Sadowski: Mieszkańcy chcieli nowych standardów w zarządzaniu gminą

Po 26 latach wyborcy zdecydowali, że Gminie Raciąż potrzebny jest nowy gospodarz. Tydzień po wyborze na stanowisko porozmawialiśmy ze Zbigniewem Sadowskim. 

Co skłoniło Pana do startu w wyborach na stanowisko wójta?

Zdecydowałem się kandydować na stanowisko wójta, gdyż od dłuższego czasu wiele osób zachęcało mnie i zwracało się do mnie w tej sprawie. Po odbytych rozmowach z mieszkańcami uznałem, że większość z nich opowiada się za dokonaniem zmian w zarządzaniu gminą Raciąż. Uznałem, że nie należy lekceważyć tego co mówią, a moja kandydatura pozwoli mieszkańcom gminy na dokonanie demokratycznego wyboru swojego reprezentanta.

Co według Pana spowodowało, że ludzie postawili na zmianę i to Pana obdarzyli zaufaniem wybierając na stanowisko wójta?

Według mnie mieszkańcy postawili na zmianę ponieważ chcieli wprowadzić nowe standardy w zarządzaniu gminą, a obdarzyli mnie zaufaniem, gdyż uważali, że mój sposób pracy w administracji zapewni im to czego oczekują. 

Zapewne ma Pan świadomość, że od wielu lat pojawiały się głosy o tym, że mniejsze miejscowości znajdujące się na terenie gminy są trochę zaniedbywane. Jak zamierza Pan to zmienić?

Mam taką świadomość. W porozumieniu z radnymi, sołtysami oraz mieszkańcami będę się starał nadrobić te zaniedbania, jak również nie będę faworyzował pojedynczych miejscowości. 

W swoim programie wyborczym pisał Pan o uregulowaniu stanu prawnego dróg w gminie, może Pan to nieco rozwinąć?

Duży procent dróg gminnych posiada wąskie działki, podczas przebudów konieczne było poszerzanie pasów drogowych. Po poszerzeniu pasa drogi grunty zostały nadal na własności mieszkańca, dlatego należy sukcesywnie dokonywać podziałów tych działek i przejmowaniu ich na własność Gminy.

W wielu miejscowościach stan dróg jest wręcz fatalny, było tak szczególnie wiosną kiedy dzieci miały problem z dotarciem do szkół. Niebezpieczny dla uczestników ruchu jest również stan drogi przebiegającej przez las w miejscowości Żychowo. Jaki ma Pan plan na poprawę tej sytuacji?

Nie zgodzę się, że taki stan jest w wielu miejscowościach, lecz są to pojedyncze przypadki. Zamierzam dokonać remontu tych dróg, a w przyszłości przebudować je na drogi asfaltowe. Oczywiście będzie się to odbywać sukcesywnie w miarę możliwości finansowych.

Kiedy na stanowisku takim jak wójt pojawia się młody człowiek, zazwyczaj jest traktowany z rezerwą i obawami o brak doświadczenia. Co powiedziałby Pan ewentualnym sceptykom, którzy mieliby takie obawy?

Jestem młody z doświadczeniem w administracji samorządowej. Jako pracownik urzędu gminy zajmowałem się drogami, inwestycjami, funduszami europejskimi. Posiadam też doświadczenie w zarządzaniu, gdyż przez trzy lata byłem członkiem Zarządu w powiecie a przez prawie cztery lata kierowałem Wydziałem Architektoniczno-Budowlanym w Starostwie w Płońsku. 

Jakie ma Pan plany względem kadry pracującej w urzędzie gminy? Zamierza Pan ją odmłodzić, czy korzystać z doświadczenia obecnych pracowników? 

Zamierzam korzystać z doświadczenia obecnych pracowników, lecz pokoleniowe zmiany kadry będą miały miejsce. Uważam jednak, że takie zmiany nie mogą odbywać się drastycznie i jednorazowo. W miarę upływu czasu takie zmiany pokoleniowe są konieczne i wskazane.

Czego życzyć Panu na nadchodzącą kadencję?

Dobrej współpracy z radnymi, sołtysami i pracownikami oraz wyrozumiałości ze strony mieszkańców.