1 września 1939 roku Płońsk stał się celem niemieckiego lotnictwa, będąc od początku naznaczony strasznym wojennym piętnem. Przypominali o tym m.in. uczestnicy sobotnich uroczystości religijno-patriotycznych, których główne obchody miały miejsce na parafialnym cmentarzu. 

O pierwszym dniu II wojny światowej, korzystając ze wspomnień 18-letniego wówczas Jana Bartkiewicza zebranych w Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska, mówił burmistrz naszego miasta. ,,O godzinie 15 nad most kolejowy nadleciał samolot i zrzucił bombę rozpryskową. Myśleliśmy naiwnie, że to polski samolot, który przeprowadza próbę bombardowania. Myliliśmy się… To był samolot niemiecki”. 

- Wszystkie nasze działania powinny zmierzać do tego, aby zapewnić trwały pokój. To sprawa nas wszystkich – od przedszkola do szkoły. Każdy w swoim sercu powinien modlić się o pokój i walczyć o niego po swojemu. Inaczej te wszystkie ofiary nie mają sensu – wskazywał Andrzej Pietrasik. - Demony wojny nie śpią, one cały czas żyją, co widzimy w różnych zakątkach globu, gdzie toczą się wojenne działania – dodawał.

- Wciąż żywe wspomnienie wojny w pamięci naszych kombatantów nieubłaganie z biegiem lat zaciera się w kolejnych pokoleniach, dlatego corocznie spotykamy się, aby uczcić pamięć o ofiarach wojny – żołnierzy i cywilów – stwierdzał starosta Andrzej Stolpa. - Wyrzućmy z serc nienawiść, szukajmy sojuszników a nie wrogów, szukajmy porozumienia, a nie waśni. Musimy współpracować dla dobra ojczyzny. Nigdy więcej wojny -mówił m.in. starosta powiatu płońskiego, składając kombatantom hołd z okazji Dnia Weterana Walk o Niepodległość RP.

Zarówno senator Jan Maria Jackowski, jak i Artur Czapliński, radny Rady Powiatu Płońskiego, który odczytał okolicznościowy list w imieniu posła Macieja Wąsika, zwracali uwagę na coraz częściej podnoszony przez zagraniczne media i niektórych polityków aspekt relatywizowania odpowiedzialności za wybuch II WŚ. - Musimy wiedzieć kto był agresorem, a kto ofiarą, kto był katem, a kto był prześladowany – podkreślał senator RP. - Płońsk również doświadczał wojennej tragedii. To tu powstało jedno z największych gett na Mazowszu, skąd odchodziły transporty ludzi kierowanych ma śmierć do obozów koncentracyjnych. Niech to będzie lekcja dla całego świata, do czego prowadzi nienawiść, buta i okrucieństwo – dodawał Artur Czapliński. 

Uroczystości zakończyły się złożeniem kwiatów na grobach poległych, wielu nieznanych żołnierzy Wojska Polskiego w 1939. Chwała Bohaterom! Cześć Ich pamięci!