Carrefourowi przy ulicy Północnej podrzucono jakiś czas temu to kukułcze jajo i problem gotowy. Trzy wraki stoją na parkingu za supermarketem i straszą swoim widokiem, choć dla dzieciaków stanowią miejsce do zabaw. Miejsce niebezpieczne.
Samochodowe szyby porozbijane, więc dookoła pełno szkła. W kierunku tych motoryzacyjnych ,,eksponatów” już wielokrotnie latały cegły, a i browar oraz gorzałkę w ich środku popijano. Auta są częściowo rozebrane z wystającymi, ostrymi elementamI,
To supermarket powinien być najbardziej zainteresowany uprzątnięciem placu, ale nic z tym fantem nie robi. Dlaczego? Bo to kosztuje, i jak dowiedzieliśmy się, wcale nie tak mało.
- Zanosi się, że te trzy pojazdy jeszcze tam sobie postoją. Pozbycie się ich kosztowałoby supermarket około 21 tysięcy złotych, a my mamy związane ręce. Nie ma na to przepisu, kiedy właściciel terenu zwleka z usunięciem wraków – mówi Bogdan Lewandowski, komendant Straży Miejskiej w Płońsku. - Samo zholowanie ich nie jest takie drogie, ale potem, zanim pójdą do kasacji, przez kilka miesięcy muszą stać na strzeżonym parkingu, a to kosztuje od jednego samochodu 40 zł za dobę - dodaje, tłumacząc tę kuriozalną sytuację.
miezkaniec z kolbego22:44, 28.08.2018
Właśnie największy odjechał na lawecie.... 22:44, 28.08.2018
ja13:15, 29.08.2018
zabrali któryś z tych samochodów???? 13:15, 29.08.2018
Laweciarz22:50, 28.08.2018
0 0
Nie był nikomu potrzebny, to go zabrałem. Mi sie przyda 22:50, 28.08.2018