Uwaga. Dyspozytornia w Siedlcach ma przejąć na wiosnę przyszłego roku obszar działania obsługiwany przez stację pogotowia w Płocku i ostrołęcki Meditrans. Co to oznacza dla mieszkańców naszego powiatu? Wydaje się, że niestety nic dobrego, bowiem w grę wchodzi ogromna odległość na linii Płońsk – Siedlce.
Radni województwa mazowieckiego wyrazili dwa dni temu swój sprzeciw wobec planowanemu przez wojewodę zmniejszenia dyspozytorni pogotowia ratunkowego na terenie Mazowsza. Przypominamy, że do tej pory nasze województwo było podzielone na pięć rejonów operacyjnych, a od 1 kwietnia 2019 roku ma ich być tylko trzy. Krótko rzecz ujmując, poprzez takie zmiany karetka dla mieszkańców Płońska będzie kierowana przez stację z odległych o ponad 150 km Siedlec, a nie jak było dotychczas z Płocka. Argument jaki najczęściej pada ze strony przeciwników takiego rozwiązania dotyczy zagrożenia utrudnieniami w przekazie informacji, a przecież to niejednokrotnie sekundy decydują o uratowaniu ludzkiego życia. Niektóre dyspozytornie będą musiały obsłużyć dużo większy teren, a co za tym idzie dużo większą ilość mieszkańców, a to może wprowadzić początkowo niemały zamęt.
,,Obecnie funkcjonujący system dysponowania zespołami ratownictwa medycznego w województwie należy ocenić jako dobry, a przeprowadzanie rewolucyjnych zmian w tak szybkim tempie – trzech miesięcy - bez przygotowania, stanowi zagrożenie działania systemu bezpośredniego ratowania życia i zdrowia, co w konsekwencji może wpłynąć na bezpieczeństwo pacjentów...” - czytamy w przedmiotowym stanowisku sejmiku z 19 grudnia w sprawie projektu „Planu działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla Województwa Mazowieckiego”, które ma trafić na biurko wojewody mazowieckiego, ministra zdrowia oraz NFZ i ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców Mazowsza – do ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Podobnego zdania jest Paweł Obermeyer, radny sejmiku województwa mazowieckiego i dyrektor SP ZZOZ w Płońsku. - Mówimy tu o olbrzymim rejonie operacyjnym, o ogromnych odległościach. Wolałbym, aby ta koncepcja była mimo wszystko realizowana pilotażowo. Byłbym za tym, aby rejon operacyjny rozszerzać stopniowo. Trzeba to przećwiczyć, a termin trzech miesięcy wydaje się krótki. Potrzebne są analizy i konsultacje – przyznaje Paweł Obermeyer.
W piśmie kierowanym do Inspektora Wydziału Zdrowia, Oświaty, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Płońsku miejscowy szpital nakreśla temat, obawiając się, że likwidacja dyspozytorni medycznych w Płocku i Ostrołęce może mieć negatywny wpływ na poprawność funkcjonalności systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne, przede wszystkim z uwagi na liczbę podmiotów przypisanych do siedleckiej dyspozytorni oraz na odległość między Płońskiem a Siedlcami, która wynosi bagatela 160 kilometrów a dystans od obecnej dyżurki w Płocku do Siedlec przekracza 200 km i nie jest to wcale najdalszy punkt tworzonego rejonu operacyjnego.
Po lewej obecnie funkcjonujący podział na rejony działania, obok podział proponowany przez wojewodę [za mazovia.pl]
Jak dowiadujemy się, teren, który ma być obsługiwany przez Siedlce, z obsadą 9 dyżurujących dyspozytorów, ma obejmować 21 powiatów oraz trzy aglomeracje miejskie: Siedlce, Ostrołęka i Płock, co pod względem wielkości stanowić będzie największy obszar na terenie mazowieckiego.
Ponadto jak słyszymy, brak dostępnej obecnie działającej dyspozytorni w Płocku, z personelem, który zna dobrze specyfikę i topografię obsługiwanego rejonu, może mieć przełożenie na ryzyko podejmowania błędnych decyzji z powodu nieznajomości lokalnego terenu, a to może rzutować na czas dojazdu, a co za tym idzie wystąpienie zagrożenia zdrowotnego pacjentów.
Zaznacza się, że dodatkową kwestią sporną jest Obsługa Systemu Wspomagania Dowodzenia PRM (Państwowe Ratownictwo Medyczne) pod względem szybkiego usuwania awarii sprzętu elektronicznego, który jest na wyposażeniu każdego zespołu ratownictwa medycznego. Obecnie nie było z tym problemów. Jeżeli wystąpiła jakaś awaria sprzętu administrator z Płocka w trybie pilnym docierał do Płońska i niezwłocznie wymieniał wadliwy moduł, aby urządzenie zaczęło ponownie działać.
My Siedlczanie15:43, 21.12.2018
11 3
A ten Płońsk, to gdzie to ? 15:43, 21.12.2018
Topograf16:08, 21.12.2018
9 7
"Na sygnale z Siedlec do Płońska. Nie ma zgody na trzy dyspozytornie". Tytuł wprowadza w błąd! Czy Dawid Turowiecki jest od kreciej roboty? Mam rozumieć, że karetki będą gnały na sygnale z Siedlec do Płońska? Chyba nie! Nic się nie zmieni, a topografię kierowcy mają w jednym palcu. Wojewoda zły:), ale towarzysze z ZSL na czele z wiecznym marszałkiem cacy...
Ogarnijcie się. 16:08, 21.12.2018
Redakcja16:29, 21.12.2018
9 6
Topograf, porozmawiaj ze środowiskiem medycznym, co o tym sądzi, a nie już się rzucasz na plecy i uskuteczniasz politykę. A jak pijesz do mnie i używasz mojego nazwiska to się też przedstaw, a nie chowasz się po byle nickiem. 16:29, 21.12.2018
Przedstawiciel Środo16:59, 21.12.2018
10 0
Niestety odsuwanie dyspozytora co raz dalej od terenu działa na niekorzyść pacjenta. Jak dyspozytorzy byli na miejscu to przede wszystkim znali mniej więcej teren i ludzi wiedzieli gdzie posłać podstawowy zespół a gdzie natychmiast potrzebna jest karetka specjalistyczna a może wystarczy lekarz NPLu. Obecnie dyspozytor z Płocka nie zna ani ludzi ani sytuacji i wysyła najpierw NPL potem wezwany lekarz wzywa karetkę bo pacjent wymaga transportu i tak dalej. Pomyślmy co będzie jak ktoś w Siedlcach będzie podejmował takie decyzje - chaos. Wtedy karetka będzie stać pod domem a nie pomoże bo dyspozytor wyda inne zalecenie. Jeżeli nie miałoby to znaczenia to zróbmy jedną dyspozytornię najlepiej w Singapurze albo na Tajwanie bo będzie to najtańsze call-center. 16:59, 21.12.2018
Obatel07:23, 22.12.2018
7 9
Ale za to po Kaczynskiego przyjada trzy karetki w ciagu 2 minut....i to jest ta SPRAWIEDLIWOSC obecna.... 07:23, 22.12.2018