy Załuski dodał również, że 1 października złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 KK, wraz z wnioskiem o przyłączenie się prokuratora do udziału w sprawie zawisłej przed Sądem Pracy w Ciechanowie. - Chciałbym, żeby organy ścigania wyjaśniły, dlaczego pomimo braku kwalifikacji do nauczania w Szkole Podstawowej Pan Aleksandrowicz został dopuszczony do udziału w konkursie na stanowisko Dyrektora Szkoły Podstawowej w Kroczewie, po czym został  zatrudniony w oparciu o niewłaściwe przepisy prawne, pobierając za to wynagrodzenie – dodaje Kamil Koprowski. 

 

(D. Ziółkowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

erer

24 10

Panie Aleksandrowicz, trochę przyzwoitości ! 14:48, 08.10.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

br.br.

10 18

Przyzwoitości to trzeba wymagać od Pana wójta który decyzje podejmuje niezgodnie z prawem i nadużywa swojego stanowiska , no i trochę ten art 286 KK na który powołuje się wójt nie pasuje do tej sytuacji, to jest aż śmieszne . A Pan Aleksandrowicz został wybrany na to stanowisko przez komisję w której byli przedstawiciele oświaty, rady rodziców itd . Jak pamiętam to startowały tam jeszcze dwie najlepsze przyjaciólki, które to postanowiły zawalczyć jedna przeciw drugiej ale zabrakło jednej jak i drugiej wystarczającej ilości punktów

15:18, 08.10.2019


ZoaZoa

12 8

Dziadek wnuki bawić. 23:55, 08.10.2019


reo

John83John83

23 12

On powinien wnuki bawić a nie się pchać i miejsca pracy młodym ludziom zajmować. Po przekroczeniu wieku emeryt powinien mieć możliwość pracy tylko w firmach prywatnych a nie w budżetówce. 17:40, 08.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TeresaTeresa

16 7

Wstyd Panie A.z. Pełna kompromitacja, potwierdzająca nie tylko brak kompetencji merytorycznych. 17:56, 08.10.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

katarzynakatarzyna

7 13

Kompromitacja to będzie ale nie Pana A. a obecnego wójta który ne zna prawa i powołuje się na 286 KK w odwołaniu do prokuratury. Chyba sam nie wie co mówi i czego dotyczy ten 286KK. Jak nie wie to niech zajrzy w google i przeczyta?? 19:26, 08.10.2019


katarzynakatarzyna

9 16

Tu nie chodzi o to czy człowiek w wieku emerytalnym ma pracować czy odpoczywać bo masę polityków w wieku emerytalnym nadal pracuje i nikt tego nie neguje a to też budżetówka.Tu chodzi o nadużycie stanowiska wójta i niezgodne z prawem rozwiązanie umowy . Na pewno roztrzygnie to sąd a wtedy wójt za to odpowie. Trzymam kciuki za Pana dyrektora-były uczeń??? 19:18, 08.10.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MateoMateo

7 8

Do szkoły to chyba pod górkę było...bo kilku zdań z sensem trudno sklecić. Analiza tych wypocin poraża. 23:46, 08.10.2019


Emeryta Emeryta

2 5

No właśnie on emeryt i emerytki nie zwolnil ze szkoly mimo że mlodzi pracy nie mieli. Taka emerycka solidarność. Muszą dorobić do emerytury i to całkiem
dużo . Młodzi niech spadają na zieloną trawkę? 11:41, 10.10.2019


PytaniaPytania

8 8

Ciekawe kto siedział w tej komisji. Czemu potem Kurator I Urząd Wojewódzki miał wątpliwości? Coś nie tak za poprzedniej kadencji było... 19:55, 08.10.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

StanisławStanisław

7 6

Najpierw zajrzyj do ustawy,a potem się wypowiadaj. W Komisji uczestniczą 2 przedstawicieli urzędu gminy, trzech reprezentujących kuratorium, przedstawiciele związków zawodowych, rady pedagogicznej i rady rodziców. A jak Ci coś śmierdzi, to posprzątaj hejterze 20:57, 08.10.2019


PytaniePytanie

2 3

Zadanie pytania jest jestem? 16:15, 09.10.2019


BetaBeta

16 8

Pełnomocnik Ziółkowski....Panie Aleksandrowicz współczuję przegranej sprawy. 23:52, 08.10.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Katarzyna Katarzyna

9 6

Tu nie ma co współczuć Panu A. Współczuć to należy mieszkańcom Szczytna w którym to już zaczęto wydobywać żwir i na ostatniej sesji poddano do głosowania radnych zalegalizowanie go i tylko interwencja ministra Wąsika który przyjechał na posiedzenie wstrzymała wspaniałe głosowanie radnych na niekorzyść mieszkańców Szczytna . Żwirowisko a następnie legalne wysypisko śmieci ,Obejrzyj sobie ostatnie posiedzenie i wtedy współczuj. 08:19, 09.10.2019


HmmHmm

5 4

To donoś już, że wydobycie jest nielegalne. 16:17, 09.10.2019


AdamAdam

4 5

Pani Katarzyno! Pan Wąsik? minister? ha ha ha. Pan Misiewicz też był ministrem? 11:50, 11.10.2019


krynkryn

7 6

uważam, że w sądzie P.dyrektor przegra-nie jest z tej opcji politycznej,dlatego P wójt jest pewny swego 08:52, 09.10.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

oloolo

8 2

I wójt nie jest z tej opcji więc szanse są równe . 11:01, 09.10.2019


NelkaNelka

7 6

Ten Ziolkowski to juz chyba wsxystkim byl, księdzem, adwokatem, prawie -burmistrzem, urzędnikiem niższego szczebla....A z Aleksandroeiczem łączy to wiele, między innymi BRAK Kwalifikacji ? 05:32, 10.10.2019


0%