Jest pomysł otwarcia zamiejscowego wydziału komunikacji. Oby się udało!

Jak wygląda sytuacja i jak długie są kolejki w płońskim wydziale komunikacji i transportu każdy wie. Pod siedzibą starostwa zaczęły dziać się tak kuriozalne akcje, jak chociażby sprzedaż numerków. W listopadzie zniesiono ich limit, co było jednym z punktów planu usprawniającego działanie wydziału. Teraz, pojawił się pomysł na otwarcie filii WKiT. 

O tym, że zamiejscowy oddział Wydziału Komunikacji i Transportu w Raciążu jest coraz bliżej, poinformował na swoim facebookowym profilu członek Zarządu Powiatu Płońskiego Artur Adamski. Starosta Elżbieta Wiśniewska potwierdziła, że radny z Raciąża zgłosił wniosek o utworzenie filii jednego z najbardziej newralgicznych wydziałów starostwa. 

Mieszkańcy Miasta i Gminy Raciąż, a także mieszkańcy Gminy Baboszewo będą mogli najprawdopodobniej już od nowego roku zarejestrować auto czy odebrać dokumenty rejestracyjne w zamiejscowym wydziale komunikacji w Raciążu. Planowane działania pozwolą usprawnić pracę, przyspieszyć czas realizacji zadań oraz podnieść komfort obsługi mieszkańców. Dziękuję koleżankom i kolegom radnym za wsparcie pomysłu utworzenia zamiejscowego wydziału komunikacji w Raciążu – napisał na swoim facebook'u radny Adamski. 

Podobne pomysły padły również na ostatnim Konwencie Wójtów i Burmistrzów Powiatru Płońskiego, podczas którego samorządowcy wyrazili swoje zaniepokojenie faktem, że kolejki w wydziale komunikacji, mimo wprowadzonych jesienią ubiegłego roku usprawnień, nie zmniejszyły się. W ostatnich miesiącach starostwo (tak jak wielokrotnie sugerowali choćby nasi czytelnicy) zwiększyło liczbę stanowisk obsługujących interesantów. Obecnie jest ich 6, zaś od 1 lipca będzie 7. 

Kwestia problemów w wydziale komunikacji była poruszana również na sesji Rady Powiatu Płóńskiego, która odbyła się 24 czerwca. Na pytania odpowiadała naczelnik Dorota Zielińska, która odniosła się do sytuacji z wdrażaniem nowych pracowników i oceniła, że wdrożenie takiej osoby zajmuje kilka miesięcy, ponieważ najpierw musi wdrożyć się w działania techniczne i podstawy dokumentów, a dopiero potem może pracować w systemie. Nowo zatrudnione osoby, zgodnie z informacjami pani naczelnik, są już jednak na swoich stanowiskach dłuższy czas i proces ich wdrażania jest dość zaawansowany. Dodała również, że nie są w tej chwili angażowane osoby, które zaczynałyby od przysłowiowego zera i dopiero poznawały wszelkie procedury. 

- Jeśli chodzi o placówkę zamiejscową i koszty związane z jej przygotowaniem technicznym i merytorycznym, cały czas trwają wyceny i szacunki z informatykiem starostwa. Ocena miejsca, którym dysponuje Powiat, musi nastąpić, na pewno będzie potrzeba dostosowania sieci, zabezpieczenie w sprzęt, a największą bolączką i moją obawą są sprawy z dostępem do archiwum. Natomiast na tyle na ile będziemy mogli, będziemy chcieli zapewnić sprawną obsługę w punkcie zamiejscowym. Nie da się jednak ani szybko, ani tanio zdigitalizować zbiorów archiwum, więc prace, które będą na początku w ramach filii - będą musiały opierać się o zbiory, które będą znajdowały się w siedzibie w Płońsku – stwierdziła Dorota Zielińska. 

Naczelnik powiedziała również, że według niej utworzenie takiego zamiejscowego oddziału będzie dla starostwa wielkim i niełatwym wyzwaniem. Na temat filii w Raciążu dodała, że w momencie kiedy pojawią się szczegółowe informacje na ten temat, radni z pewnością je otrzymają. 

W dyskusji udział brała także starosta. - Gdy 25 maja starostwo zostało otwarte dla interesantów, rozpoczęto obsługiwać równolegle trzy kolejki: bieżącą, kolejkę internetową oraz kolejkę niewidoczną, wynikającą ze spraw, które wpłynęły w okresie epidemii […] Należy dodać, że w większości są to sprawy niekompletne i nie da się ich załatwić od ręki. Około 90 proc. z nich wymaga obecności interesantów i uzupełniania dokumentów – mówiła starosta, która podobnie jak jej przedmówczyni dodała, że w kwestii uruchomienia zamiejscowego oddziału WKiT problemem jest dostęp do archiwum. Elżbieta Wiśniewska stwierdziła, że trwają przygotowania nad wykonaniem wersji cyfrowej znajdujących się w nim dokumentów, jednak potrzeba na to bardzo dużo czasu i przede wszystkim środków finansowych.