Kot bez żadnych wad! Szukamy dla niego domu

Mam na imię Kokos i szukam domu – takiego już na stałe. Takiego już na jesień mojego życia...

Całe życie mieszkałem na wsi. Tułałem się od domu do domu, od gospodarstwa do gospodarstwa. Jedni dali mi jeść, inni przeganiali. Kiedyś ktoś mnie bardzo zbił i teraz mam krzywy pyszczek. Nie wiem kto to był, bo dopiero od niedawna widzę na oczy.

Od 2 miesięcy jest mi ciepło, mam pełny brzuszek i wreszcie widzę. Miałem operację na oba oczka i mogę podziwiać świat. Chociaż ja go wcale nie chcę podziwiać.

Bardzo chciałbym zamieszkać z jakimś fajnym człowiekiem, który tak samo jak ja lubi ciszę i spokój. Lubi sobie pospać i poleniuchować. Ja odpłacę się mruczeniem i ugniataniem.

Jestem bardzo grzeczny i miły. Lubię się przytulać i być głaskanym. Wzorowo korzystam z kuwety i nie grymaszę przy jedzeniu. Wszystko lubię. Nie drapię mebli, ani nie przewracam kwiatków. Firanki też mnie nie interesują. Takie rzeczy to robią tylko kocie 'srajty'. A ja już, jestem poważnym kotkiem. Dokładnie nie wiadomo ile mam lat. Weterynarze mówią, że może 8. Można powiedzieć, że nie mam żadnych wad. No – może poza jedną - Jestem stary jak na kota i dlatego nikt mnie nie chce. A przecież stary to wcale nie znaczy, że niepotrzebny. Jestem już zdrowy i mam wszystkie badania w jak najlepszym porządku.

Jeśli jesteś samotny – będę najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek miałeś – obiecuję! Kontakt w sprawie adopcji Kokosa - 603 106 136.