W meczach przed własną publicznością Wkra Sochocin w tym sezonie przegrała tylko raz. Trzy punkty ze stadionu przy ulicy Szkolnej wywiozła drużyna Orląt Baboszewo. W dwóch kolejnych spotkaniach w roli gospodarza podopieczni Krzysztofa Dzięgielewskiego zgarnęli komplet punktów zdobywając aż 12 bramek. Nie inaczej było w sobotę, kiedy do Sochocina przyjechała Korona Karolinowo.
Sobotnie spotkanie od początku przebiegało pod dyktando Wkry. Katem gości okazał się Artur Matla, który w przeciągu 6 .minut dwukrotnie pokonał Piotra Piekuta. Tak więc na przerwę w lepszych nastrojach schodzili gospodarze.
W drugiej odsłonie rywalizacji obraz gry nie zmienił się. Wkra udokumentowała swoją przewagę kolejnymi dwoma trafieniami. Na listę strzelców wpisał się Hubert Kozłowski oraz Przemysław Walczak. Wkra 4 - Korona 0.
Po meczu rozmawialiśmy z trenerem pokonanej drużyny. - O tym meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć. Myślami jesteśmy już przy spotkaniu z Wkrą Radzanów. Nie będzie to łatwa przeprawa. Nasi rywale w 7. kolejkach sześciokrotnie wygrywali. Zapraszamy wszystkich kibiców w sobotę o 15 do Karolinowa – mówi Cezary Kwiatkowski, szkoleniowiec Korony Karolinowo.
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU WKRY Z KORONĄ ZNAJDZIECIE PONIŻEJ.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz