Katyński krzyż oraz dęby upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej oraz katastrofy smoleńskiej wpisały się już przez lata w krajobraz parku przy ulicy Kolejowej. Dziś w symbolicznym ''lasku katyńskim", podczas płońskich uroczystości 79. rocznicy mordu na polskich oficerach i 9. dramatu delegacji prezydenckiego Tupolewa, złożono urnę z ziemią katyńską oraz odsłonięto pamiątkową tablicę informującą o tymże fakcie.
U stóp katyńskiego krzyża zakopano pięć woreczków z ziemią pochodzącą z cmentarzy wojennych w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni oraz z miejsca kaźni w Kuropatach na Białorusi. To dar Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich w Olsztynie. W ten sposób m.in. oddano hołd 28 mieszkańcom ziemi płońskiej, których nazwiska widnieją na tablicach, a którzy zginęli z rąk sowieckich bestii. - Wspominamy ich w szczególny sposób. Zamordowanych przez NKWD Polaków upamiętnia się w wielu miastach, gdzie powstają pomniki i tablice katyńskie, nie inaczej jest w naszym mieście - mówiła do zebranych wiceburmistrz Teresa Kozera.
Podczas uroczystości wspominano również parlamentarzystki z okręgu płocko-ciechanowskiego, które zginęły w katastrofie lotniczej w Smoleńsku: Jolantę Szymanek-Deresz i Janinę Fetlińską. Obecny był m.in. senator Jana Maria Jackowski.
Nie rozbrzmiał tym razem ''Apel Poległych", gdyż zabrakło przedstawicieli klas mundurowych, co można łączyć z trwającym nauczycielskim strajkiem. Uczniowie, którzy pojawili się na uroczystościach, reprezentowali poczty sztandarowe. Honorową wartę pełnili za to płońscy Strzelcy. Więcej zdjęć z wydarzenia poniżej.
loop09:13, 12.04.2019
3 0
Nie widzę wiśniewskiej. W roku wyborczym zwolenniczka KOD będzie wszędzie. 09:13, 12.04.2019